Szwedzkie studio Panic Room to miejsce gdzie przez najbliższe tygodnie powstawać będzie materiał na drugą płytę pełnometrażową melodic death/doommetalowego Slumber. Prace nad następcą ciepło przyjętego debiutu - "Fallout" (2004) wystartowały dokładnie wczoraj i trwać mają przez najbliższe 24 dni. Zakończenie sesji nagraniowej płyty "Resonance" planowane jest na wiosnę tego roku. "Zdaję sobie z tego sprawę, że studyjne próbki naszych nowych utworów opublikowane na naszym MySpace mogły Was nieco zmylić i wprawić w lekkie zakłopotanie. Spokojnie - każdego dnia nagrania mocno się zmieniają by stworzyć bardzo dynamiczny kontekst. Nie martwcie się - zapewniam, że już pierwszy odsłuch gotowego krążka pozwoli Wam rozpoznać jego wędrującą, niespokojną naturę" - uspokaja grupa.
"Clarity In Darkness" - tak brzmi tytuł trzeciego albumu brytyjskiej formacji The Resonance Association, którego premierę Mrs. Vee Recordings przewidziało na 4 stycznia 2010 roku. Duet, w którego skład wchodzą Daniel Vincent (gitara, syntezatory, perkusja, wokale, elektronika) i Dominic Hemy (gitara, bas, perkusja, theremin, elektronika) tworzą muzykę klasyfikowaną jako dark progressive, gdzie atmosferyczna elektronika napotyka pulsujące rytmy i gitarowe solówki. Tymczasem na stronie wytwórni jest możliwość darmowego ściągnięcia niedawno wydanej EPki zespołu, zatytułowanej "The Moment Has Passed".
Zanim Jordan Rudess trafił do Dream Theater w 1999 roku, muzyk ten udzielał się w innych projektach (m.in z Rodem Morgensteinem) jak i wydawał krążki solowe. "Resonance" to album, który ukazał się tuż przed przyjściem Rudessa do Dream Theater. Zapewne większość fanów metalu kojarzy tego klawiszowa głównie za sprawą jego nonszalanckiej, ale i szalenie urozmaiconej gry właśnie w tej formacji. Dlatego też "Resonance" może być dla niektórych sporym zaskoczeniem.
Doprawdy cienka jest granica pomiędzy bezmózgą łupaniną, a tym co można nazwać muzyką ekstremalną. Antigama już od dobrych ośmiu lat stąpa po tym kruchym lodzie i doprawdy nic nie zapowiada, aby ta mocno zamarznięta warstwa lodu miała się ukruszyć.
Polski zespół grający muzykę grindcorową, a do tego na wysokim światowym poziomie - jednym słowem Antigama. Jeszcze niedawno zdawało sie to niemożliwe w kraju nad Wisłą, ale własnie tam a dokładnie w Warszawie w 2000 roku powstał tenże zespół. Relapse Records - ta stajnia wypromowała takich tuzów ówczesnego grania jak The Dillinger Escape Plan, Burnt By The Sun czy też Mastodon - także pewny jestem, że zespół lepiej trafić nie mogł.
Galahad ma za sobą niezliczone koncerty, występując z tak znakomitymi formacjami jak Pallas, Magnum, Rayem Wilsonem, Pendragon czy IQ. W katowickim teatrze zagrali m.in. utwory pochodzące z ich mającego się wkrótce ukazać, wyczekiwanego albumu "Empires Never Last" oraz kompozycje z ostatniego krążka, "Year Zero". Planowana premiera wydawnictwa to 25 września 2006 roku.
Komentarze Inyaloome : W końcu dźwięki, przy których można odpływać hehe ;) Dokła...
frey : W końcu dźwięki, przy których można odpływać hehe ;)
Inyaloome : Tak, tak, już widzę i dziękuję :) Zapowiada się..mmm..wybornie :twi...