Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Voivod - Phobos

Voivod, Phobos, sludge metal, King Crimson

Fobos jest jednym z dwóch księżyców Marsa, co samo w sobie wskazuje kierunek w jakim powinniśmy podążać wgłębiając się w dziewiąty album „Voivod” pod tytułem „Phobos” właśnie. To tam więc dzieją się wszystkie dynamiczne, zaskakujące, toksyczne, radioaktywne, ponadświetlne, podświadome, wielkie i niewyobrażalne zdarzenia i przemiany. To tam należy doszukiwać się Anarka, który kimkolwiek lub czymkolwiek by nie był, to chyba spogląda na nas obłąkańczo z okładki. Jednym słowem kosmos. Nieprzenikniony, nieodgadniony, nieprzewidywalny kosmos.

Więcej
Komentarze
CrommCruaich : Ze wszystkich ich płyt ta najbardziej mi podchodzi