Warszawska Aquilla to zespół, któremu najwyraźniej za ciasno jest na Ziemi. Wyglądają jak żywcem wycięci z „Seksmisji” i nie widzą dla siebie przyszłości na tym padole. Dlatego, wiedzeni nadzieją, poszukują nowego świata. Aby przetrwać, ruszają więc w drogę ku gwiazdom na swojej pierwszej płycie „Mankind’s Odyssey” wydanej przez Ossuary Records.
Odyssea to zespół z Genui, dowodzony przez gitarzystę Piera Gonellę z Athlantis i Necrodeath. Na drugiej płycie „Storm” wokalistą został Roberto Tiranti z Labyrinth, ale wystąpiła na niej także cała plejada muzyków, z których można by stworzyć cały power metalowy szwadron. Niektórzy powtarzają się w większości lub wielu utworach, ale i tak, każdy został nagrany w innym składzie.
Już w następnym tygodniu przez Polskę przetoczy się trasa dwóch post / sludge metalowych grup z Rosji. Ypres oraz Dopemachine. Zagrają w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu oraz Krakowie. Ypres to zespół założony w 2011 roku w Sankt Petersburgu. Ich muzykę można określić jako połączenie post i sludge metalu. Do tej pory grupa wydała dwie płyty: "Ypres" (LP, 2014) oraz "Genus Vitiosum" (EP, 2015). Oba albumy wydane zostały przez Towner Rerords. Dopemachine to drugie wcielenie dawnego Bronekot. Pod nowym szyldem wydali 40 minutowy album zatytuowany po prostu "Dopemachine".
Pisząc recenzje staram się wgłębić w świat danej płyty w oderwaniu od otaczającej rzeczywistości porównując ją ewentualnie tylko do wcześniejszych dokonań tego samego zespołu. Mimo to, czasem jest to niemożliwe i tak właśnie jest w tym przypadku. Muzyka Blood Ceremony jest tak uderzająco podobna do Black Sabbath, że nie wspomnienie o tym byłoby poważnym przeoczeniem.