Tegoroczny sierpień upłynie w Hildesheim (Niemcy) pod szyldem muzycznego szaleństwa. Już po raz 24-ty odbędzie się M'era Luna Festival. W sierpniowy weekend (10-11.08) na lotnisko Drispenstedt zawita ponownie ok. 25 tys. fanów z różnych zakątków świata, by wspólnie celebrować imprezę tak pokaźnego kalibru. M'era Luna Festival obok organizowanego w Lipsku Wave Gotik Treffen należy do największych festiwali tego gatunku.
Ruszyły już przygotowania do kolejnej edycji Dong Open Air. Festiwal odbędzie się w dniach 13-15 lipca 2023 na terenie hałdy górniczej Dong w Neukirchen – Vluyn (Niemcy). Dong Open Air cieszy się sporym zainteresowaniem i przyciąga do Neukirchen – Vluyn pięcio tysięczne grono fanów mocnego uderzenia. Początki festiwalu sięgają 2001 r., wtedy właśnie u podnóża hałdy Dong zorganizowano niewielką imprezę, która z roku na rok rozkwitała i cieszyła się coraz większą popularnością.
„Coronation” to EP Damnation wydane w 1998 roku przez niemiecką wytwórnię Last Episode i jednocześnie przez Vox Mortis Records na kasecie. Ponieważ materiał jest krótki zmieścił się w całości na obu stronach. Nowością w zespole jest to, że na basie zagrał Nergal co spowodowało, że skład Damnation pokrył się z ówczesnym składem Behemoth, ale dodatkowo z Bartem na drugiej gitarze. Różnica jest taka, że to Les prowadzi tu gitary i wokal, a także jest głównym kompozytorem i autorem tekstów.
Forest Of Impaled powstał w 1992 roku w Chicago, ale został założony przez Polaków i początkowo tylko Polacy w nim występowali. Tak też było na pierwszym wydawnictwie EP „Mortis Dei”. Płyta została wydana w Stanach przez wytwórnię dwóch płyt Terrorizer Records, ale w propagowaniu zespołu w Polsce pomogła Vox Mortis Records, wydając materiał na kasecie.
Scattered Remnants to brutal death metalowy zespół ze stanu Massachusetts. Istnieli w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to popełnili dwa mniejsze materiały, a następnie nagrali płytę „Destined To Fail”. Została ona wydana przez Repulse Records w 1998 roku, a rok później licencję otrzymała też warszawska Novum Vox Mortis, wydając ją na kasecie.
Po czterech latach istnienia i dwóch kasetach demo, w 1996 roku elbląska Trauma wydała swój pierwszy album „Comedy Is Over”. Na razie też tylko na kasecie w Vox Mortis Records, ale materiał był wznawiany najpierw w 2000 roku przez Pagan Records, a następnie w 2017 i 2019 przez Deformeathing Productions. To ostatnie wydanie wersji winylowej. Każdy wydawca zaproponował też nową okładkę. Może to i dobrze, bo ta pierwsza faktycznie była wyjątkowo beznadziejna. Nie umniejsza to faktu, że jest to rarytas kolekcjonerski, którym ja mogę się pochwalić.
Już wkrótce największa średniowieczna impreza - MPS, czyli Mittelalterlich Phantasie Spectaculum zagości do niemieckiego miasteczka Telgte. W dniach 10-11 sierpnia 2019 roku Telgte przeniesie się do średniowiecza, a fani tej imprezy będą licznie zjeżdżać się z całej Europy, by wspólnie przeżyć niezwykłe chwile. Już od 26 lat impreza ta na stałe wpisała się w kalendarz niejednego fana średniowiecznych rytmów i klimatów. Początki MPS-u sięgają 1993 roku kiedy to w Borken (Niemcy) po raz pierwszy wystartowała impreza o tak specyficznym charakterze.
Płocki Rigor Mortiss początki ma bardzo odległe, a albumów niezbyt wiele. Również po swojej reaktywacji tempo wydawanych płyt nie jest jak z fabryki, a na następcę „Brud” zespół potrzebował cztery lata. Jednak po zapoznaniu się z „Wbrewny” nie można się temu dziwić i wypada tylko się cieszyć, że artyści nie zadowalają się półśrodkami, a swoje utwory doprowadzają do perfekcji tak długo, aż powstaną z nich dzieła bogate, wielowymiarowe i kompletne. „Wbrewny” jest bowiem przykładem płyty bardzo rozległej horyzontalnie i pedantycznej w szczegółach, przez cały czas trzymającej w kleszczach.
Muzycy Rigor Mortiss długo kazali czekać na swój nowy materiał, ale oto jest. Realny, prawdziwy, kompletny i jakże inny od pozostałych krążek Rigor Mortiss. Płyta zatytułowana „Wbrewny” ukazała się 4 marca nakładem trójmiejskiego wydawnictwa Zoharum. Tuż przed premierą płyty ukazał się klip do utworu „Sorgens Stigar”.
Na Prąd zwróciłem uwagę kilka miesięcy temu, powierzchownie zapoznając się z jego nagraniami. Gdy przed paroma tygodniami wróciłem do nich, by się w nie wgłębić, wciągnęły mnie na dobre. Uznałem grupę za naprawdę obiecującą, może nawet jedną z najlepszych młodych kapel na lokalnej scenie. Gdy się dowiedziałem, że wkrótce nadarzy się okazja, bym mógł zobaczyć ją na żywo, nie wahałem się. Na koncert czekałem przepełniony entuzjazmem, pewny, że grupa mnie nie zawiedzie i jedyne złe, co może się wydarzyć, to słabe supporty, których jednak wcześniej nie znałem, więc po cichu liczyłem na to, że może i one mnie pozytywnie zaskoczą.
Betrayer to nazwa wzbudzająca emocje głównie ze względu na stare czasy, ale kto posmakował ich nowego wcielenia, ten też nie powinien być zawiedziony. „Scaregod” jest drugą płytą po cudownym zmartwychwstaniu, nagraną z nowym perkusistą Arkadiuszem Kozakiewiczem. Odsłania ona nową kartę death metalu, głęboko zakorzenionego w tradycji gatunku, ale jednocześnie z nowoczesną otoczką i oprawą godną mistrzów.
Jesienią tego roku Dira Mortis u boku czeskich tuzów death metalu z Hypnos ruszy z kolejną serią koncertów promujących ich drugi album "Psalms of Morbid Existence". W październiku i listopadzie zespół odwiedzi 6 miast w Polsce i na Słowacji. W polskiej części trasy udział weźmie również krakowski Deathreat oraz zaproszeni na poszczególne koncerty goście. Po zakończeniu koncertowej promocji "Psalms of Morbid Existence", Dira Mortis zajmie się przygotowaniem kolejnej płyty, którą planuje nagrać w 2018 roku.
Ahret Dev był siarczysto death metalowym zespołem, który działał na rynku muzycznym w połowie lat dziewięćdziesiątych. W latach 1994-1995 popełnili dwie demówki, czym utorowali sobie drogę do albumu „Hellish”, który ukazał się 1997 na kasecie, nakładem Vox Mortis Records. Pięć lat później zainteresował się tym Tomasz Ryłko i wydał to w ramach swojej Dywizji Kot. Tą wersje ja posiadam. Zawiera ona również wszystkie poprzednie dokonania Aret Dev i jeszcze jeden niepublikowany dotąd numer. Jest więc swoistą kompilacją i nawet Encyclopaedia Metallum traktuje to jako odrębne wydawnictwo. Ponieważ ma jednak ten sam tytuł i okładkę (swoją drogą wyjątkowo słabą), ja postanowiłem uznać to jako album z bonusami i zrecenzować jako płytę „Hellish”.
Dwa lata temu formacja Rigor Mortiss powróciła na scenę. Przerwę mieli długą, bo ponad dwudziestoletnią. Na początku tego roku wydali nowy materiał – epkę zatytułowaną „Brud”, a teraz jadą z nią w trasę i to nie tylko po Polsce. Na wiosnę zagrają 5 koncertów i obiecują więcej na jesieni. Może już z nową płytą. Rigor Mortiss – grupa powstała w latach 90. - była pełną gniewu, buntu i agresji odpowiedzią na to, co działo się w muzyce tamtego czasu.
W listopadzie 2015 roku nowa, limitowana EPka formacji Rigor Mortiss trafiła jedynie w ręce uczestników Wrocław Industrial Festivalu. Stało się tak, bo muzycy zdecydowali się wydać ten materiał w nakładzie 66 sztuk ręcznie wykonanych i numerowanych krążków. Teraz dla fanów płockiej formacji mamy dobrą wiadomość – 7 stycznia ukaże się płyta „Brud” w regularnym wydaniu nakładem wydawnictwa Requiem Records. Premiera krążka odbędzie się podczas warszawskiego koncertu z cyklu „Old Skull”. Rigor Mortiss wystąpi wraz z legendarną grupą Savage Republic.
Formacja Rigor Mortiss wróciła na scenę po 20 latach w mocny, ale dostojny sposób. Na początku listopada zespół wystąpił na Wrocław Industrial Festivalu i z tej okazji wydał nową EPkę zatytułowaną „Brud”. Krążki, które pojawiły się na koncercie były preludium tego co szykuje zespół, bowiem światło dzienne ujrzało jedynie 66 egzemplarzy ręcznie numerowanych przez samych muzyków. - Utwór „UOUD” to stary numer, sprzed dwudziestu laty w nowej aranżacji. Energia młodych – Gosi Florczak na samplerach i Grześka Chudzika na basie - dała jednak zupełnie nową przestrzeń.
Agencja „Heart Of Rock” zaprasza na serię koncertów „Autumn Ride Tour”, podczas których jako co-headlinerzy zagrają Quo Vadis i Valkenrag. Nieokiełznany death/viking metalowy taran uderzy w bramy trzynastu miast, a towarzyszyć im będą w poszczególnych lokalizacjach m.in.: Saltus, Runika, Skyanger, Merkfolk, HatriX, Aether, North, Mortis Dei. Trasa promuje jednocześnie najnowszą płytę zespołu Valkenrag „Twilight of Blood and Flesh” oraz zapowiadane nowe wydawnictwo Quo Vadis „Born to Die”.
Pod koniec września Warszawa stanie się stolicą muzyki alternatywnej, a wszystko za sprawą trzydniowej imprezy (24-26 września) pod nazwą „Requiem Festiwal”. Impreza odbędzie się z okazji XX-lecia niezależnej wytwórni płytowej Requiem Records. Na scenie zaprezentuje się 15 zespołów zrzeszonych w wydawnictwie Requiem Records. Artyści warszawscy to połowa składu. Wraz z nimi wystąpią goście z Wrocławia, Trójmiasta czy Katowic. Pierwszy dzień należeć będzie do młodego pokolenia. W klubie LAB (Bracka 25) zaprezentują się trzy formacje: Krem, Modernmoon oraz Augen X.
Mistrz ceremonii Jürgen Engler jest absolutnym wizjonerem, który wywierał ogromny wpływ na muzykę przez ostatnie dziesięciolecia. W późnych latach 70. był jednym z pierwszych niemieckich punkowców, który wraz ze swoim zespołem Male rozgrzewał niemiecką publiczność. Niecałe 10 lat później wraz ze swoim kolegą Ralfem Dörperem, powołał do życia Die Krupps. Dörperem okazał się doskonałym autorem, tworzącym najbardziej rozpoznawane utwory zespołu, między innymi “Wahre Arbeit Wahrer Lohn”. Razem rozkręcili ruch industrialny i EBM.