Dwa lata temu formacja Rigor Mortiss powróciła na scenę. Przerwę mieli długą, bo ponad dwudziestoletnią. Na początku tego roku wydali nowy materiał – epkę zatytułowaną „Brud”, a teraz jadą z nią w trasę i to nie tylko po Polsce. Na wiosnę zagrają 5 koncertów i obiecują więcej na jesieni. Może już z nową płytą. Rigor Mortiss – grupa powstała w latach 90. - była pełną gniewu, buntu i agresji odpowiedzią na to, co działo się w muzyce tamtego czasu.
Miasto, w którym powstali – Płock - wypełnione chemicznymi zakładami przemysłowymi, z atmosferą przesyconą ołowiem, stworzyło idealne warunki dla narodzin pionierskiego na gruncie polskim zespołu – oprócz nich wtedy nikt w kraju nie wykorzystywał samplerów do tworzenia muzyki w duchu industrialnym. Muzyki, którą można określić jako psycho industrial minimalism. Po dwudziestu latach przerwy zespół powrócił w odświeżonym składzie, z ożywczo nowatorskimi nagraniami, z potężniejszą dawką energii, z brzmieniowym brudem i bogactwem nowych doświadczeń – czytamy we wzmiankach prasowych z 2014 roku.
Wrócili w wielkim stylu i niezwykle intensywnie. Pierwszy koncert po latach zagrali w Warszawie na imprezie cyklicznej „OldSkull”. Chwilę później nakładem wydawnictwa Requiem Records ukazała się CD + DVD z archiwalnymi nagraniami (1991-1996, 57 | 2013/2014 ARCHIVE SERIES), dołączyli do boxu „Miniatur” Eugeniusza Rudnika (w czerwcu 2015 roku wystąpili w POLIN prezentując utwór „Cyborgernas Bön”), w listopadzie zeszłego roku wystąpili na Wrocław Industrial Festival, a w styczniu tego roku wydali nowy materiał. Po drodze zagrali kilkanaście koncertów. Teraz wyruszają z nowym materiałem w krótką trasę.
Najświeższym newsem z obozu Rigor Mortiss jest informacja, że zaprzyjaźniony projekt C.H. District pokusił się o zrobienie mixu jednego z nowych utworów – „Krafsa Mig På Ryggen”. Mastering do tego kawałka zrobili Małgosia Florczak i Jacek Sokołowski z Hagal Studio, czyli… muzycy Rigor Mortiss.
07.04 Warszawa, Fugazi
14.04 Poznań, Las
15.04 Gorzów, C-60
16.04 Berlin, Supamolly
17.04 Szczecin, Free Blues Club
