Trzy lata po przełomowym „Forever Underground” Vital Remains wydali swój kolejny, czwarty już, album „Dawn Of The Apocalypse”. W stosunku do poprzedniej płyty skład się rozszerzył gdyż pojawił się nowy wokalista Thorn, który wyręczył w tym temacie basistę Joe Lewisa. Poza tym zespół znów poczęstował nas ponadczasowymi hymnami nienawiści do wszystkiego co święte i błogosławione, nagrywając następny wspaniały album.
Dwa lata po miażdżącym debiucie Brutal Truth po raz drugi zdruzgotał percepcję swoich słuchaczy i uraczył ich kolejną niesamowitą dawką muzycznego ekstremizmu. To co się dzieje na „Need To Control” przechodzi ludzkie pojęcie i choć taka grindcoreowa masakra to wprawdzie nie była żadna nowość, to jest coś w tej płycie co ją wyróżnia i powoduje, że jest jedną z najlepszych osiągnięć w swojej dziedzinie.
zsamot : Uwielbiam debiut, samą kapele poznałem dzięki... MTV Headbangers Bal...
W ostatnich latach słyszałem niejednokrotnie, że słowo „kultowe” się zdeprecjonowało, straciło na wartości. Wszędzie słyszy się, że coś jest kultowe chociaż większość nazwanych w ten sposób tworów zupełnie na to nie zasługuje. Raczej zgadzam się z tą tezą, uważam jednak, że jak bardzo by nie zawężać tego pojęcia to na pewno nie zabraknie w nim miejsca dla "Forever Underground", które dla mnie jest kultem w czystej postaci.
WUJAS : OK, dzięki. To już wszystko.
Harlequin : a co do recki Icons of evil - wez ją skopiuj i wyslij jako recenzje, przynajm...
WUJAS : a co do recki Icons of evil - wez ją skopiuj i wyslij jako recenzje, przynajm...
Rudson : Dzięki, po trailerze widac ze jakis spoko film... Chciałbym obejrzeć...
HardKill : to chyba ten trailer > >>> http://www.youtube.com/watch?v=H...
Rudson : Dajcie mi link trailera