Odyssea to zespół z Genui, dowodzony przez gitarzystę Piera Gonellę z Athlantis i Necrodeath. Na drugiej płycie „Storm” wokalistą został Roberto Tiranti z Labyrinth, ale wystąpiła na niej także cała plejada muzyków, z których można by stworzyć cały power metalowy szwadron. Niektórzy powtarzają się w większości lub wielu utworach, ale i tak, każdy został nagrany w innym składzie.
„Piękną żonę chciał książę mieć. Szybko oświadczył się, ona rzekła nie.” Ten wiekopomny przebój zespołu Papa Dance przypomina mi się, gdy zagłębiam się w fabułę trzeciej płyty włoskiego Labyrinth „Sons Of Thunder”. Wprawdzie nie o księcia tu chodzi, a o samego króla Ludwika XIV, który zakochał się w portrecie córki władcy Wenecji i postanowił zdobyć jej serce…
Hungry Daze to włoski zespół hard rockowy, w którego składzie znajduje się Roberto Tiranti z Labyrinth. Wprawdzie tutaj tylko na dodatkowych wokalach, gdyż etatowym śpiewakiem jest, założyciel zespołu, Roby Bruccoleri, ale za to też na basie. W odróżnieniu od progresywnego Labyrinth, Hungry Daze jest zespołem mocno osadzonym w starych czasach i grającym muzykę przywołującą pamięć lat osiemdziesiątych. W tym właśnie klimacie utrzymany jest ich debiutancki album „Back To My Future”.
„Metalmorphosis” to już druga płyta Athlantis w tym roku, choć składy na obu tych wydawnictwach dość znacznie się różnią. Do filaru zespołu, basisty Steve'a Vawamasa i wokalisty Alessio Calandriello dołączyli Tommy Talamanca z Sadist na gitarze, a na perkusji Aleksandro Bissa, który jeszcze do zeszłego roku występował w Labyrinth. Biorąc to pod uwagę, tempo pracy musiało być ekspresowe, ale jeżeli celem było nagranie dobrego power metalowego albumu, to został on zrealizowany w stu procentach.
Tommy Vitaly jako solista zaczął działać od 2009 roku, nagrywając dwa albumy. Początkowo jego zespół miał wokalistę, ale już na poprzedniej płycie „Hanging Rock” śpiewem zajęła się pokaźna plejada gości. Tak jest i na jego najnowszym dziele „Indivisible”. Słuchając go ma się wręcz wrażenie, że jest to jakaś składanka. Prawie cały czas jednak mamy do czynienia z wartkim i upstrzonym cięta gitarą, power metalem.
Yngwie : A skomentuję... akurat zrobiłem sobie rowerowy, weekendowy wyjazd z...
Trans-Siberian Orchestra, czyli wielki orkiestralny projekt członków Savatage, przypomniał o sobie nowym, szóstym już albumem „Letters From The Labyrinth”. Powrót po sześciu latach okazał się efektowny i przeprowadzony z wielkim rozmachem, lista muzyków w nim występujących jest bardzo, bardzo długa. Długa jest też lista utworów zawartych na płycie, a ich styl i tematyka bardzo różne. Naprawdę jest czego posłuchać.
Sumo666 : Płytka jest owszem dobra, jednakże poprzednie są lepsze. Niedługo t...
16 sierpnia 2013 roku nakładem wytwórni Nuclear Blast Records ukaże się nowy studyjny album death metalowej formacji Fleshgod Apocalypse. Na płycie znajdzie się jedenaście utworów. Włoska grupa Fleshgod Apocalypse została założona w 2007 roku, a krążek "Labyrinth" będzie trzecim albumem w ich dorobku. Do tej pory ukazały się wydawnictwa: “Agony” (2011), “Oracles” (2009) oraz EP'ka “Mafia” (2010). Obecny skład zespołu to: Paolo "Hammer" Rossi – śpiew, gitara basowa, Cristiano Trionfera – gitara, śpiew, Francesco Paoli – perkusja, gitara, śpiew oraz Tommaso Riccardi – gitara, śpiew.
lord_setherial : Harleqin-Zdecydowanie podzielam Twoje zdanie gdyż z tym fuckiem przegię...
oki : ale to ma być lepsze od Gorguts;)
Harlequin : Nie uznaje tej kapeli od kiedy pokazali fuckera do publiki na koncercie z Suffocati...
devil : ja juz sobie słucham plytka jest swietna P:):):)
amorphous : Tu kolejny kawałek do posłuchania
Shadowmoon : kredeczki zawsze sobie radzą ;)
Madzius888 : O :) Ciekawe, pisząc zapowiedź tego tytułu, na oficjalny forum dtp i Anac...