Grimcult to solowy projekt R.Hate z Odour Of Death, który tutaj przyjmuje pseudonim Nobody. Jego istnienie objawiło się całkiem niedawno poprzez EP „Revelations Of Sinister Flame”, które przez autora zostało w całości nagrane samodzielnie. Wyjątkiem jest intro „Welcome To Void”, które spreparował Kolan, również z Odour Of Death, a także Antisemitex. Oprócz tego w programie jest, również klimatyczne zakończenie i pięć black metalowych, leśnych hymnów. Wydawcą płyty jest Putrid Cult.
Wraz z wydawnictwem Rebis zapraszamy do udziału w konkursie, w którym wygrać można jeden z dwóch egzemplarzy książki Jonathana Carrolla - "Kolacja dla wrony". Ten wybór krótkich utworów Carrolla jest swoistą mapą po światach wyobraźni pisarza. Składają się na niego fragmenty autobiografii, spostrzeżenia na temat związków międzyludzkich i chwytane na gorąco codzienne zdarzenia. Bez względu na to, czy autor mówi o miłości, książkach, psach czy jedzeniu, zawsze odsłania przed nami kawałek siebie, zawsze jest otwarty na magiczne chwile, które przynosi życie.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: "Upiorna dłoń". Nagrody otrzymują: bast...
23 maja 2017 roku nakładem wydawnictwa Rebis ukaże się książka Jonathana Carrolla, "Kolacja dla wrony". Ten wybór krótkich utworów Carrolla jest swoistą mapą po światach wyobraźni pisarza. Składają się na niego fragmenty autobiografii, spostrzeżenia na temat związków międzyludzkich i chwytane na gorąco codzienne zdarzenia. Bez względu na to, czy autor mówi o miłości, książkach, psach czy jedzeniu, zawsze odsłania przed nami kawałek siebie, zawsze jest otwarty na magiczne chwile, które przynosi życie.
Blood Label to duński zespół prezentujący grooveową szkołę death metalu. W swoich szeregach mają basistę Nikolaja Poulsena, który wspiera na żywo HateSphere i w tego rodzaju klimatach należy umiejscowić twórczość Blood Label. Panowie w swoim dorobku mają dwie EPki, a w marcu zadebiutowali albumem „Skeletons”. Po pierwsze to spodobała mi się okładka, w środku odnajdziemy natomiast całkiem sporą dawkę adrenaliny.
Wstałem z łóżka przed południem. Przeszedłem przez ciemny przedpokój do kuchni. Trzymam zasłonięte okna ponieważ nie znoszę światła. Na parapecie schną kwiaty, których już od roku nie podlewałem. Zasuszona ziemia odstrzeliła od doniczki. Może kiedyś je wyrzucę, ale nie teraz, nie dzisiaj. Pojutrze. W lodówce nic nie ma, bo i dlaczego coś miało by być? Chwilę walczę ze sobą, aż wreszcie potrzeba ponownego położenia się wygrywa z głodem. Nic mi się nie stanie jeżeli nie zjem kolejny dzień.
nomay : Ja myślę, ze kocica zostanie, tylko boa z piórek będzie coraz dłuższe...
AbrimaaL : Wspaniały pomysł i wykonanie. Dosłownie zegarmistrzowska praca....
mrum : Wzruszylam sie prawie do lez, kiedy skradziony Casio G-shock popelnil samoboj...