Już na pierwszy rzut oka, aż się chce puścić tę płytę. Utrzymana czarno-biała konwencja na grubym kredowym papierze dostała dodatkowego wymiaru. Bardzo porządna i nastrojowa okładka wraz z wyrazistym logiem i tytułem robią zachęcające wrażenie. W 2009 roku Azarath zagrzmiał po raz czwarty wydając na świat „Prasie The Beast”.
XQWZSTZ : BM jakoś wyszło w momencie mojego spadku zainteresowania death meta...
leprosy : Azarath nagrał doskonałe trzy pierwsze . Praise the Beast nie rozwal...
Harlequin : A moim zdaniem bardzo konkretna kapela. Akurat za "PTB" nie przepadam, ale "...
W roku 2006, po raz trzeci już, z najczarniejszych piekielnych czeluści, wyłonił się Azarath, aby albumem „Diablic Impious Evil” zdemolować i spustoszyć oblicze ziemi, tej ziemi. Do wyjątkowo nieświętej trójcy, która trzy lata wcześniej wydała na świat „Infernal Blasting” dołączył Thrufel z Yattering, od razu stając się ważnym ogniwem tej śmiercionośnej maszyny.
leprosy : Na tej płycie pokazali max możliwości, kolejne dwie to spadek formy. Sły...
zsamot : Zawsze ich doceniałem, koncerty rewelacyjne, ale dopiero po Blasphemers'...
Ku końcowi mają się prace nad szóstym albumem studyjnym szwedzkiego death/thrashowego Impious. Mimo, że do pełni szczęścia i upragnionej publikacji płyty brakuje jeszcze kilku istotnych elementów (chociażby dogrania gitary basowej), muzycy wybrali już jej tytuł. Wybór padł na "Death Domination" za którym, zgodnie z tłumaczeniami grupy, kryje się "drugie dno". "Tytuł krążka symbolizować ma dominację śmierci nad wszystkim, jak również poszukiwanie w religii odpowiedzi na odwieczne pytanie - co stanie się z nami po śmierci. Bez śmierci religia jest niczym i jedynie w śmierci znajduje ona swój cel" - tłumaczą swój wybór. "Staraliśmy się również zachować pewną harmonię między tytułem a poszczególnymi kawałkami i okładką płyty. Potrzebowaliśmy czegoś krótkiego, ale konkretnego, czegoś co pokaże jak pewni jesteśmy tej produkcji".
Azarath nalezy do tych zespołów, które zdążyły wyrobić sobie już jakąś opinie, ale nigdy nie należeli do ekstraklasy gatunku. To jest jeden z tych zespołów, które nie wysilają się na poszukiwanie, na zaskakiwanie słuchacza na znaczący progres - są raczej wierni temu co robią. Muzyka serwowana przez Azarath do najbardziej odkrywczych nie nalezy, dlatego ci, którzy poszukują czegoś odkrywczego, ambitnego, wspanialej techniki czy wyrafinowanych kompozycji mogą zakończyć czytanie recenzji w tym punkcie. Azarath grał, gra i zapewne zawsze będzie grac bezlitosny death metal.