Kompilacje "Würst" i "Greatest Shit" oraz reedycje hitowych singli "Godlike 2010" i "Light 2010" wyczerpały limit wydawnictw niemieckiego KMFDM przewidzianych na ten rok. Jednak jak informuje grupa już w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnej porcji nowości tj. premierowego albumu studyjnego pod roboczym tytułem "Zilch" oraz pilotującej go promo-EPki "Krank". Pierwszy od dziewięciu lat singiel kusi dwoma nowymi kawałkami - pretendującym do miana hymnu "Krank" oraz "Day of Light" w pięciu wersjach zapewniających 25 minut dobrej zabawy i muzyki. Wydawcą singla "Krank" szykowanego z premierą na 8 marca 2011 roku będzie KMFDM Records oraz Metropolis Records.
Trwające od ponad roku obchody 25-lecia działalności niemieckiego KMFDM powoli dobiegają końca. Ich zwieńczeniem będzie planowana na 28 września tego roku składanka "Greatest Shit" - limitowana dwupłytowa kolekcja najpopularniejszych utworów zespołu wydanych pod szyldem amerykańskiego labelu Metropolis Records. Kompilacji dokonał założyciel i lider formacji, Sascha Konietzko. Stworzył on zestaw zarówno dla nowych fanów, jak i dla tych wiernych grupie od lat, ale szczególnie położył nacisk na najefektowniejsze ułożenie tracklisty, które ma wyeksponować największe hity formacji. 38 utworów na dwóch płytach daje razem 145 minut muzyki ze wszystkich albumów studyjnych KMFDM, począwszy od "What Do You Know, Deutschland?" z roku 1986, a skończywszy na zeszłorocznym "Blitz".
Slick Idiot - założycielami grupy są Klaus Schandelmaier "En Esch" oraz Günter Schulz, dwaj byli muzycy zespołu KMFDM, którzy każdą kolejną płytą, utworem i koncertem udowadniają istnienie "życia po KMFDM".
Niecały rok po opuszczeniu szeregów załogi Marilyn Manson, jej były członek Tim Skold znalazł sobie nowe-stare zajęcie. Muzyk po prawie sześciu latach nieobecności postanowił ponownie zasilić skład formacji KMFDM, z którą współpracował w latach 1997, 1999, 2002. Efektem powrotu na "stare śmieci" jest całkowicie nowy album tandemu Konietzko-Skold anonsowany jako "różnorodnie szokujący i kaleczący" produkt. Na przygotywaną płytę trafią w sumie 22 utwory o łącznym czasie 70 minut. Rezultaty arcyciekawego pojedynku głównych kompozytorów materiału, tj. Saschy Konietzko i Tima Skolda poznamy w przyszłym roku.
W pierwszych dniach grudnia ukaże się wspólny album ekscentrycznej wokalistki i kompozytorki - Mona Mur i En Escha - producenta, kompozytora i multiinstrumentalisty. Damska część duetu współpracowała swego czasu m.in. z Einstürzende Neubauten, Yello czy The Stranglers, zaś En Esch przez lata był filarem zespołu KMFDM, współdziałał również z supergrupą Pigface, a aktualnie dowodzi projektem Slick Idiot. Ich pierwszy wspólny krążek oscylować będzie głównie w klimacie industrialu. Wyjątkowego smaku płycie mają nadać elektroniczne, melodramatyczne wstawki.
KMFDM - niemiecki zespół założony w 1984 roku. Formacja prócz częstych zmian składu (w ponad 20-letniej historii większy lub mniejszy udział w twórczość grupy miało ponad 20 muzyków) kojarzona jest również z wytworzeniem wokół siebie otoczki propagandowej grupy głoszącej hasła własnego ustroju politycznego nawołującego do odrzucenia i oporu wobec terroryzmu, totalitaryzmowi, globalizmowi, przemocy, ucisku, cenzury oraz wojny. Utwory naszpikowane są często i gęsto samplami, fragmentami transmisji telewizyjnych, wiadomości i przemówień polityków, zazwyczaj z użyciem charakterystycznej dla KMFDM ironii.
Wraz z wieścią o odejściu wokalista grupy Rammstein Tilla Lindemanna rozpowszechniła się wiadomość, iż jego miejsce zająć ma En Esch (ex-KMFDM, Slick Idiot). Okazjuje się że muzyk nie potwierdza tej wiadomości. Na jego stronie znajduje się stosowne oświadczenie.
Komentarze Attack : fani R+ mogą jednak spać spokojnie - zespół zdementował to info
Arha : Śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej!!! :P
kontragekon : albo Agę Chylińską :twisted: