Trzy kompozycje, nieco ponad 16 minut muzyki – tak wygląda debiutanckie demo dość enigmatycznego tworu o nazwie Kult Mogił. Nie wiem kto stoi za tym projektem, ale nie chce mi się wierzyć, żeby to demo stworzyli muzycy nieobyci na podziemnych salonach. Jeżeli jeszcze dodamy do tego ksywy muzyków typu Kalkulator Chronometrażysta (to perkusista) czy bijący go na głowę pod względem oryginalności gitarzysta i wokalista niejaki Karmiciel Wszy Zdrowych to mętlik w głowie jest jeszcze większy, bo kilku tuzów podziemia skłonny byłbym posądzić o taki polot w doborze mrocznych imion.
Kiedy w jednym z numerów „Siódmych wrót” decydent z Dark Descent wtrącił, że poprzedni album Emptiness stanowił dla niego pewne rozczarowanie w kwestii sprzedaży, jednocześnie zarzekając się, że najnowszy album Belgów zmiażdży to i owo, wiedziałem, iż przybyła mi kolejna pozycja w rubryce „zakup obowiązkowy”. Jako, że obowiązek rzecz święta płyta kręci się od kilku tygodni w moim odtwarzaczu i z każdym przesłuchaniem bardziej mi się podoba.
Rok 2012 obfituje w wiele ciekawych wydawnictw. Samych polskich płyt wydanych w tym roku, które przykuły moją uwagę było kilkanaście. Tak urodzajnego roku dawno już nie było. Spośród natłoku wydawnictw ciężko jest wyłuskać wszystkie wartościowe albumy. Zabraknie na to czasu i pieniędzy. Jednak od czasu do czasu, poza tym co polecają tu i ówdzie ludzie światli i osłuchani, lubię na chybił trafił kupić sobie jakiś album. Takim właśnie systemem (chybił – trafił) nabyłem “Through The Archdemon's Head”. Jedyne, co o tym materiale wiedziałem nim dotarł on do mnie to fakt, że Anguish to Szwedzi grający doom, a niniejszy materiał to ich debiut pełnoczasowy.
Nie przepadam za doom metalem. Jeszcze bardziej nie lubię funeralnego grania. Tym większe było moje zdziwienie, gdy zaryzykowałem zapoznanie się z debiutanckim krążkiem pochodzącego z Seattle Anhedonist, którego to działo "Netherwards" reklamowane jest jako poważny kandydat do płyty roku. Słowa na wyrost? Zdecydowanie nie, tym bardziej, że potwierdza je osoba, która do miłośników gatunku nie należy.
Burial Hordes to uznana grecka marka. EP formacji pt. “Descent” zawiera dwa nowe
utwory nagrane specjalnie z myślą o tym wydawnictwie, reprezentując doskonały
black metal z klimatem, który rozpoznać można jedynie u greckich
zespołów. Limitowana do 333 sztuk epka, opakowanie typu gatefold
oraz czerwony winyl to kolejna gratka od Witching Hour. Płytę można też ściągnąć jako darmowy digital download na stronie wytwórni.
Death/thrashersi z Phoenix, czyli Landmine Marathon ujawnili szczegóły dotyczące wydania ich najnowszego, trzeciego już albumu studyjnego. "Sovereign Descent" powstawał w Arcane Digital Recording Studion, należącym do gitarzysty Ryana Butlera, w którym to swoje wydawnictwa rejestrowały takie formacje jak Misery Index, Phobia czy The Funeral Pyre. Masteringiem zajął się Aln Douches z West West Side Music, który współpracował z The Dillinger Escape Plan, Hatebreed czy Converge. Za szatę graficzną odpowiadać będzie Dan Seagrave, który projektował już okładki dla Morbid Angel i Suffocation. Prosthetic Records przewidziało premierę wydawnictwa na początek przyszłego roku.
Na luty przyszłego roku zapowiadane jest wydanie nowego albumu thrash/deathmetalowców z amerykańskiego Descent. Płyta ma nosić tytuł "Whom The Gods Would Destroy". W zespole udzielają się członkowie m.in. takich składów jak: Godless Rising, Bane of Existence oraz Teratism, a grupa istnieje już od 12 lat, choć pierwotnie w jej szeregach grali (oprócz założyciela - Roba G.) inni muzycy z metalowej sceny Massachusetts.
Faith Assembly, jeden ze znaczących elementów amerykańskiej muzyki new wave i synthpop lat 90., powraca z nowym albumem. Wiadomość ta ucieszy fanów tym bardziej, gdyż mimo, że zespół istnieje już od dłuższego czasu, swoje płyty wydaje niezwykle rzadko, a każdy nowy krążek grupy to perła we współczesnej muzyce new wave. Czwarty studyjny album zatytułowany "Descent Into Madness" ukaże się 1 lutego 2008 roku. Płytę Amerykanów wyda znana wytwórnia A Different Drum, która towarzyszy zespołowi od początku istnienia. Na krążku znajdzie się 10 utworów z dołączonym teledyskiem do kompozycji "Carry Me".