
Czekałem na ten gig i to bardzo. Złożyło się na to kilka powodów. Po pierwsze – jako, że jestem człowiekiem, który to nie ogranicza się do jednego podgatunku metalu ogólnie pojętego, z wielką ochotą chciałem obejrzeć na żywo nieznane mi wcześniej bandy - pochodzący z Grecji Descending oraz holenderski black metalowy Carach Angren. Po drugie - gwiazda wieczoru – Septic Flesh - trzy swoje ostatnie albumy miała ponadprzeciętne i niejako szturmem wdarła się do metalowej ekstraklasy. Stało się to dokładnie w 2003 roku, kiedy to na rynek trafił „Sumerian Daemons”, który swoją siłą, magią i energią zaskoczył większość metalowego świata. Doskonałą formę Greków potwierdziły wydane w 2008 roku „Communion” i „The Great Mass” z 2011 roku.