Jak ktoś myślał, że „The Madrigal Of Night” było trwałym powrotem Ulver na black metalowe łono, to mógł być srogo zdziwiony. Potrafiący zaskoczyć zespół, tym razem przeszedł samego siebie i zaprezentował coś niesamowitego, coś co wymknęło się wszelkim klasyfikacjom, ramom i oczekiwaniom. „Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell” jest wielką interpretacją osiemnastowiecznego poematu “Zaślubiny nieba i piekła” autorstwa angielskiego pisarza Williama Blake’a. Wielkim dosłownie i w przenośni, bowiem całe dzieło trwa godzinę i czterdzieści dwie minuty.
Chorwacki Pogavranjen istnieje już parę lat na tym padole i „Jedva Ćekam Da Nikad Ne Umrem” jest ich trzecią płytą. Niezależnie od tytułu utwory są po angielsku, choć nie należy się nastawiać na jakieś zwarte piosenki. Pogavranjen jest zespołem wykonującym post metal, któremu najbliżej do black metalu, tyle, że mocno awangardowego.
Gdy słuchałem po raz pierwszy duńskiego See The Sky od razu wydał mi się znajomy, a to ze względu na wokalistkę. Moje przypuszczenia skierowały się w stronę zespołu Wintergarden, którego płytę recenzowałem rok wcześniej i się potwierdziły. See The Sky tworzy to samo małżeństwo Miriam i Blake Gardner tylko, że ze składem poszerzonym o perkusistę, basistę i dodatkowego wokalistę. Również muzyka daleka jest od gotyckiej lekkości Wintergarden. Jest cięższa, a także bardziej drapieżna i psychodeliczna.
O Nachtmystium szczególnie głośno zrobiło się właśnie po wydaniu "Assassins – Black Meddle Part I". Z sieci wylewały się pochwały, z papierzaków wylewały się pochwały. Recenzje zachęcające, opinie znajomych dość skrajne – od zachwytu po zażenowanie samym faktem zainteresowania się muzyką tych "popersów". Wszystko to, plus specyficzna okładka, sprawiło, że po prostu musiałem sięgnąć po ten materiał.
Wintergarden to duński duet tworzony przez małżeństwo Miriam Gardner (śpiew) i Blake Gardner (gitary i reszta na komputerze). Okładka wprawdzie podaje skład koncertowy, ale opisanie go właśnie jako koncertowy sugeruje, że słowo "programing" przy nazwisku Blake'a oznacza tworzenie muzyki z za stołu. A ta muzyka to klimatyczny gothic rock/metal, którego podstawą są śpiewy Miriam.
wolfj23 : Do tej pory nic nie było mi wiadomo o zainteresowaniu pana premiera metalem...