Zabrakło słów, zabrakło snów,
Zabrakło uniesienia.
Jest pusty dom i puste szkło,
I dni tamtych wspomnienia.
Przy twarzy twarz, przy dłoni dłoń,
Łzy smutku się splatają.
Na pewno gdzieś, w marzeniach swych,
Jednością pozostają.
Zabrakło uniesienia.
Jest pusty dom i puste szkło,
I dni tamtych wspomnienia.
Przy twarzy twarz, przy dłoni dłoń,
Łzy smutku się splatają.
Na pewno gdzieś, w marzeniach swych,
Jednością pozostają.