Tu ze mną.
Dotykam tam,
Gdzie rozkosz wszelaką słodyczą jest.
Mój wzrok pożera Cię,
Kawałek po kawałku.
Moje oczy całują Cię,
Wszędzie gdzie zechcesz.
Twoje ciało tańczy,
A mój umysł z nim.
Twe ruchy niczym wicher,
Porywają moje ciało.
Rozkazuj, kochać to,
Czym wszystko Tobą jest.
Każ pożądać tego,
Czego duch mój wystrzega się.
Jesteś bluszczem,
Który całego pochłoną mnie.
Jednakże kwiecie o kolorze bycia,
Czemuż obrastasz mnie aż do utraty życia?
KostucH : No właśnie gdzieś mi na głowę spadło z samej góry zakurzone...
Alpha-Sco : No właśnie gdzieś mi na głowę spadło z samej góry zakurzone...
KostucH : Ło matko bosko! Co też Dziewczę wynalazłaś w tych rupieciach! Z...