"Pustostan" to nowa polska produkcja w klimacie post-apokaliptycznej. Zdjęcia do filmu były realizowane w autentycznych urbexach, między innymi w opuszczonym miasteczku Kłomino zlokalizowanym w województwie zachodniopomorskim. Film nie opowiada tylko o opuszczonych budynkach czy krajobrazie apokaliptycznym, który de facto jest mocną stroną dzieła, szczególnie pasaże statycznych kadrów obrazujących katastrofę.
Sama fabuła obrazu jest metaforą współczesnego życia oraz mechanizmów funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. Za kamerą tego ciekawego i zarazem wymownie poruszającego filmu stanął specjalista od alternatywnego kina grozy, tytułujący się pseudonimem Lethargus.
W tej produkcji można zauważyć naprawdę dobry warsztat filmowy nie tylko samego reżysera, jak również pozostałych artystów współtworzących ten film.
Pierwsze co się rzuca na plus to przestrzenne i zarazem klaustrofobiczne kadry, zrealizowane statycznie oraz bardzo ciekawe efekty wizualne, w które są wmontowane (w kadry), obrazy Krakowskiego malarza Łukasza Gwiżdża, autora m.in. okładki dla zespołu black metalowego Mord’A’Stigmata. Obraz uzupełnia bardzo sugestywna i zarazem przerażająca muzyka, którą skomponował zespół Deep-pression oraz jego lider Rh-, który zresztą był odtwórcą jednej z głównych ról.
Na poziomie aktorstwa film również wzorowo się prezentuje, osią fabularną są cztery postaci, którym przyszło odnaleźć się w nowej apokaliptycznej rzeczywistości. Pierwszą postacią, którą poznajemy na ekranie jest pisarz, najprawdopodobniej usiłujący napisać ostatnie dzieło ludzkości, w którą wcielił się aktor Tobiasz Kruk, odgrywający epizody m.in. w takich produkcjach jak „Kler” Wojciecha Smarzowskiego czy „Rojst” z Piotrem Fronczeskim.
Dla pozostałej trójki debiutujących aktorów było to pierwsze starcie z planem, które wypadło bardzo obiecującą. W postać dziewczyny wcieliła się zawodowa cosplay girl Julia Czupryn, specjalizująca się w klimatach Postapo, dodatkowo wzbogaciła produkcje kostiumem dla filmowej postaci, własnego autorstwa. Wędrowca zaś odgrywał sam lider grupy Deep-pression Rh-, który również zagrał popisowo bez żadnego wcześniejszego przygotowania aktorskiego.
Warto wspomnieć osoby od strony technicznej produkcji, charakteryzacją dla postaci pisarza zajmowała się Julia Kociszewska, która jest tzw. makeup artist, a postać Wędrowca niejednokrotnie dublował Jan Steinke, obiecujący statysta. Film stylistycznie nawiązuje do kina postapo z lat 80-tych i 90-tych, szczególnie do takich klasyków gatunku jak rosyjski „Stalker”, „Hardwere” czy „Split Second”.