Nie żyje Keith Flint, wokalista legendarnego zespołu The Prodigy. Muzyk został znaleziony martwy w swoim domu. Miał 49 lat. Wiadomość o śmierci Flinta potwierdził już Liam Howlett - założyciel i klawiszowiec grupy. Podał on również prawdopodobną przyczynę śmierci Keitha Flinta. Według niego wokalista popełnił samobójstwo.
"Podana informacja jest prawdziwa. Nie wierzę, że to mówię, ale nasz brat Keith w weekend odebrał sobie życie. Jestem wstrząśnięty i niesamowicie zły, zdruzgotany, a moje serce rozpadło się na pół... R.I.P bracie Liam" – poinformował Liam Howlett. Policja jeszcze nie podała oficjalnych ustaleń na ten temat. Rzecznik policji z Essex w oświadczeniu dla mediów poinformował jedynie, że w śmierci Flinta nie dopatrzyli się niczego „podejrzanego”.
Keith Flint od 1990 roku był wokalistą jednego z najpopularniejszych zespołów na świecie - The Prodigy.