"Tusen år Har Gått" to debiutancki album blackmetalowego Mörk Gryning. Zważywszy na fakt, że nigdy nie miałem do czynienia z twórczością tej nieistniejącej już formacji, a Norwegowie nigdy niezdobyci wielkiej popularności, to nie spodziewałem się po nich czegoś ponad przeciętność.
Tymczasem zostałem pozytywnie zaskoczony już przy okazji debiutanckiego krążka. Mörk Gryning oferuje nam black metal z całkiem sporą dawką melodii. W dużej mierze przypomina on swoją muzyką wczesne dokonania Dimmu Borgir i Old Man’s Child z tą różnicą, że tutaj mamy o wiele mniej klawiszy, a jest o wiele ciężej. Muzycy Mörk Gryning, jak na norweska formację blackmetalową operują całkiem dobrym warsztatem instrumentalnym, umiejętnie różnicują tempo od blackowych blastów po wolniejsze partie naszpikowane gitarowymi harmoniami.Dlaczego wiec Mörk Gryning nie zdobył takiego uznania jak dwie wspomniane wcześniej kapele? "Tusen…" jest materiałem niewątpliwie obiecującym, pokazującym, że zespół potrafi grac i pisać muzykę, ale jakość melodii oraz sposób budowania napięcia nie jest już taki wysoki. Zasadniczo chodzi tu o to, że za mało motywów zapada w pamięć, gdyż im bliżej końca płyty, to można odnieść wrażenie, że te harmonie są do siebie dość podobne. Poza tym wyższy poziom instrumentalny czy same umiejętności kompozytorskie są chyba mniej cenione przez miłośników black metalu niż mroczny klimat z szatanem w tle bądź poetycki charakter muzyki. A Mörk Gryning jednak w tych dwóch aspektach prezentuje się tu słabiej niż konkurencja.
Tracklista:
01. Dagon
02. Journey
03. Tusen År Har Gått
04. Omringningen
05. Armageddon Has Come To Pass...
06. Unleash the Beast
07. The Final Battle
08. Mörkrets Gryning
09. Min Sista Färd (En Visa om Döden)
Wydawca: No Fashion Records (1995)
