-------
Siedzę sobie przy kubku herbaty i zanurzam się w melancholijne brzmienia. W głowie setki różnych myśli. Ale niektóre sprawy trudno ogarnąć rozumem. Trudno też sercem, rozszarpanym już dawno. Co przyniesie czas? Jakie radości i jakie rozczarowania? Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Pewnie znów zaraz chwycę za kartkę i długopis. Lubię przelewać swe myśli na papier. Nie duszę ich wtedy w sobie i łatwiej mi uzyskać wewnętrzną równowagę.
Czasem powstaje jakiś tekst, czasem wiersz. Zdaję sobie sprawę że nie wychodzi mi to zbyt dobrze, ale mimo wszystko pisanie sprawia mi ulgę i daje przyjemność tworzenia.
Wiem, pewnie wypisuję brednie. Ostatnimi czasy jakoś wszystko powiewa szarością. Może zgubiłem drogę.
A może to po prostu ból i smutek...