Wydana po sześciu latach książka “Kąpiąc lwa” to wielki powrót powieściowy Jonathana Carrolla. W związku z premierą pisarz gościł kilka dni w Polsce, gdzie spotkał się ze świetnym przyjęciem czytelników i wypełnionymi po brzegi salami. Bez wątpienia świadczy to o wciąż ogromnej, niesłabnącej od lat popularności Carrolla w naszym kraju. “Kąpiąc lwa” to powrót w wielkim stylu. To prawdziwa uczta literacka nie tylko dla miłośników twórczości autora “Krainy chichów”, ale również dla osób, które po raz pierwszy sięgną po jego książkę. Pisarz zaprasza nas w wyjątkową podróż, gdzieś na pogranicze rzeczywistości i magii, do świata pełnego tajemnic i łamigłówek. Tym razem znajdziemy się w krainie snów - w świecie wyśnionym przez pięcioro bohaterów książki.
Senne marzenia i koszmary pojawiają się w naszych głowach, kiedy śpimy i nie mamy większego wpływu na ich treść. Często nad ranem o nich nie pamiętamy, czasem docierają do nas jego szczątki i po przebudzeniu próbujemy je jeszcze doścignąć. Każdy śni własny unikatowy sen, więc odkrycie, że drugiej osobie śniło się dokładnie to samo w tym samym czasie, z pewnością zmroziłoby nam krew w żyłach. Bohaterowie powieści “Kąpiąc lwa” doświadczają na własnej skórze takiego zdarzenia i rozpoczynają poszukiwania prawdy o własnym losie.
Historia zaczyna się dość banalnie. Poznajemy Deana i Vanessę, którzy kłócą się nad poranną kawą. Po kilku latach małżeństwa ich związek definitywnie się rozpada. Napięcie potęguje ich przeczucie o nieuchronnie zbliżającym się końcu, nie potrafią już prowadzić konstruktywnego dialogu, balansują na krawędzi. Dla odreagowania Dean postanawia pojeździć na swoich nowych, srebrnych sankach, a Vanessa rzuca w niego filiżanką pełną wrzącej kawy i postanawia odwiedzić swojego kochanka Kaspara - przyjaciela i partnera w biznesie jej męża. Ostatecznie trafia do centrum handlowego, gdzie spotyka swoją szefową Jane. Poznajemy też tajemniczego wdowca Edmondsa, który pewnego dnia spotyka w barze dziewczynkę potrafiącą odtworzyć wszystkie wydarzenia z jego życia małżeńskiego. Na imię ma Josephine - tak, jak miało mieć na imię ich dziecko, gdyby urodziło się dziewczynką.
Akcja zaczyna się komplikować, gdy sklep z odzieżą prowadzony przez Deana i Kaspara znika w tajemniczych okolicznościach, a na jego miejscu pojawia się salon prasowy, który mieścił się tam trzydzieści lat wcześniej. Co więcej, bohaterowie dowiadują się o istnieniu dwóch światów: tego, w którym żyją i drugiego, rządzonego przez tajemniczych Mechaników. Dean, Vanessa, Kaspar, Jane oraz Edmonds trafiają do czyjegoś snu. Zostają oderwani od rzeczywistości, trafiają w pustkę i spotykają się wszyscy razem w jednym miejscu. To sen kogoś, kogo zna cała piątka. W tym śnie każdy z nich potrafi czytać w cudzych myślach, zaglądać do umysłów pozostałych, w ich pamięć, wspomnienia, wszystkie sekrety. Całej piątce śni się identyczna historia, w której indywidualne sny posklejały się w jeden wspólny koszmar. Chaos po raz kolejny uderza z wielką mocą i sieje spustoszenie w rzeczywistości.
Jonathan Carroll z precyzją łączy baśniowy, oniryczny świat z monotonną rzeczywistością, obnażając przy tym prawdziwą naturę człowieka. Wciąż nie brak mu świetnych i zaskakujących pomysłów na powieści, jest bezpośredni i dzieli się z czytelnikami wszystkimi swoimi sugestiami. Przyjazd Jonathana Carrolla do Polski to świetna promocja jego najnowszej powieści. Autor bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Jest czarujący, tajemniczy, zabawny i odpowiadając na pytania czytelników potrafi snuć znakomite opowieści. “Kąpiąc lwa” to wielki powrót Jonathana Carrolla. Polecam.
Wydawca: Rebis (2013)
Yngwie : Fajna recka, ale książki na pewno bym nie przeczytał. Od momentu "Akc...