Choć powikłane, zapętlone harmonie pojawiają się w każdym z utworów, największe wrażenie sprawiają te momenty, w których ostre dźwięki łagodnieją, przechodzą w ciche mruczenie instrumentów. Umiejętność wplatania ciszy w melodie o metalowym rodowodzie świadczy o dużej muzycznej wyobraźni członków IntrOnaut. Zafrapować słuchacza nagłym wygaszeniem intensywności, zbudować dramaturgię utworu na kilku prostych odgłosach, to duży talent, niedostępny początkującym artystom, ani wielbicielom prostego w przekazie i wykonaniu hałasu.
Muzycy IntrOnaut w doskonały
sposób panują nad formą, fakturą i rytmiką swoich utworów. Są przy tym
logiczni, konsekwentni, wyrafinowani w doborze właściwych nut i odgłosów. Wciągają
słuchaczy w pokrętną dźwiękową narrację, wymagającą maksymalnego zaangażowania i
skupienia. Kuszą połamanymi rytmami i szeroką gamą wokalnej ekspresji. Ich
zabiegi procentują - zasłuchaniem odbiorców i pochwalnymi peanami zachwyconych nabywców
płyty, oblegających różnorakie portale internetowe poświęcone cięższym
brzmieniom.
Również ja nie umiałam oprzeć się pomysłowości i finezji „Valley Of Smoke”. Urok i oczarowanie pierwszym przesłuchaniem nie przeszły mi do dziś. Stąd ta recenzja i gorąca zachęta, by zapoznać się z dorobkiem grupy. Myślę, że panowie tworzący IntrOnaut nie zawiodą swoją twórczością. Profesjonaliści po prostu tego nie robią.
Ocena: 10/10
Tracklista:
01. Elegy
02. Above
03. Miasma
04. Sunderance
05. Core Relations
06. Below
07. Valley of Smoke
08. Past Tense
Wydawca: Century Media (2010)
DEMONEMOON : Się nie znacie chłopcy, ten tego, na szlachetnych odmianach smutku. Ale m...
Stary_Zgred : Się nie znacie chłopcy, ten tego, na szlachetnych odmianach smutku. Ale m...
Yngwie : Tak chciałbym zauwazyc ze wiekszosc ludzi siedzacych w temacie zapytan...