Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Bestia, która przebija samego siebie

 
Wielkie krzesła, żelazne krzesła i kajdany – dla nich ,,Niepokornych?’’

Karze ich on, wielki pomysłodawca uwiązania bestii

Siedzi za stołem, na górze męki

Sadyzmem zionie, śmieje się,

Ta największa Bestia z bestii – zdrajca samego siebie

I patrzy, patrzy na istoty tak, jak on wiecznie łaknące.

Patrzy, jak przywiązane kajdanami cierpią

Wiecznie płoną, przebite, bez skóry a żywe

Nie ma bowiem człeka ni bestii, która zabić by je mogła

Nie ma, nie było i nie będzie

Bez skóry, spopielone, przywiązane, przebite, płonące, ciągle ryczące

Jestem przy nich, patrze. Nic nie mogę zrobić.

Oko me spoczywa, na tych krwawych tronach

Bestia przebija bestie, samego siebie, dziecko własnego zła

Z nienawiści do samego siebie, a może z nudy?

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły