Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

żenujące. Strona: 16

Wysłany: 2009-08-10 15:00

To prawda. Niektórzy trochę przesadzają w oryginalności swojego stroju 8) . Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje.



Wysłany: 2009-08-10 16:15

[img:73500e7e0e]http://www.verkaufsmirbilliger.de/catalog/images/50er%20Spindel.jpg[/img:73500e7e0e]
Tyle na temat oryginalności


Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.


Wysłany: 2009-08-13 13:57

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

[quote:11413c6b04="Carmen"]To prawda. Niektórzy trochę przesadzają w oryginalności swojego stroju 8) . Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje.[/quote:11413c6b04]

ależ dyskutuje się, od jakichś 25 stron :lol:


Carpe jugulum


Wysłany: 2009-08-13 14:53

Tak, tak. Też bym sobie chętnie podyskutowała. Tyle, że tutaj za jakąkolwiek opinię dostaje się niezły opierdol. :)



Wysłany: 2009-08-15 07:47

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

no ja mojej opinii nie zmienię na pewno: tró got to nie to samo co osoba słuchająca gotyku, tylko coś więcej :wink: pozdrawiam


Carpe jugulum


Wysłany: 2009-08-15 19:03

absolutnie NIE ZGADZAM SIĘ z pojęciem że lateks noszą tyko kur.wy!! moim zdaniem ludzie, którzy tak mówią na siłę chcą szufladkować innych, co mnie osobiście bardzo wkurza. jeśli ktoś przesadza w oryginalności strojów- to dobrze! w tym świecie jest mało ludzi oryginalnym i zajebiste jest to,że mają odwagę pokazać się światu takimi, jakimi są!


Zniewolenie ciała uwalnia duszę.


Wysłany: 2009-08-15 21:42

Niech każdy ubiera się tak, jak mu pasuje. Osobiście nie preferuję plastikowych włosów, oczojebnych strojów i pluszu na butach, ale jeśli ktoś dobrze się w tym czuje to niech to nosi. Przecież wygląd ma uzewnętrzniać to, co mamy w środku.

Co do lateksu - podoba mi się, jeśli jest z gustem i umiarem. Sama też mam co nieco :twisted:


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Wysłany: 2009-08-19 16:15

[quote:5db27462b0="Lady_Margolotta"]no ja mojej opinii nie zmienię na pewno: tró got to nie to samo co osoba słuchająca gotyku, tylko coś więcej :wink: pozdrawiam[/quote:5db27462b0]
niestety tu masz rację: tró goci uważają się za coś więcej :/

W ogóle trógoci są śmieszni, bo myślą, że jak założą na siebie kilogram różnych łańcuchów, spodnie z z przypiętymi gwoździami czy założą sobie na szyję obrożę, to myślą, że będą fajni ( "ah, spójrzcie na mnie, założyłem sobie nową obrożę na szyję, jaki jestem fajny. Jestem sadomacho. Czuję się bardziej atrakcyjny w takiej mhrocznej obroży" - to chyba tak działa).

No, a potem wejdą na forum i będą się chwalić jacy to są głębocy i wrażliwi co jest swoistą hipokryzją w obliczu tego, że przed chwilą jeszcze gotyk to dla nich było "ładnie się ubrać". A teraz to gotyk to poezja, romantyczność i "pewna wrażliwość na otaczający świat".



Wysłany: 2009-08-19 16:39

Dla mnie terminy tró i nie-tró to jakaś zwyczajna błazenada. Nie podobają mi się te nazwy. Ja uznaję podział na: pozerów, którzy swoją "gotyckość" muszą koniecznie uzewnętrznić (czyli wymienione tony złomu itp.) oraz zwykłych gotów, co ten swój cały mhrok mają w serduchu i to się dla nich liczy najbardziej. Nawiązując do wypowiedzi LSD uważam, że każdy człowiek (nie tylko got) uważający się za coś lepszego i bardziej prawdziwego - sorry, ale wolę używać polskich terminów - to patałach, który pojęcie ma jedynie o tym, co na grzbiet włożył.



Wysłany: 2009-08-20 01:23

[quote:5fbf969001="Carmen"]Dla mnie terminy tró i nie-tró to jakaś zwyczajna błazenada. Nie podobają mi się te nazwy.
[/quote:5fbf969001]
hmm.. wiesz, prawdziwa potęga tych sformułowań polega na tym, że można ich używać ironicznie, na określenie tych, którzy rzeczywiście się czują, jakby byli kimś mądrzejszym czy lepszym, niekoniecznie nawet z powodu ciuchów (vide rozmowy na gothic.pl w stylu "ale my jesteśmy lepsi i bardziej uduchowieni od reszty społeczeństwa")

[quote:5fbf969001]
Ja uznaję podział na: pozerów, którzy swoją "gotyckość" muszą koniecznie uzewnętrznić (czyli wymienione tony złomu itp.) oraz zwykłych gotów, co ten swój cały mhrok mają w serduchu i to się dla nich liczy najbardziej.[/quote:5fbf969001]
właśnie, mhrok w serduchu. To się liczy. Że nikt nas nie rozumie, i że lubimy siedzieć przy zgaszonym świetle wieczorem. I że płaczemy podczas oglądania horrorów (no bo tam pokazali cmentarz, a cmentarze są przecież taaakie piękne...) Albo że lubimy włóczyć się nocą po ciemnym lesie, bo to takie romantyczne. No, i to jest właśnie gotyk.



Wysłany: 2009-08-20 09:41

[quote:0ef2f4256a="LSD"]
właśnie, mhrok w serduchu. To się liczy. Że nikt nas nie rozumie, i że lubimy siedzieć przy zgaszonym świetle wieczorem. I że płaczemy podczas oglądania horrorów (no bo tam pokazali cmentarz, a cmentarze są przecież taaakie piękne...) Albo że lubimy włóczyć się nocą po ciemnym lesie, bo to takie romantyczne. No, i to jest właśnie gotyk.[/quote:0ef2f4256a]

Hehe, dobrze powiedziane :)



Wysłany: 2009-08-20 18:33

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

[quote:ffef599a38="scarlet1590"] Przecież wygląd ma uzewnętrzniać to, co mamy w środku.
[/quote:ffef599a38]

amen.

mam wrażenie że osoby które tak bardzo piszą jakim to pozerstwem jest ubranie się inaczej itd należą do osób zafascynowanych mrokiem ale chodzących na codzień w bludżinsach i zielonym sweterku, bo mama inaczej się ubrać nie pozwala. współczuję.

i proszę w koncu przestać pisać o stereotypowych tró łańcuchach, koronkach lateksach itepe, bo przecież można ubrać się w mrocznym stylu elegancko i z gustem, tak że nie będzie pozerstwem wyjść na miasto, a z drugiej strony wygląd takiej osoby będzie świadczył o wyznawaniu takich a nie innych wartości.

pozdrowienia dzieci, odwagi

8)


Carpe jugulum


Wysłany: 2009-08-20 18:55

Amen2.

Nawet praca na kierowniczym stanowisku w międzynarodowej firmie wcale nie przeszkadza mi ubierać się zgodnie ze stanem ducha. Jakimś cudownym sposobem nie tylko to nikomu nie przeszkadza, ale i się podoba. Znaj proporcją, mocium panie - ot, co :)
Pozdrawiam,E.


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-08-21 01:10

[quote:3839dcabf3="Lady_Margolotta"]
mam wrażenie że osoby które tak bardzo piszą jakim to pozerstwem jest ubranie się inaczej itd należą do osób zafascynowanych mrokiem ale chodzących na codzień w bludżinsach i zielonym sweterku, bo mama inaczej się ubrać nie pozwala. współczuję.
[/quote:3839dcabf3]
Są mroczni, a chodzą w zielonym sweterku mamy. To straszne. Jak oni w ogóle mogą się ubierać normalnie? Jak w ogóle można nosić bludżinsy? To spodnie dla normalsów, a nie dla nas, młodzieży alternatywnej! Ja ostatnie bludżinsy wyrzuciłem ze swojej szafy ładnych kilka lat temu, po czym radośnie wszedłem w strefę mhroku.


[quote:3839dcabf3="Lady_Margolotta"]
bo przecież można ubrać się w mrocznym stylu elegancko i z gustem, tak że nie będzie pozerstwem wyjść na miasto, a z drugiej strony wygląd takiej osoby będzie świadczył o wyznawaniu takich a nie innych wartości.
[/quote:3839dcabf3]
No ja też wolę się zawsze nieco bardziej alternatywnie ubierać, żeby wszyscy wiedzieli, że wyznaję takie, a nie inne wartości. Nie ważne, że szarego człowieka który mnie spotka na ulicy to nie obchodzi, ale co tam. Być może np. napotkam w autobusie mhroczną dziewczynę i ona zobaczy jak jestem ubrany i zobaczy, że ze mnie mhroczny chłopak. I może nawet się uśmiechnie (element damsko-męski zawsze był obecny w gotyku, nie ma tego co ukrywać).



Wysłany: 2009-08-21 08:27

Racja - jeśli ktoś ma wyważony gust, to się z niego na ulicy śmiać nie będą.
Jednak wydaje mi się, że obiektem dyskusji jest pozerstwo nie w noszeniu danego stroju, ale w tym, jak się go nosi. Tró (obrzydliwe słowo) ubiera się mhrooocznie, żeby pokazać innym, a normalny got po to, żeby się sobie podobać i dobrze czuć się w swoich sztakach.
Ja na przykład noszę tylko czerń, bo inne kolory po prostu mi nie podchodzą (a mojej mamie to bynajmniej nie przeszkadza :) ).
A co do "odwagi", to mam gdzieś, co sobie ludzie o mnie myślą (ważne, żeby mnie ze szkoły nie wywalili). Mój ubiór nie im ma się podobać.

A łańcuchy są fajne :D . Muszę sobie parę kupić - będę jak duch Marleya.



Wysłany: 2009-08-23 00:05

[quote:cdea76f258="Carmen"]Jednak wydaje mi się, że obiektem dyskusji jest pozerstwo nie w noszeniu danego stroju, ale w tym, jak się go nosi. Tró (obrzydliwe słowo) ubiera się mhrooocznie, żeby pokazać innym, a normalny got po to, żeby się sobie podobać i dobrze czuć się w swoich sztakach.
[/quote:cdea76f258]
oj, nieprawda :P przecież normalnym gothom też zdarza się ubrać mhrocznie po to, żeby pokazać swoją "mhroczność" czy wykreować się na imprezę (o damsko-męskich motywach nie wspominając, na zasadzie "ubiorę się w spódniczkę i czarne rajstopki to będę seksownie wyglądać" czy "zapuszczę sobie włosy i przywdzieję czarny strój to będę miał powodzenie u gotyckich niewiast")

A co pozerstwa i bycia tru nie wiązałbym tego koniecznie ze sobą. Pozerem jest ktoś kto pozuje na kogoś, udaje kogoś, udaje że słucha jakiejś muzyki, a naprawdę nie lubi nawet tych zespołów, udaje że się czymś interesuje, a naprawdę na tym się w ogóle nie zna etc.

A Tró w mojej opini jest raczej po prostu ten kto jest "true" czyli jakby "prawdziwy", ale w takim wynaturzonym sensie. No takim w stylu "Within Temptation to nie gotyk więc nie mogę tego słuchać, bo nie będę gothem". Czyli jakby odwrotność pozera, ale za to przegięcie w drugą stronę. Taki ktoś potrafić urządzać kampanie na rzecz społecznej świadomości faktu, iż "Nightwish to nie gotyk tylko power metal" czy namiętnie obśmiewać kindergothki na forach internetowych (no coś w stylu [i:cdea76f258]"słuchajcie ludzie! Widziałem taką jedną kindergothkę,i mówię wam, miała koszulkę Evanescence i naszywkę Closterkeller na plecaku. No to ja do niej podchodzę i proszę ją, żeby mi wymieniła wszystkie płyty Closterkellera jakie istnieją. No to ona mi wymieniła proszę was tylko dwie. No, normalnie, żenada. Jak można nosić naszywkę jakiegoś zespołu i nie znać całej jego dyskografii na pamięć? Ona jest taka nie-tru.."[/i:cdea76f258]. No, to są mniej więcej tacy ludzie



Wysłany: 2009-08-23 09:24

Bo chyba we wszystkim trzeba zachować dystans, umiar i równowagę.


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Wysłany: 2009-08-23 15:33

[quote:6762b2557a="LSD"]oj, nieprawda :P przecież normalnym gothom też zdarza się ubrać mhrocznie po to, żeby pokazać swoją "mhroczność" czy wykreować się na imprezę (o damsko-męskich motywach nie wspominając, na zasadzie "ubiorę się w spódniczkę i czarne rajstopki to będę seksownie wyglądać" czy "zapuszczę sobie włosy i przywdzieję czarny strój to będę miał powodzenie u gotyckich niewiast")[/quote:6762b2557a]

Mówiąc, że "normalny got" nosi dane stroje, żeby się sobie podobać, miałam na myśli to, że ubiera się w stylu, który kocha. Oczywiście, że po części robi to także po to, by podobać się otoczeniu.

A co do przytoczonego przykładu zachowania "tró gotha", to chyba pokrywa się on z moim stwierdzeniem na poprzedniej stronie, że takie "tró" to za prawdziwego gotha ma praktycznie tylko samego siebie. Uważa się za coś lepszego. Jeśli o to samo chodziło w twoim poście, to mogę się z tobą w pełni zgodzić.



Wysłany: 2009-08-23 18:42

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

[quote:e488cf2aa0="Carmen"]

Mówiąc, że "normalny got" nosi dane stroje, żeby się sobie podobać, miałam na myśli to, że ubiera się w stylu, który kocha. Oczywiście, że po części robi to także po to, by podobać się otoczeniu.

[/quote:e488cf2aa0]

przecież otoczeniu [ a bynajmniej polskiemu] się to przecież nie podoba :lol: koleżanka nie ma jednak chyba pewnej opinii w tym temacie. pzdr


Carpe jugulum


Wysłany: 2009-08-24 10:21

CHODZIŁO MI O OTOCZENIE GOTYCKIE, O KTÓRYM WYRAŹNIE NAPISAŁ UŻYTKOWNIK LSD. Przed komentowaniem warto przeczytać.
A jeśli chodzi o społeczeństwo polskie, to znam wielu nie-gotów, którym się ten styl bardzo podoba i lubią go oglądać u innych.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło