Wysłany: 2010-04-16 00:20
No to teraz mamy teorię spisku :)
[img:dedac8c679]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:dedac8c679]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-04-16 08:37
[quote:83ef83fc5f="HardKill"]No to teraz mamy teorię spisku :)[/quote:83ef83fc5f]
Nie teorię. Możliwość, której wykluczyć nie można.
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2010-04-16 10:38
Ta powszechna rozpacz kojarzy mi się z lamentami po śmierci Stalina.
Brakuje tylko krzyku rozpaczy, że nas Ojciec Narodu osierocił.
Dwie istotne kwestie Wysłany: 2010-04-16 13:16 Zmieniony: 2010-04-16 13:23
[quote:fcf0766b8b="Lupp"][quote:fcf0766b8b="Wampgirl"]Powiem tak: dla mnie ta katastrofa, to raczej nie przypadek.[/quote:fcf0766b8b]
Padły tu głosy o przesadzie z Twojej strony. No cóż, żeby się długo nie rozpisywać: całkiem niedawno dane dotyczące katastrofy w Gibraltarze zostały utajnione na kolejnych 60 lat.
I jeszcze to: swego czasu Adolf H. bez zmrużenia oka kazał zaszlachtować kilku swoich, żeby tylko prowokacja gliwicka ładnie wypadła.
"Polityka, to sztuka osiągania zamierzonych celów przy pomocy wszelkich dostępnych środków."
W tej, klasycznej definicji nic się nie mówi ani o moralności, ani o przestrzeganiu 5 przykazania.
[quote:fcf0766b8b="Wampgirl"]Nie będę się na razie wypowiadać odnośnie słuszności bądź niesłuszności decyzji pochówku właśnie na Wawelu, bo to za duża tragedia, żeby kłócić się o takie rzeczy.[/quote:fcf0766b8b]
Właśnie...Pięknie ujęte. Dzięki.[/quote:fcf0766b8b]
Wspomniałam bodajże, że moje stanowisko to hipoteza, nikogo o nic nie oskarżam. Fakt faktem, jesteśmy bombardowani momentami dość rozbieżnymi informacjami, które wcale nie muszą być obiektywne. W zaistniałej sytuacji opinia publiczna różnie mogłaby zareagować na różne przesłanki. Zwłaszcza, że krakowskie manifestacje podkreślają też, że chyba niedojrzała do poznania całej prawdy. Poinformowano nawet, że zawartość czarnych skrzynek zostanie ujawniona poza intymnymi szczegółami. Podejrzewam, że ostatnimi słowami załogi nie były żadne śmiałe wyznania, które mogłyby kogoś skompromitować. Słowo intymny jest względne, dla różnych ludzi może nieść różną wartość semantyczną. Społeczeństwo już jest podzielone ( przynajmniej społeczność krakowska ), co obserwuje praktycznie cały świat, a mam przeczucie, że i na pogrzebie policja będzie musiała interweniować. Raczej nie prędko poznamy wszystkie fakty, jakie odkryto w trakcie śledztwa. Jak już pisałam - Kaczyński mógł wzbudzać wiele kontrowersji ( jak każda osoba publiczna ), ale to nie jest dobry moment, żeby pokazać się światu w ten sposób. Trzeba pamiętać, że tu wcale nie chodzi o jedną postać, ale o całą powagę sytuacji. Dla mnie to trochę obrazoburcze. Powinno się odciąć od wszystkich swoich antypatii. Wygląda to tak, jakby nie wszyscy zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i zapominali o wszystkich innych ofiarach. To dość typowe dla naszego społeczeństwa - nawet jeśli nie bardzo ma się świadomość na co właściwie się narzeka, to i tak warto to zbojkotować. Choć nie twierdzę, że protesty przeciwko pochówkowi na Wawelu nie są uzasadnione. Mnie też ten pomysł się nie podoba, ale nie jestem sępem, żeby bić się o szczątki zmarłego w tak tragicznym wypadku.
Nie uważam się za patriotkę, ani nie chcę być porządna, czy przykładna, ale te protesty w jakiś sposób są niebezpiecznym nadużyciem demokracji. W świecie powinny obowiązywać jakieś zasady. Manifestacje są dla wg mnie pogwałceniem porządku publicznego. Trumnę zawsze można przenieść. Jeżeli kogoś razi tak kwestia tak bardzo, mógłby za jakiś czas wystąpić z inicjatywą ustawodawczą, a nie burzyć wszelki ład i porządek teraz - kiedy łzy ofiar wciąż płyną, a na Polskę zwrócony jest wzrok niemal całego świata.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2010-04-17 13:41
Nic nie bedzie blokowane. Nie podzelam zdania wladz ze narod jest tak glupi ze trzeba go pozamykac w domach wylaczyc mu telewizje i zabrac wodke.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wódka a sprawa narodowa Wysłany: 2010-04-17 18:07
[quote:741c069745="amorphous"]Nic nie bedzie blokowane. Nie podzelam zdania wladz ze narod jest tak glupi ze trzeba go pozamykac w domach wylaczyc mu telewizje i zabrac wodke. [/quote:741c069745]
Zabór wódki już zakończony. Nic nie wiadomo o ofiarach w ludziach :)
Re temat zasadniczy- wrażenia na gorąco po powrocie z pl.Piłsudskiego:
żenujące przemówienie pana p.o.(tego z wąsami) - zero odniesienia do ludzi, którzy odeszli, zero oceny, zamiast tego wyliczanka i sprawozdanie językiem licealisty z tego, co się stało(jakby trzeba było narodowi tłumaczyć, bo sam nie widzi i nie rozumie).W nagrodę ... totalne zero reakcji ze strony ludzi.
Nieco lepsze, ale także powierzchowne Tuska(zdawkowe brawa)
Bełkotliwe i ogólnikowe Sodano, który może lepiej, że nie dotarł.
Sensowne i głębokie Michalika(gromkie brawa w trakcie i po)
oraz ... biskupa prawosławnego!
Atmosfera wśród ludzi wspaniała i budująca.
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2010-04-17 20:15
[quote:c972fd1785="amorphous"]Nic nie bedzie blokowane. Nie podzelam zdania wladz ze narod jest tak glupi ze trzeba go pozamykac w domach wylaczyc mu telewizje i zabrac wodke. [/quote:c972fd1785]
Śmiejcie się, w mieszkaniach znajdujących się w pobliżu rynku i trasy przejazdu konduktu zrobiono dokładne przeszukania mieszkań z uczestnictwem psów policyjnych , sporządzili listę osób, które będą w mieszkaniach w trakcie pogrzebu oraz zakazano im opuszczać je opuszczać.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2010-04-17 20:43
[quote:046217d4ba="Wampgirl"]oraz zakazano im opuszczać je opuszczać.[/quote:046217d4ba]
straszne to straszne
Wysłany: 2010-04-17 21:20
coś się zdublowało. A opcja edycji postów dalej nie działa.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2010-04-17 22:49
Co do tych przeszukań i likwidowania koszy to się nie dziwie - ten pogrzeb to idealny moment na "grubszą akcję" - tyle ważnych głów w jednym miejscu.
Zapewne Oba-ma i reszta prezydentów cieszy się z tego wybuchu na Islandii - nie mają jak dotrzeć do Polski. Same paradoksy, zbiegi okoliczności i inne...
W niedzielę zeszłą sklepy zamknięte, dziś do 11 większość, jutro zamknięte - i uropiki wpisywane, albo odrabiać później... No ale jakby nie było - wydarzenie przejdzie do historii.
Sama nie wiem jakie objąć stanowisko w tej sprawie - w ogóle z związku z tymi żałobami :/
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2010-04-18 02:17
Tylko Osama biedny ma problem.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2010-04-18 08:44
Osama da se radę,sprawy nie możliwe załatwia od ręki :)
[img:7201ea995e]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:7201ea995e]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-04-18 19:12
Muszę przyznać , że pogrzeb robił wrażenie.Był bardzo uroczysty.
Wysłany: 2010-04-18 19:25
no i w koncu zaloba sie skonczy.
Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche
Wysłany: 2010-04-18 19:38
nie było aż tak żle
[img:4c47a9c44b]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:4c47a9c44b]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-04-18 22:02 Zmieniony: 2010-04-18 22:28
Tak swoją drogą nie potrzebny w ogóle był ten szum z miejscem pochówku. Strasznie niesmaczne to było. Na szczęście już po pogrzebie i mam nadzieję, że wreszcie będzie już koniec sporów na ten temat.
Wysłany: 2010-04-18 22:31
Ja przewiduję ożywione spory w tej materii przy okazji rocznic katastrofy w Smoleńsku/pochowania Kaczyńskich na Wawelu. :P
Co cię nie zabije, to cię wkurwi