Wysłany: 2007-04-29 20:30
[quote:d71d05ea84="Lathea"]Jakaś mocno energetyzująca? Poszukuje, ktokolwiek? Hm? Bo się już od energy drinków uzależniłam i jest tragedia:D A kawy pić nie zacznę;/[/quote:d71d05ea84]
U mnie w tym temacie króluje: Mate Selida del Sol zdecydowanie, piękny zapach delikatny miodowy smak (oczywiście cukru nie używam) i właściwości bardzo rozbudzające.. idealna na długie noce Polecam!!!
Swego czasu słoneczka piłam. Słoneczka-bo właśnie tak zostały ochrzczone torebki herbaty firmy Bio-Active o nazwie:Bio POwer Energizer (na opakowaniu jakiś taki pan prawie roznegliżowany bije pięścią, chyba w kupującego ). Owe słoneczko działało po długim czasie od wypicia ale za to jak !!! Dwie takie herbatki i 3 doby bez snu.. tylko, że ja zazwyczaj mało sypiam a czarnych płynów nie pijam (w tym wypadku chodzi o kawę ;P ). Smak średni trochę przypomina mi Red Bulla.
Biała herbata z wanilią i grjfrutem firmy Harney&Sons (Master Tea Blenders) sprzedawana w jedwabnych saszetkach... Prawdziwa pieszczota dla podniebienia... wyśmienity smak!!! Niewiele tej firmy herbat kosztowałam ale tą mogę polecić z czystym sumieniem, kojarzy mi się z radosnym popołudniem.
Zwykły, tani Earl Grey firmy Posti.... 1 łyżeczka- działa, działa!!!
A co rano pijam sobie zieloną teekanne z aromatem pomarańczy. Tylko... -ja mam fioła na punkcie pomarańczy ,więc to się nie liczy.. Jak czuję pomarańczę to od razu się pobudzam, tzn. rozbudzam
pozdrawiam serdecznie
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2007-04-30 11:05
[quote:736acf5da5="Lathea"]Jakaś mocno energetyzująca?[/quote:736acf5da5]
poszukaj herbaty z guaraną. teina + guarana powinny dać zadowalający efekt
zresztą... każda herbata ma spore własciwości pobudzające... sekret tkwi w odpowiednim parzeniu. bo mocna herbata to absolutnie nie herbata długo parzona. i nie polecam ekspresówek, bo to odpady, nie herbata
life * is a state * of mind
Wysłany: 2007-04-30 15:00
LadyWitch, wlasnie wiem.. tylko jakas firma dobra co by to produkowala i smacznie?
Wysłany: 2007-05-01 00:31 Zmieniony: 2011-06-16 13:50
[quote:06685e16a9="Ev"]Ja aktualnie "upijam się" zieloną o smaku grejfruta :D Tanie jest stosunkowo, bo kosztuje 2zł z kawałkiem, ale pycha jest :mrgreen:
Firmy Lyod Tea.
I dobra jest mieszanka owoców Hibiskusa, Papai, Ananasa i Pomarańczy. Się nazywa "Tahitian Dance" Lipton'a. Ślicznie pachnie i wygląda, no i smakuje też :wink:
Ma płtaki rózy, nagietka i bławatka :) Taka elegancka herbatka na specjalne okazje :wink: [/quote:06685e16a9]
LoYd Tea produkuje pyszną herbatę o wymownej nazwie "Grzaniec" :). Firma z moich rejonów więc wiedzą co dobre.... (tak wiem, zaraz posypią się gromy że co grzaniec to nie herbata )..
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2007-05-01 09:32
[quote:c042238ef2="Lathea"]LadyWitch, wlasnie wiem.. tylko jakas firma dobra co by to produkowala i smacznie?[/quote:c042238ef2]
ekspresówek nie uznaję, więc o firmę trudno... polecam odwiedzić herbaciarnię, tam napewno polecą ci coś energetyzującego.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2007-05-02 07:45
I wracamy do " gdzie tu sa porzadne herbaciarnie w poznaniu?".
Jest tez wsrod tych herbat w rossmanie jedna o nazwie Grzane Wino :).
Wysłany: 2007-05-02 08:45
Byłem raz w Poznaniu w herbaciarni koło Starego Rynku. Niestety nie zapamietałem dokładnej lokalizacji. Jest to harbaciarnia na rogu troche w klimacie greckim. Stare, niebieskie meble i robia całkiem dobrą herbatę... ja skosztowałem tam herbate z rumem.
Co do innych odmian herbaty sypanych. Mam w domu troche pozostałosci po bracie, który czesto odwiedzał sklepy z herbatą i kawą jak chociażby ten w Starym Browarze i przynosił jakieś takie eksperymentalne próbki do domu. Niektóre z nich sa rewelacyjne, lecz z powodu braku etykiet nie wiem co to jest... inne sa okropne.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-05-02 12:21
[quote:5b76697eaa="Lathea"]Jest tez wsrod tych herbat w rossmanie jedna o nazwie Grzane Wino :).[/quote:5b76697eaa]
wbrew temu, czego możnaby się spodziewać po sklepie takim jak rossman, sprzedawane tam sypane herbaty są naprawdę niezłe i z czystym sumieniem mogę je wszystkim polecić
a wspomniane 'grzane wino' osobiście posiadam i jest pyszne! ^^
life * is a state * of mind
Wysłany: 2007-05-03 10:46
Herbatki świetna rzecz, aktualnie nie posiadam zadnej w domu, ale u chłopaka pewnie leży kilka, które zakupiłam.
Ale osobiście uwielbiam chodzic do Bielskiej herbaciarni na placu ZWM. Miejsce idealne na letnie upały, jest tam dośc zimno gdyz znajduje się w piwnicach, gorzej w zimie, bo nie grzeją . Ale miejsce dosyc klimatyczne i często grają tez w klimatach azjatyckich
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-05-11 07:21
To i ja dołączę do szacownego grona.
Tak. Przyznaję się - jestem herbatoholikiem 8O .
Na co dzień pałętam się po domu z kubkiem earl grey'a. Uwielbiam ten rodzaj (łojezoo...uwielbiam olejek bergamotki), choć rzadko można spotkać naprawdę dobrze aromatyzowanego earl grey'a. Jedynie w herbaciarni, których w mieście jest...jedna :cry: i to kijowo zaopatrzona :cry:
Z innych aromatyzowanych - wszelkiej maści "ajriszowe klimaty"; cynamon, goździki, imbir, kokosowe.
Z owocowych nic nie przebije czereśniowej (z kawałkami owoców ofkors)! Ewentuel - opuncjowa i mieszanki owocowe o wymyślnych nazwach.
Z zielonych - z jaśminem albo mango, z braku laku - z miętą.
Czerwonych - nie lubię...jakoś mi tak...glebą śmierdzą.
A białej niestety jeszcze nie próbowałam - cena mnie skutecznie odstrasza 8O
A na zimne wieczory, w ogóle dla rozgrzewki, polecamy herbatkę z prądem - najlepiej z Bailey's, rumem (pycha).
A co do bawarki...no nie mogę się przekonać...nie podchodzi mi.
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-15 08:12
ja tak samo jesli o bawarke chodzi
A ostatnio przeczytalam ze podobno czarna herbata wplywa na ludzi hmm kojaco? Osoby ktore pija czarna herbate duzo szybciej po stresie wracaja do siebie.
Ale doswiadczenie cos szemrane było:P.
Wysłany: 2007-05-15 09:48
[quote:68bf8696b4="Lathea"]A ostatnio przeczytalam ze podobno czarna herbata wplywa na ludzi hmm kojaco? Osoby ktore pija czarna herbate duzo szybciej po stresie wracaja do siebie.
Ale doswiadczenie cos szemrane było:P.[/quote:68bf8696b4]
Herbata lekarstwem na stres?...maybe...Choć rzadko zdarzają mi się sytuacje stresujące, żadko się denerwuję (ktoś musi się naprawdę postarać żeby mnie wyprowadzić z równowagi), ale jeśli już...to emocje opadają ze mnie w chyba normalnym tempie...czyli w dzień po jakimś takim zdarzeniu. Czy to szybko czy raczej wolno...? Chyba jednak nie przypisywałabym herbacie takich właściwości...choć nie ma to jak ciepły złoty napój po męczącym (i fizycznie i umysłowo) dniu 8)
-------------------------------------------------------------------------------------
Kawa? Czemu nie, byle słodka i najlepiej (podobnie jak herbata) aromatyzowana Ale ja po kawie to się senna robię :?
Dlatego podczas sesji kawa to ostatnie po co sięgam by nie paść twarzą w książki.
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-15 17:53
W moim przypadku po wypiciu większej ilości (czyli 5 kaw pod rząd, a tak było podczas pisania pracy po nocy) odpowiedzią organizmu na taki zabieg jest niestrawność i wiercenie w żołądku...i...kawowstręt przez następny tydzień :wink:
A herbaty...mogę pić hektolitry :wink:
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-15 19:58
[quote:d365dd2f3b="CzarnaLilith"]jesli chodzi zas o herbaty to bardzo mocna zapazona herbata ma efekt taki jak kawa i mowia ze tez niezdrowa;/[/quote:d365dd2f3b]
niezdrowa wtedy, kiedy pod pojęciem 'bardzo mocna' rozumiemy 'długo parzona'. jesli chodzi o herbatę czarną, wystarczą 3 minuty. 5-6 to raczej maksimum. herbata parzona 2-3 minuty zawiera najwięcej teiny, czyli 'herbacianej kofeiny' i ma działanie pobudzające. ta pięciominutowa będzie już zawierać teaninę, która z kolei ma działanie odprężające i relaksujące oraz wymienione powyżej antystresowe.
a parzona dłużej zaczyna uwanlniać jakieś niesympatyczne garbniki
life * is a state * of mind
Wysłany: 2007-05-15 23:24
Panie Paskievicz - ju mejk maj dej :D
Potwory glebinowe sa najlepszymi zaparzaczami herbat, LadyWitch moze to potwierdzic.
Wysłany: 2007-05-15 23:27
o ile nie są to potwory morskie... nie lubię słonej herbaty :wink:
life * is a state * of mind
Wysłany: 2007-05-16 00:23
[quote:7b28c2ef99="nomay"](...)
...choć nie ma to jak ciepły złoty napój po męczącym (i fizycznie i umysłowo) dniu 8)
(...)[/quote:7b28c2ef99]
Ano owszem, ale o tym to chyba na forum alkoholowym, bo rozumiem, że o piwie mowa :P :wink: :twisted:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-16 09:54
[quote:02fa6b7b1f="zet"][quote:02fa6b7b1f="nomay"](...)
...choć nie ma to jak ciepły złoty napój po męczącym (i fizycznie i umysłowo) dniu 8)
(...)[/quote:02fa6b7b1f]
Ano owszem, ale o tym to chyba na forum alkoholowym, bo rozumiem, że o piwie mowa :P :wink: :twisted:[/quote:02fa6b7b1f]
Hihihi...głodnemu chleb na myśli :wink: :twisted:
A swoją drogą...no napiłby się człowiek czasem...tylko z tym czasem to czasem ciężko :evil:
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-16 12:17
[quote:ba8e21063f="Gurth"]odwrotnie niż u większości ludzi - po robię się senny, dlatego kawe pijam rzadko i najlepiej z słodzonym mleczkiem zagęszczanym dla smaku i słodyczy. :) [/quote:ba8e21063f]
Nie jesteś odosobnionym przypadkiem, bowiem i ja (o czym wyżej już pisałam) po kawie zachowuję się zgoła odmiennie od wiewióra Hammy'ego ze "Skoku przez płot", który po kofeinie poruszał się prawie z prędkością światła :wink:
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-17 12:37
...a ja mówię...coffee and cigarettes.... :twisted: W umiarze oczywiście choć jestem skłonny cygareta zamienić na słodką czekoladkę:)
[img:b03c5039d7]http://img256.imageshack.us/img256/8777/kemenekaqm1.gif[/img:b03c5039d7] coffee cofee cofee
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.