Wysłany: 2006-06-09 20:42
Jasne, może tak najpierw jakieś zdjecie co? i ogólnie jakieś info? Eye...napisz mi w prv.message co to za jedna :twisted: Nic nie mówie. Póki co nie myślałem o wiązaniu się. Bardziej by mi odpowiadała kobieta mieszkajaca gdzieś tu blisko. Zresztą pal licho. Mi się nie nigdzie nie pali. Miłość nie zająć nie ucieknie. Moze to zabrzmieć egoistycznie, ale póki co to chce pobyć ze swoją samotnoscią.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-10 11:16
Czym jest miłość.... mym zdaniem to jest pytanie retoryczne ..ponieważ ona jest czymś czego nigdy nie zrozumiemy...ale z drugiej strony czy warto próbować ?
Widzę że ciekawa dyskusja się wywiązała :] KostuCHa swatają =] Basistka =) Hmm…=]
Przyłączam się do grona ludzi bez partnerki(bo to nie jest samotność istocie )…
Wysłany: 2006-06-10 22:18
Swataja, dobrze powiedziane. Ja tam jaja se robie. Nigdzie mi się nie śpieszy. Wszystko w swoim czasie. Czekam az ktoś mnie złowi. Ja już haczyka nie zażucam.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 11:23
No to widzę,że wszyscy se tu jaja robią :twisted:
A do pani basistki wysłałem SMSa-nieodpisała,
a jak próbowałem zadzwonić,to miała tel.wyłączony...
Jak zmieniła numer,to KostucH dalej będzie palił sam...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 16:17
A palić samemu nic nie szkodzi. Browar zresztą też. A ja brzydal jestem. Gdzie ta laska będzie się przejmowac takim chudzielcem. Widze Eye, że masz za dużo kasy na koncie w komórce. Chyba, że jesteś kozak i masz abonament :twisted: Dajcie biednej spokój, ona się wysila na tym basie, szarpie za te struny a wy jej głowe bedziecie zawracac jakimś gosciem, który sam chodzi na piwo.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 16:29
Kostuch, jeśli na tych zdjęciach w Twoim profilu jesteś naprawdę Ty, to chyba Cię poj.... (ups, przepraszam,nie chcę żadnych ostrzeżeń!!! ) ... chyba rozum Ci odjęło, jeśli nazywasz się brzydalem !!!!!!
Wysłany: 2006-06-11 19:06
Może to zabrzmi dziwnie z ust(postów) faceta,ale dla mnie K,to wcale nie jesteś brzydalem.
A że jesteś chudy?
Niech Ci Weridia napisze co sądzi na ten temat!
(to może być atut)
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 19:18
Ocho, zaraz mnie tu od przystojnych pewnie zaczną wyzywać :twisted: A bo ja wiem jaki ja jestem? Z założenia każdy mówi o sobie, że jest brzydki tylko inni musza mu tłumaczyć, że wcale tak nie jest :lol: Tak to ja jestem w mojej galeri, we własnej osobie. Mam nadzieję, że podoba wam się moja gitara i ten piekny las za moimi plecami :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 19:21
Tak,kurde,właśnie to miałem na myśli.Ten las i gitarę. :twisted:
Zgadłeś!! :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 19:33
Ja wiem co jest piękne. No i tak trzymać. Lasy pomorza też są całkiem całkiem :twisted: No a moja gitara to moja Herrin i nic póki co nie jest od niej ważniejsze :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 21:05
[quote:349fb2b70b="KostucH"]Ocho, zaraz mnie tu od przystojnych pewnie zaczną wyzywać :twisted: A bo ja wiem jaki ja jestem? Z założenia każdy mówi o sobie, że jest brzydki tylko inni musza mu tłumaczyć, że wcale tak nie jest :lol: Tak to ja jestem w mojej galeri, we własnej osobie. Mam nadzieję, że podoba wam się moja gitara i ten piekny las za moimi plecami :twisted:[/quote:349fb2b70b]
Hmmm..... przeanalizujmy...
a) ten bardzo przystojny facet nie ma w domu lustra
b) ten sam bardzo przystojny facet ma w domu lustro, ale dawno go nie czyścił i własnej facjaty nie widzi
c) tenże bardzo przystojny facet ma problemy ze wzrokiem
d) bardzo przystojny facet wie że jest przystojny ale doprasza się o komplementy! :twisted:
Wysłany: 2006-06-11 21:09
o!Co za psychanalityczne podejście.
A co na to KostucH?
Którą bramkę wybierasz?
Pamiętaj,że w jednej może być zonk! :twisted:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 21:11
Swoją drogą to nie była ironia w Twoją stronę SCHWEIGENDE.
Kurde,mnie wyleczyła z takich kompleksów taka jedna duszyczka z ładnymi oczami :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 21:12
widzę Eye prawidłowe podejście....ale nie zapomnij że Kostuch ma jeszcze telefon do przyjaciela i szansę pół na pół....
Wysłany: 2006-06-11 21:15
nie wyczułam ironii :) nic się nie stało - ja mam takie psychoanalityczne zapędy :twisted: a Kostuch poszedł odkurzać lustro, czy co?
Wysłany: 2006-06-11 21:18
Którą bramkę wybierze KostucH,
Czy wygra 100000 rubli,
a może kosz brudnych ciuchów do wyprania???
Dowiedzą się państwo po przerwie reklamowej... :twisted:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 21:19
wiesz SCHWEIGENDE lepiej żebym ja się w psychoanalizie nie zagłębiał bo odsetek samobójstw wzrósłby znacznie...takie mam podejście do większości....
A co do Kostucha to sie nie martw...już on sobie poradzi...wyciągnie swoją gitarę i bedzie pieknie...
Wysłany: 2006-06-11 21:22
jeśli nie zemdlał z wrażenia :twisted: co ta przerwa reklamowa taka długa???
Wysłany: 2006-06-11 21:24
spoko Eye ...Kostuch zaraz wyciągnie asa z rękawa i pójdzie nam wszystkim w sukurs...
Wysłany: 2006-06-11 21:28
Właśnie to robi!Nie pojawia się tutaj.
Ma nas już dosyć... :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P