Wysłany: 2007-01-13 11:24
A ja jestem na odwyku Wczoraj tylko 3 piwka, a i tak bawiłem się bardzo dobrze. Zresztą towarzystwo też było doborowe, to jak się w takiej sytuacji nie bawić? :)
Ze swej strony ujmę to tak - piję już wystarczająco długo, żeby znać swoje możliwości. Jeśli chodzi o jakieś ekscesy to od czasów gdy byłem młodym gniewnym nastolatkiem, zdarzyło mi się raz zaliczyć ekspresem toaletę - przedawkowałem z szampanem na imprezie. Teraz wiem, że mi szkodzi i go nie piję bo wolę pić tak aby być sprawnym i nie mieć problemów żołądkowych.
A co do narkotyków... Nie chcę skończyć jak Rysiek Riedel, dlatego mnie nie ciągnie do strzykawki. Jeśli chodzi natomiast o lekkie, to cóż, nie mam zamiaru za nimi po mieście biegać (mam ciekawsze rzeczy do roboty), choć nie ukrywam, że czasami się zdarzyło coś na imprezie wyjarać...
Fuck you dude!
Wysłany: 2007-01-13 14:36
... krzesła i parapety :P
Wysłany: 2007-01-13 23:01
Oj to już ciężkie pytanie zahaczajace o wątek egzystencjonalny i psychologiczny
A ja własnie z browarka wróciłem... Volt Strong RRRRUCKZ 8)
Wysłany: 2007-01-15 11:31
a ja wielbie ponad wszystko TEQUILE ekstra sprawa, a z piwek DEBOWE majstersztyk jak dla mnie ;-D. A jakby te oba trunki połączyć to jazda gwarantowana. SUPERRRR
Szwagier tydzień temu kupił MEZCAL z robaczkiem w butelce i jest mały problem, jest za mały aby dzielić go na pół ;-D (bo jest nas dwóch, a każdy chce go pożreć). Sam napój ma coś w smaku ale przechodzi przez gardło genialnie. Oglądając film APOCALYPTO dołożył sie do klimatu failmu niesłychanie heheheheheh polecam
Wysłany: 2007-01-15 12:42
HIHIHIH niestety nie droga nareo - w pracy ;-D
Wysłany: 2007-01-16 07:26
[quote:de7e4d847a="Narea"]ale widocznie jeszcze pod wpływem :D[/quote:de7e4d847a]
ciekawość ma jest olbrzymia, bo jak ty to wywnioskowałaś że jestem jeszcze pod wpływem, po charakterze pisma czy po treści, no jestem pełen podziwu. ;-D
Wysłany: 2007-01-16 14:36
[quote:d5fab5458e="Narea"]zdaradzę Ci tajemnicę ale ciiiiiiiiiiii....., tak, po charakterze pisma. ale nie mów nikomu! jeszcze się rozniesie i będzie.... :D[/quote:d5fab5458e]
będę milczał jak głaz a tak na marginesei to dzisiaj jest drugi dzien bez piwa heheheheheheheheh i jest całkiem nieźle inne barwy ma trzeźwy świat i jakby portfel cięższy sie wydaje ;-D mam taki niecny plan żeby nie pić aż do soboty, bo wiem, że po małej przerwie alkohol smakuje młodziej i pikantniej. Wtedy aż sie chce zamoczyć w nim ryjka hehehehehe
Wysłany: 2007-01-16 14:41
[quote:213adf8b5e="GAD"]Nie oto chodzi , zę co chwial do domu wpadam narąbany.
Nawet jak wypije dwa piwa to dal niego jestem nie trzeźwy.
Wogóle jak wyczuje odemnie alkohol to jest źle
W piątek wróciłem do domu po 2,5 piwach a stary wyczuł powidział mi , że jestem najebany jak szpadel i że jak jeszcze raz w takim stanei przyjdę to mnie do domu nie wpuści.
A ja trzeźwy jak gwizdek 8O
Nawet lekko wstawiony nie byłem tylko oczy miałem troszkę szkliste.[/quote:213adf8b5e]
No z całym szcunkiem masz gad przejebane. U mnie w chacie też wiecznie sie krzywią jak pije, ale jakoś twardo to znoszą i nie mówie tu o piciu aż nie padne ale o paru piwkach. To nie jest grzech strzelić sobie ze dwa piwka w ciagu dnia, równie dobrze można se strzelić coca-cole tyle, że wtedy nikt mi nie powie, że jestem ochlej. Ja tam lubie sie w chacie droczyć z moją familią. Generalnie oni mają dość duże granice toleracji alkoholowej choć mama miał już doświadczenia z tatusiem, ale jakoś daje rade. Nawet czasem sie śmieje z mojego humoru po wstawieniu kilku piwek lub setek ;-D[/img]
Wysłany: 2007-01-16 14:44
Siemano ludziska Wróciłemmmmmmmm:P
Miałem małe anomalie pogodowe z własnie alkoholem wiec wybaczcie . Teraz sie uspokoiło wiec do dzieła :]
WOśP ale impreza łoooooooooo alkoholu pełna Nysa hehehehe zaniedługo zobaczyta jak sie bawiłem w niedziele bo niebawem zdjęcia bedą. A tak wogóle jak juz pisze w tym temacie to ludzieeeeeeee NIEPIJTA LEśNYCH DZBANóW Z żABKI to jest niedobre i zgaga jak cholera po tym jest !!!!!!!
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-16 18:16
[quote:c939c6e6df="FAFAL"](...) ludzieeeeeeee NIEPIJTA LEśNYCH DZBANóW Z żABKI to jest niedobre i zgaga jak cholera po tym jest !!!!!!![/quote:c939c6e6df]
Prawdę rzeczesz Fafałie, to paskudztwo pierwszego kalibru.
Pamiętam jak się tym kurewstwem strułem na Woodstocku '03 albo to był ten cholerny pasztet.
W każdym bądź razie makabra totalna, rzygałem jak kot dalej niż widziałem, absolutnie nie polecam.
A z resztą druga sprawa, jak nie ma kubeczka, to se można paszczę poharatać.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-01-16 23:37
[quote:f4c079bdab="Ev"]Nie piłam czegoś takiego :roll: Co to jest to leśne dziwadło? :wink:
[/quote:f4c079bdab]
EV wszystkie kobitki traktuje tak samo jak własna siostre wiec wierz mi niepij tegooooooooo kurwa ochyctwo jakich mało!!!!!!!!!!!!!!
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-17 00:15
to jest taki mocniejszy jabol w woreczku (u mnie to sie nazywa "nalewa") i jest okrutnie niedobre
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-17 00:39
Nie, to chyba korbol zwykły jest a nie nalewka, choć może już nie pamiętam.
Zresztą zwał jak zwał, obelżywe jest tragicznie i naprawdę niegodne polecenia nawet wrogowi.
Picie z plastiki to nie to co szkło.
A swoją drogą widziałem jeszcze nalewy w kartonikach albo też w takich opakowaniach jak jogurty, normalnie ze sreberkiem, powaliło mnie to, tzn. sam taki widok i pomysł bo wolałem tego nie próbować.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-01-17 01:19
A ja zawsze gdy jestem w mojej "winnej" żabce myślę o Dzbanie, że wreszcie wypadałoby go spróbować...
Teraz, dzięki Waszej antyreklamie wręcz mam ochotę sprawdzić co mój organizm powiedziałby o tymże trunku :wink: Może jeśli pójdziemy z kumplami na wino po feriach... chociaż faktycznie zabieranie wina w torbie na Cytadele może okazać się niepraktyczne.
A dla ewentualnych zainteresowanych (tu mam na myśli np. Ev)- warto wiedzieć, iż jest cała seria Dzbanów- omawiany tu leśny, wiśniowy, ostatnio w Selgrosie widziałem jabłkowo-brzoskwiniowy, doszukałem się też informacji o pożeczkowym, lipowo-miodowym, dzbanie karafce żołądkowej, dzbanie grzane lwowskie i grzane kozackie, ale tych dotąd nie spotkałem. Arsenał z Ostrowinu :P
[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]
Wysłany: 2007-01-17 01:38
Lipowo-miodowym powiadasz.
Hę, gdybym coś taki zobaczył, to bym się mocno zastanowił czyby go nie zaatakować.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-01-17 05:57
[quote:19acb0f1eb="alphar"]mam postanowienie od dziś:) ha!
zgadnijcie[/quote:19acb0f1eb]
od dziś pijesz dzbany ???????????? :P hehehehehehehe
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-17 09:56
Sam osobiście tylko raz sie tym porobiłem i nie rusze już tego za żadne złoto świata ale koledzy spod sklepu sobie lipowo-miodowy nektar chwalą i dość ciepło sie o nim wypowiadają. Opowiadali mi, że od jakiegoś czasu ktoś dowozi im spirytusik w buteleczkach, a oni rozrabiają go po swojemu z różnego rodzaju wodami niegazowanymi i zaraz po zmieszaniu piją to. Jeśli ktoś z was dorabiał kiedyś spirytus to wie, że trze nieco odczekać żeby sie nieco przegryzło. Im przegryza sie w żołądach heheheheheh ale podobno rano z niczym problemu nie mają. Jeden z nich mówił, że po tych "lekarstwach" to ma nawet większy apatyt na żarcie hihihihihihiih
Wysłany: 2007-01-17 14:47
wczoraj degustowałem sie w Dziewczynie Cherry i w Domatorze Dziewczynka o smaku wiśni a domatorek o smaku bliżej niokreślonym. Co było lepsze ?? Dziewczynka była lepsza chodx domator wcale nieodstawał w smaku. Jeśli znów chodzi o inna rzecz to Chciałbym was spyta...
Z jakiej wytwórni preferujecie winka ?? jaka waszym zdaniem jest nalepsza:P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-17 16:56
GDZIEŻ TAM!
[size=24:3577135715][color=orange:3577135715]
OSTROWIN[/color:3577135715][/size:3577135715] :!: :!: :!:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-01-17 17:08
[quote:6dcc80362a="minawi"]GDZIEŻ TAM!
[size=24:6dcc80362a][color=orange:6dcc80362a]
OSTROWIN[/color:6dcc80362a][/size:6dcc80362a] :!: :!: :!:[/quote:6dcc80362a]
Minawi gdyby nie to że z ostrowina jest Komandos to bym pomyślał że zwariowałaś :P hehehe OSTROWIN=DZBAN łoo juz mnie telepie :twisted: a co do Agropolu to hmmm hmmm niemam zdania jak narazie :P piłem od nich może z 10 produktów i powiem jak dla mnie średnio :P
Jak dla mnie to Domator-delta Jezusie ale tam maja domatory łooooooooo ży nieumierac a porzeczki mocne uuuu u u uuuuuuu pycha tylko maja jeden problem po dwuch sie nic niepamieta bo sie jest tak nadupczonym że szok Raz chciałem byc mocny i wypic 3 porzeczki ,ale niedałem rady sponiewierało i koniec noi później ten ból głowy rano strasznieeeeee Ale i tak Domator delta z chorzowa jest zajebisty :D
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL