Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Alkohol. Strona: 32

Wysłany: 2007-01-07 23:42

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

niestety moje postanowienie niechlania posypało sie. Niewytrzymałem ;/ dwa dni wyciete totalnie z życiorysu. Czyli wracamy do normy ;/ tak dla odmiany praca picie kac praca Cholerna moja silna wola


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-01-08 01:31

A ja na to - Ca Ira.


"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."


Wysłany: 2007-01-08 10:27

[quote:8887707e22="FAFAL"]niestety moje postanowienie niechlania posypało sie. Niewytrzymałem ;/ dwa dni wyciete totalnie z życiorysu. Czyli wracamy do normy ;/ tak dla odmiany praca picie kac praca Cholerna moja silna wola[/quote:8887707e22]

Silna, słaba wola 8)



Wysłany: 2007-01-08 10:50

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

[quote:6711e8e57e="SoulHunter"][quote:6711e8e57e="FAFAL"]niestety moje postanowienie niechlania posypało sie. Niewytrzymałem ;/ dwa dni wyciete totalnie z życiorysu. Czyli wracamy do normy ;/ tak dla odmiany praca picie kac praca Cholerna moja silna wola[/quote:6711e8e57e]

Silna, słaba wola 8)[/quote:6711e8e57e]

więc jak powiedział mój dobry znajomy "Napijmy sie za naszą silną wole"


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-01-08 20:38

Zapomniałem iść dzisiaj na piwo, bo sobie majspejsa robiłem. A w końcu trzeba zjeść obiad i się wykąpać po pracy.
No cóż, dzisiaj będzie wieczór z innym nałogiem, który zaczynam - Prison Break. Ciekawe czy rzeczywiście potrafi przykuć do monitora? Wink


Fuck you dude!


Wysłany: 2007-01-08 22:08

Pierwszy browarek od sylwka... smaaaakuje wyyyybornie :D
ALe mnie pewnie sieknie Taterka :P Po takich kolosalnie długich przerwach bez alkoholu (przecież to juz tydzień :P ) moja głowa robi sie strasznie słaba :D Przynajmniej oszczędny tryb życia pijaka prowadze :lol:



Wysłany: 2007-01-08 23:25

Eeeee nie siekło :P



Wysłany: 2007-01-09 00:20

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

a ja znów przesadziłem chodź to początek tygodnia ale tłumacze se to tak że gdybym nieznalazł się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiedniej porze to pewnie byłbym trzeźwy a tak znów lipa;/// ach ta moja silna wola. Szkoda gadac


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-01-10 02:19

Cuś tu sie ten temat otrzeźwił troche :wink:

Dawac mi to opowieści o jakiś waszych libacjach na maxa :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-01-10 02:49

Otóż proszę:
Parę dobrych lat temu. '96 albo '97, cholera wie dawno temu, impreza Sylwestrowa u kumpla na chacie. Było już po północy, siedzimy sobie w pokoju, stół kanapa, dwa fotele a za nimi otwarte okno. Ja zająłem miejsce na jednym z foteli, capnąłem tam cobie po turecku dzierżąc w jednaj garści, kufulek z wódką, w drugiej już normalnych półlitrowych rozmiarów z browczykiem. No i tak konwersujemy sobie o wyższości filmów Tarantina nad resztą reżyserów popijając to z jednej dłoni to z drugiej.
No i w pewnym momencie...
mój żołądek, a raczej jego treść, stwierdziła, że chce na zewnątrz. Tak więc błyskawicznie podjąłem akcję w tym kierunku. A że do wuceta było za daleko (mając świadomość nad wyraz oczywistego faktu niedoniesienia zawartości jelita cienkiego w miejsce jego przeznaczenia) przypomniałem sobie w nagłej chwili olśnienia, iż za mną swe piękno roztacza otwarte okno. Tak więc nagły zwrot akcji o 180 stopni (po podniesieniu się z fotela oczywiście) skierował mnie wprost na, jak się okazało zamknięte okno...

Starczy tej opowieści, bo się rozczulam jak ją sobie przypominam.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


alk i PB Wysłany: 2007-01-10 08:03

Ha, nie otwierajcie butelek przy Prison Break. Nie dość, że ten serial wciąga (miałem obejrzeć 3 odcinki, a obejrzeliśmy 14) To wyjątkowo dobrze przy nim piwo smakuje. No i znowu nie spałem przed pracą :)
Stałem się nie tylko alkoholikiem ale i PBFanem :D
No nic, czas udawać, że się jest wypoczętym w pracy, bo i tak już na mnie dziwnie patrzą :)


Fuck you dude!


Wysłany: 2007-01-11 18:27

Narea, jeśli picie uważasz, za przymus to tak Ale ogólnie to ja Cię za najzupełniej normalną bywalczynię tematu Alkohol uważam :)

U mnie też cały weekend na mokro się zapowiada... Na zdrowie


Fuck you dude!


Wysłany: 2007-01-11 19:02

KabaL (Bicz)
KabaL
Posty: 105
Szczecin/Gorzów Wlkp.

A ja czekam tylko az sie moje winko z soku jablkowego zrobi... :twisted: :twisted: :twisted:


"Serve In Heaven Or Rule In Hell"


Wysłany: 2007-01-11 22:40

KabaL (Bicz)
KabaL
Posty: 105
Szczecin/Gorzów Wlkp.

Narea Napisał:
[quote:964caed532="KabaL"]a później destylacja........ :twisted:[/quote:964caed532]
Destylacja, pasteryzacja i DEGUSTACJA :twisted: juz tylko pare dni.. ahhhh
BTW Czy bawil sie ktos w produkcje wina badz naleweczki, macie ulubione przepisy? Chetnie zaczerpne porad od bardziej doswiadczonych alchemikow :)


"Serve In Heaven Or Rule In Hell"


Wysłany: 2007-01-11 23:15

[quote:544091e4c7="GAD"]Pamiętam jak 24 listopada 2006 roku poszlismy z kumplami wypić do parku.
Było nas 3 i kupilismy dla każdego po 3 piwa .
No i tak sobie piliśmy 1 piwo 2 piwo aż zachciało mi się z krzyża spuscić.
Poszedłem w krzaki i zobaczyłem jak straż z daleka jedzie , gdy skończyłem lać to poszedłem do kumpli aby im o strazy opowiedzieć , ale zapomniałem( porobocie mnie szybko dziabnęło) :P
Straż podjechała pod samą studzienkę i usłyszelismy tylko jak się drzwi otwierają , gdy spojżałem w lewo zobaczyłem grubego łysego gliniaża i zaczęłem spierdalać jak meserszmit .
Uciekłem od miejsca zbrodni o jakiś kilometr :D
Nogi mi omal w dupę nie weszły..[/quote:544091e4c7]

Czytajac tą historie przypomniała mi sie akcja która miała miejsce jakieś 2 lata temu...
Jak w każdy letni piątkowy wieczór piłem z kumplami kulturalnie piwko w parku. Po ok. trzecim browarku zacząłem jeździć na rowerze kumpla. Nie oddalałem się specjalnie od ekipy... aż w pewnym momencie kiedy to własnie jechałem ścieżką parkową rozkoszujac się efektem Motion Blura ala ND4SPD: Underground :P obejrzałem się na kumpli by zobaczyć że ci spieprzaja jak szaleni. Pomyslałem sobie "Co za gnojki jaja sobie ze mnie robą" i czym prędzej pognałem za nimi na bajku. Dogoniłem ich ale ci się nie zatrzymywali i biegli dalej. W koncu przestali zmykać więc i ja sie zatrzymałem. Pytam się ich "Co wam odwaliło?! Po co tak spie*****cie?!" A oni na to "No co TY K***A nie widziałeś że jedziesz prosto na dwóch policjantów na skuterach?!". W tym momencie zwątpiłem... faktycznie widziałem na ścieżce w wieczornym juz mroku parku jakieś dwa światełka... ale żeby suki na skuterach?! Postanowiliśmy wrócić na miejsce zbrodni... kiedy tam dotarliśmy zobaczyliśmy dwie starsze kobietki dojeżdżajace do miejsca naszego picia na rowerkach ze światełkami na dynamo.... :lol: zwałę z kumpla który wrzasną "O K***A! POLICJA NA SUKTERACH!!" mamy po dziś dzień... :lol:



Wysłany: 2007-01-12 15:18

Łoż w morde GADzie to szeroko widze :P Przykład dobrej kondycji, odwagi... i braku rozsądku :P Palić w miejscu publicznym?! ZIOŁO?! yyyyy...
hehe i własnie przez to że policja bardzo lubi ludzi zamykać za takieg gówna to tego nie ruszam nawet kijem :D



Wysłany: 2007-01-12 15:57

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

fuj wogóle jak można pali te świnstwa ;/ wolałbym sie spic do nieprzytomności niz zapalic zielsko Mam bardzo złe wspomnienia z ziołem za dużo było kiedyś i jak widze jak ktos kurzy te swinstwo to aż sie we mnie gotuje ;/


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-01-12 20:39

To ja podsumuje to wszystko kilkoma słowami.

Dziś młodziez w płci męskiej w gruncie rzeczy za swe największe osiągnięcia uznaje "chlanie do zgonu" i palenie trawy ponad miarę. Jak jeszcze chodziłem do LO to po kazdym weekendzie wszyscy zdawali mi relacje jak to wypili 5 litrów wódki na dwóch i że jak się upalili to widzieli ufoludki rozmawiające z Bogiem.
Przelewałem to przez bardzo gęste sito tak jak w przypadku postów poniżej. :twisted:

Dla porównania.... słysze teraz jak to przez cały weekend ludzie rozwiązywali zadania z elektrotechniki. Niestety wierze im :roll: :oops:


Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D


Wysłany: 2007-01-12 21:05

Ahh hWłaśnie otworzyłem Stronga prosto z lodóweczki :D Do tego konkretna muza i paczka fajek i tak to ja mogę żyć :D A do zgonu bedę chał jutro ale nie uwazam tego za osiągnięcie żadne. Mnie też nie rusza jak wiara opowiada ile dali radę wypić i jakie mieli tripy po trawie. Raczej im współczuję że się od tego gówna uzależnili... :P


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Wysłany: 2007-01-13 10:03

[quote:9acd71c222="GAD"]żeby dobrze żyć potrzeba 4 rzeczy.
1) niezbędna rzecz kobieta
2) Piwo
3) Fajki
4) Kasa
Życie jak marzenie :P[/quote:9acd71c222]

Kobieta to dla Ciebie rzecz? :> taaaaaak :>

A jak chodzi o te podsumowania weekendów i najwieksze osiągnięcia młodych płci męskiej to mnie to też nie kręci. Jak słyszę opowieści z typu "była zajebista impreza! Wszyscy rzygali" to mam dość. NIe wiem co jest w tym fajnego. Alkohol jest dla ludzi (narkotyki... nie są dla mnie... ujmę to tak żeby nikogo nie obrazić :P ) i każdy kto za człowieka się uważa powinien wiedzieć jak go spożywać... ot cała prawda.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło