Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Eutanazja. Strona: 6

Wysłany: 2010-02-03 22:03

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Panie, tak z ciekawości zapytam - widzisz coś dobrego w bólu? Bo na to sugerowałaby Twoja odpowiedź.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2010-02-04 08:00

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Nie odpowiedziałeś na żadne zadane Ci pytanie.Znowu dokonałeś rozbioru zdań, nie łapiąc sensu całości.Odpowiadasz za mnie, ja wcale tak nie myślę, jak ty myślisz, ze ja tak myślę.Zdanie w Twoim stylu,ale przymajmniej z sensem.
To Ty napisałeś wcześniej, ze śmierć z pomocą jest tchórzostwem.
Mam wrazenie , że nie wiesz o czym piszesz.
Oto śmierć, staje serce, puszczają zwieracze jest szok dla ludzi kochajacych to ciało.Ciało nie myśli , czy umarło bohatersko, tak myślą Ci co stali obok .
Dlaczego większość spoleczeństwa nie mająca wpływu na moje życie ma decydować o mojej prywatnej i tylko mnie dotyczącej kwestii umierania.
Mam wrażenie , że panstwo i kościół za bardzo chcą za mnie decydować , co jest dla mnie dobre.Odpowiedż na to pytanie zmam tylko JA.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-04 19:11

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Większość ludzi nie ma wpływu na moje zycie i nie będzie miało wpływu na moją śmierć, bo to jest niemożliwe. Dlaczego dorosłą osobę śmiertenie chorą przyrównujesz do dziecka , za króre decydują rodzice,
To jest wątek o eutanazji, z pewnością są przypadki śmiertelnej choroby dziecka i wyboru rodziców.Ja piszę o sobie, chciałabym mieć prawo do eutanazji, piszę to jako osoba po 50 -tym roku życia, która nie jedną śmierć widziała.Nie życzę sobie wmawiania, że ktokolwiek ode mnie wie lepiej , co dla mnie dobre.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-04 19:34

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Doświadczenia zyciowego kochanie niczym nie zastąpisz.Nie nabędziesz z ksiązek.
Daje mi ono szersze spojrzenie na życie .
Umarło wiele moich przyjaciółek na raka, przy śmierci osób mi bliskich uczestniczyłam.
Niestety widząc ich ból i cierpienie / i czując, bo jestem empatką / nie chciałabym tak umierać.
Ja na pewno sobie zapewnię eutanazję, jeśli będzie konieczna, ja sobie radę dam ale moje przyjaciółki takich możliwości i prawa nie miały.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-04 23:34

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:a6074de2fe="sphinxia"][quote:a6074de2fe="Wampgirl"]Panie, tak z ciekawości zapytam - widzisz coś dobrego w bólu? Bo na to sugerowałaby Twoja odpowiedź.[/quote:a6074de2fe]
To czepialstwo, a nie ciekawość... :-/
A Ty widzisz coś dobrego w marudzeniu? [/quote:a6074de2fe]

Myślę, że to nie czepialstwo, a istotny element, może nawet kluczowy do próby zrozumienia spojrzenia na tę kwestię "Pana". Marudzenie? Między wierszami?


"Panie" zagadnęłam o ból jako pewien abstrakt zawarty w klasie o różnorakiej intensyfikacji. Twoje wypowiedzi oscylują wokół problemu bardzo niskiego progu bólu, a zważ że temat dotyczy eutanazji i raczej o tego typu cierpieniach powinniśmy mówić.
[quote:a6074de2fe="Pan"]

A ciekawość to pierwszy stopień do piekła, widzisz w niej coś dobrego? :)
[/quote:a6074de2fe]
W ciekawości? Owszem. Poznawanie elementów czyjegoś światopoglądu, chęć poszerzenia horyzontów percypowania świata itp.
[quote:a6074de2fe="Pan"]
Ból jest sygnałem dla mózgu, że ciału coś grozi, coś się dzieje. Taka jest jego funkcja. Nie jest czymś moralnie złym.[/quote:a6074de2fe]
Mówimy o bólu, który wypełnia całą egzystencję, jest nieunikniony i sygnalizuje jedynie to, że jest się jeszcze żywym. Moralnie nie jest zły, ale człowiek istnieje także poza szeroko pojętą kategorią moralną.

[quote:a6074de2fe="Pan"]

Znoszenie niewygody hartuje.[/quote:a6074de2fe]
Owszem, ale tylko w pewnych granicach. Wegetacja bohaterki artykułu znacznie wykracza poza te granice.



"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2010-02-05 07:35

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Znoszenie bólu nie na sensu bo go się niczym nie da znieść i nie ma kresu , jutro przrjdzie.
Piszesz o ludziach którzy ból znieśli i przrzyli, my piszemy o takich dla których jest on ostatnim przezyciem tu na ziemi.
Nie obchodzą mnie bohaterzy bo ja nie chcę być bohaterką. a szczególnie wojenni, bo wojną się brzydzę.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-05 10:10

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Nie wiem czy ktoś już rzucał tym linkiem, ale kryjący się pod nim artykuł chyba trochę dotyczy tematu:
[URL]
http://wyborcza.pl/1,75476,7527707,Nieswiadomi_przemowili.html[/URL]


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2010-02-05 13:00

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:bf67d677ab="Pan"]Jeśli z definicji przyjmujesz, że jesteśmy POZA granicami, gdy znoszenie ma sens, to ZAKŁADASZ, że znoszenie nie ma sensu. Po cóż jeszcze rozmawiasz, gdy wniosek masz w założeniach? :)
[/quote:bf67d677ab]
Temat dotyczy bólu, znajduje się poza omówionymi przez Ciebie a) bólem o znikomym nasileniu b) bólem jako efektem ćwiczeń - pracy nad sobą, czyli elemencie satysfakcji. Na tle tych przykładów ból osoby chcącej dokonać eutanazji jest o tyle większy, że wykracza poza tak rozumiany przez ciebie ból.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2010-02-06 19:41

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

To Ty zle zakładasz, że bólu nie da się określić.Ja jako kobieta, mogę Ci dawać przykłady. Oprócz bólów tzw korzeniowych, najgorszy jest ból reumatyczy, odczuwasz to tak jakby rozrywało Ci koSci, bóle kręgosłupa też są ciężkie - odczucie wbijanego gwożdzia, migreny - rozrywanie głowy od środka, porodowe-rozrywanie z przypalaniem żywym ogniem.Tem ból odczułam przy umieraniu mojego ojca-ból jakby paliło sie całe ciało od środka.Sa rwące pulsujace itd itd.Jeśli masz znajonego medyka opowie Ci więcej.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-06 19:44

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

A granice sa określone przez natężenie i czas trwania, pamiętaj o tych nieprzemijajacych.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-02-06 20:30 Zmieniony: 2010-02-06 21:06

Vanique (Anciliae)
Vanique
Posty: 57
Wodzisław Śl.

Jesteśmy wolnymi ludźmi? Chyba dla tego większość ludzi zmierza,do niezależności. W takim razie powinno się uszanować wole drugiego człowieka np. niedoszłemu samobójcy nie wymierza się kary za to że chciał się zabić ale takiemu co nie jest w stanie przyśpieszyć sobie przejścia na drugą stronę to się uniemożliwia. Nie wiem czy była bym w stanie podjąć decyzje o tym czy ktoś ma żyć czy nie ale z raczej wybór chorego bym zaakceptowała. Ja sama czy chciała bym aby w sytuacji kiedy np. była bym cała sparaliżowana żeby mnie zabito? Sądzę że tak nie wyobrażam sobie tylko leżenia gapienia się w sufit i czekania aż ktoś mnie odwiedzi. W każdym bądź razie uważam że gatunek ludzki jakaś jego część nie jest za mądra ale z pewnością, nawet ci najbardziej ograniczeni, byli by w stanie powiedzieć czy w momencie kiedy choroba ich pożera i nie ma nic prócz bólu itd. czy chcą żyć... Dla tego też zabroniona w naszym kraju eutanazja jest dla mnie próbą całkowitej kontroli bo tak naprawdę kto dał kilku osobom tam na górze prawo decydowania za innych jeśli oni sami nie doświadczyli czegoś tak strasznego jak świadoma chęć śmierci...


"tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" Albert Einstein


Wysłany: 2010-02-07 23:09

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

"Panie" unikasz definicji. Wszystko ma jakąś definicję, która może nie określa jasno całej kwestii, ale przynajmniej powierzchownie próbuje ją nazwać, zarysować ogólny kształt. Tylko to, co zostało nazwane, zdefiniowane, sklasyfikowane odsyła do rzeczywistości pozajęzykowej. Jeśli nie sklasyfikujesz bólu, nie utożsamisz słowa z jego desygnatem, nie będzie nic znaczyło. Będzie pustym dźwiękiem. słowo, żeby mieć sens musi znaczyć, a więc musi odsyłać do jakiegoś wyobrażenia.
[quote:017a300975="black_gothic"]A granice sa określone przez natężenie i czas trwania, pamiętaj o tych nieprzemijajacych.[/quote:017a300975]
W istocie. Nikt nie powie, że drobne zranienie i postrzelenie z broni palnej niesie za sobą taką samą dawkę bólu.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2010-02-08 12:29

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Proponowałam dokonanie jakiejś parafrazy, bólu.
Owszem definiuję. Muszę pojęciu przyporządkować szereg cech - mniej lub bardziej obiektywnych, by móc poznać i sklasyfikować nazywane zjawisko.
Prywatnie? Zapraszam.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2010-02-08 23:01

Moim skromnym zdaniem uważam iż eutanazja powinna być dozwolona, lecz pod odpowiednią kontrolą. Chodzi mi o to że o życiu danej osoby może decydować tylko i wyłącznie ona nikt inny, ani rodzina ani żona itp. To mój interes czy chce żyć i męczyć się, no może inaczej, walczyć z chorobą czy spokojnie umrzeć. Pozostaje też sprawa przysięgi Hipokratesa lecz w większości przypadków i tak jest łamana choćby przez strajk i grożenie "odejściem od łóżek pacjentów" tak więc ...



Wysłany: 2010-02-15 21:45

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

[quote:81add75fc2="Gog666"][quote:81add75fc2="Pan"]
Opowiedziałem o moim stosunku do osób, które znoszą ból. Znoszą - a zatem da się. Wierzą w sens - a zatem może być sens.
[/quote:81add75fc2]

Pan - życzę ci w życiu wiele bólu. Bedziesz go znosił z godnością, bo jeżeli go bedziesz w stanie znieść, to widocznie da się znieść. Może zobaczysz w tym głębszy sens, bo oczywiscie sens byc może. Bedzie to zapewne jedyne skuteczne lekarstwo na cynizm i pychę.
[/quote:81add75fc2]

niemiła odpowiedź, ale też zdaje mi się że Pan wiedzę na temat bólu czerpie z " mądrych ksiąg " a nie z praktyki. Ci co wierzą sens cierpienia - niech cierpią, a Ci którzy cierpieć nie chcą - pozwólmy im odejść.


Carpe jugulum


Wysłany: 2010-02-18 18:44

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Pięknie napisałeś ale z życiem ma to mało wspólnego.
Miło mi zauważyć, że jesteś idealistą . Szkoda tylko,że nie przekłada to się na życie w tzw realu.Głupotą jest dla mnie porównywanie chęci decydowania przeze mnie o swojej eutanazji/ ocZywiście jeśli bedzie potrzebna / a chęcia zamordowania przez Ciebie sasiadki , twoim nożem na oczach rodziny.
Ja chcę mieć wybór.Może dzięki niemu łatwiej będzie można znieść ból umierania bo to ja będę decydować , ile muszę wytrzymać a nie Ty.
Sam Papież dał przykład, nie umierał pod kroplówkami i respitratorem, tylko we własnym łożu.A dzięki aparaturze mógł umierać dłużej.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-03-25 18:58

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Piszecie tak o eutanaji jakbyście nie mieli z nią doczynienia.Nie jesteście w stanie sprawdzić jak umarła wasza bliska osoba, czy sama ? czy okazano jej miłosierdzie?
W większości wypadków to nie jest decyzja rodziny tylko osoby umierającej.W krajach gdzie eutanazja jest dopuszczalna to osoba zainteresowana ma prawo do eutanazji.
A tak wogóle to my sobie tu dyskutujemy a większości ludzi w tym kraju nie stać na leczenie , czy leki.
Jeśli w Lublinie czeka się na wizytę u specjalisty do 3 -5 miesiecy / kardiolog/, badanie rezonansem magnetycznym 10 miesiecy, to faktycznie prawo do eutanazji nie jest potrzebne bo pacjent sam umrze bez niczyjej pomocy.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


eutanazja Wysłany: 2010-03-28 20:47

eutanazja moim zdaniem jest zła. Każdy z nas chciałby aby bliska osoba żyła dobrze i umierała bezboleśnie (np w śnie żeby zasnąć i żeby się już nie obudzić). Z drugiej strony księża itd mówią że jest to grzech, uważają to za samobójstwo. Może tylko lekarze powinni decydować się na eutanazję wobec chorego, ale gdy dopuści się możliwość korzystania z eutanazji mogą nastąpić naciski z strony rodziny. Może powinna dziać się wola Boga?


Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest.


Wysłany: 2010-03-29 08:52

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

A co z ateistami ?
To może wogóle przestać leczyć w imię Boga i wtedy to na pewno eutanazja nie będzie potrzebna.
Eutanazja to decyzja dla osoby chorej nie dla rodziny !!!


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2010-03-29 16:29

z resztą każdy powinien mieć wolną wole i powinien sam decydować o swoim życiu.


Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło