Wysłany: 2007-08-13 17:42
Cóż jak dobrze pamiętasz Bóg miał swoich wysłanników Aniołow . Biblia musialaby byc w kilku tomach jesli chcielibysmy mieć dokladnie opisane kazde stworzenie .
Poza tym kościół od dawna wykrozystywał głupotę ludzką badź jego niewiedze do swoich celów - np.świecono dzieci aby uchronić je przed wampirami itp.
Takie rzeczy wydarzały się przede wszystkim w religi rzymskokatolickiej . No cóż przecież księza nie bedą bide klepać i muszą sie nakombinować .
Szatan nie został wymyślony przez kościół .
P.s Nie bede zaprzeczać iż biblia mogla byc przekształcana , gdyż tylko raz w Bibli zostalo zapisane imie Boże ( pozniej musze sluchac abym nie wypowiadala imienia Boga nadaremno mimo iż uzylam sam zwrot "Bóg" co raczej jest t" tytułem " )
Pózniej dziwmy sie czemu ŚJ jest więcej ...
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-13 17:46
[quote:a500785714]NT to nie "opowiadanko" proszę o odrobinę szacunku.
I jeszcze- NT nie jest wymysłem kościoła.[/quote:a500785714]
wiec selekcja pism w bodaj 323r. podczas soboru byla dzielem boskim? :D
Kosciol wybrał to co im najpotrzebniejsze . Jednakże to nie oznacza ze mamy traktować to lekceważąco bo sama biblia czasami potrafi zaprzeczac nauka kosciola . Najlepszym dowodem jest istnienie roznych religi ktore w pogladach sa sprzeczne ( pod niektorymi wzgledaMI) badz jak kosciol twierdzi -sekt ( ja tego slowa nie lubie gdyz sama religia katolicka jest dla mnie taka sama sekta co reszta)
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-13 18:10
Nauka kosciola najmniej mnie obchodzi
Nawet nie mam zamiaru isc razem z klasą w tym roku na nauki przedmałżenskie =)
Cóż nikt nie docenia Judasza =) mimo ze zarowno jego funkcja i Szatana byla w istocie w planach Boga ważna
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-13 18:20
ee.... Tamud to objasnienia ST...
[quote:9b0d853595]no co ty Smile stworzyl nowa wiare?[/quote:9b0d853595]A uważasz, ze judaizm i chrzescijanstwo to to samo?
[quote:9b0d853595] uwazasz ze apokalipsa to w pelni powazny tekst? Smile dzis jest sola w oku dla watykanu. [/quote:9b0d853595] nie interesuje mnie zdanie Watykanu, jak już mówiłem nie jestem katolikiem.
[quote:9b0d853595]wiec selekcja pism w bodaj 323r. podczas soboru byla dzielem boskim? [/quote:9b0d853595] Nie, była wybraniem tego co było im wygodne- nie uznaje dogmatu KK, i czytuje wszelkie dostępne apokryfy by mieć lepszy obraz wiary.
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-13 18:24
Szkoda ze tak malo osob interesuja apokryfy =) ja mam zamiar w czasie wolnym dobrac sie do nich
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-13 18:38
Jezus nie stworzyl zadnej nowej religi . Chrzescijanstwo powstalo dopiero po jego smierci a nie w trakcie zycia
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-13 19:39
Dobra, mój błąd z nowa religia
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-14 18:54
trzeba przyznać, że idea chrześcijaństwa była piękna: wybaczanie, kochanie swoich bliźnich, bezinteresowna pomoc. Gdzie to wszystko zanikło?? Wystarczylo, aby dorwała się do tego garstka ludzi i wszystko szlag trafił....Ja wierzę, że istniał taki człowiek jak Jezus, ale nie wiem czy wierze w istnienie Boga. Nie podoba mi się także to, że chrześcijanie Boga uważają za kogoś złego, którego się boją, który karze za grzechy itd. Podobno Bóg jest miłościwy i wybacza. Dla mnie parodią była Opowieść o Hiobie. Gdy na forum klasy powiedziałam nauczycielce że mi się to nie podoba, ta odrzekła, że udała że tego nie słyszala. Dla mnie to bez sensu, żeby wystawiać ludzi na jakieś próby. A w dodatku to Bóh siedział sobie z czekał na wiadomości od Aniołow....
Nie wiem jak w tym roku przeżyję cotygodniowe wizyty w kościele i spowiadanie. Ciekawa jestem co by w szkole powiedzieli, jak nie zgodziłabym się na pójście do bierzmowania? Ciekawe....Ale u mnie w mieście to same mohery niestety i z początku sąsiedzi krzywo patrzyli na ciebie, gdy co niedzielę nie zapalasz swojej bryki i nie jedziesz z całą rodzinką na mszę....Zresztą mój sąsiad to jeszcze większy pojeb, bo ma specjalny samochód, którym jeździ do kościoła tylko i wyłacznie. W dodatku, jak już się tak zaczęłam skarżyć na to co mnie otacza, to wkurza mnie też to ,jak ludzie na okrzyk: "O jaką masz fajną marynarkę/ badz inną częsć garderoby", odpowiadają- A....to takie kościółkowe.
No sorry, ale jak ja czasami chodzę do kościoła, to ubieram się bardzo normalnie i ciuchów jakie kupuje nie rozgraniczam na te kościólkowe i robocze..... Ludzi nie zmienię, świata nie zmienię....Chyba muszę to wszystko zaakceptowac. Całe szczęscie że jestem tolerancyja:D
"To see a World in a Grain of Sand
And A Heaven in a Wild Flower,
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an Hour."
Wysłany: 2007-08-15 15:34
[quote:612e278d93]trzeba przyznać, że idea chrześcijaństwa była piękna: wybaczanie, kochanie swoich bliźnich, bezinteresowna pomoc. Gdzie to wszystko zanikło?? Wystarczylo, aby dorwała się do tego garstka ludzi i wszystko szlag trafił....[/quote:612e278d93] A dlaczego opierać ie tylko na kościele katolickim? Sa ludzie którzy idą ta droga, i dotrzymują tych idei.
[quote:612e278d93]Nie podoba mi się także to, że chrześcijanie Boga uważają za kogoś złego, którego się boją, który karze za grzechy itd. Podobno Bóg jest miłościwy i wybacza[/quote:612e278d93] Proponuje głębsze poznanie tematu- Bóg w ST był bardziej srogi a w NT ukazany jest jako litościwy dla ludzi, tych samych za których oddal życie Jezus.
Bog srogi w chrześcijaństwie to bzdura.
[quote:612e278d93][Piotr powiedzial do Jezusa "kobiety nie sa godne zyc"] [/quote:612e278d93] zdania wyrwane z kontekstu gówno znaczą.
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-15 20:52
mówiłem że postawa KRK gówno mnie obchodzi...
Zresztą- opierasz się na stereotypach.
powiem Ci tak- mógłbym się z tobą kłócić, ale tego nie zrobię.
Dlaczego? bo choćbym na twoich oczach zamienił chleb w ołów czy na odwrót by to do Ciebie nie trafiło- jesteś zamknięty na argumenty, a z taką osobą mi sie kłócić nie chce.
Możesz uznać swoją wygraną, czy mój brak argumentów- cokolwiek tylko chcesz. Po prostu mi się nie chce już wysilać.
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-15 23:34
dobrze, inaczej- nie chcę dyskutować/prowadzić dyskusji (kłótnia to dla mnie po prostu dalszy ciąg- gdy nie ma porozumienia dyskusja zamienia się w kłótnie, oczywiście nie zawsze, ale zazwyczaj)
Ale to nie zmienia faktu- ta dyskusja nie sprawia mi już przyjemności, a na tym forum jestem dla przyjemności, a nie nawracania na swoją wiarę, która może być zdaniem niektórych głupia, bezsensowna itd.
A namiarów nie dostaniesz- show dla znajomych :P
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-16 19:04
ludzie wiedzą w to co widza, a ja Boga jak na razie nie widziałam w osobowej formie...jego dzieła też nie są do końca potwierdzone....
A co do tego, ze nie bardzo poznałam temat chrześcijastwa...Znam i to bardzo dobrze i dziwię się, że mówicie że ludzie nie boją się Boga. A piekło?? To przecież Bóg po sądzie ostatecznym ma nas NIBY do niego skierować. W zasadzie to chrześcijanie boją się śmierci i tego sądu, ale osoba Boga też ma tam dużo do znaczenia. jAK BYŁAM mała to wyobrażałam to sobie tak, ak rozprawę w zwykłym sądzie: będzie stał Bóg i to on będzie nam- grzesznikom i tym "świętym" (ale podkreślam, nikt nie jest święty) wymierzał kary. I to jest ten czuły i myślący o nas Bóg. Zresztą wielu ludzi uważa, że Bóg zobacząc co się stało ze światem , po prostu zwiał i nie daje znaku życia....Hmm..czuję się jakbym pisała katechizm lub bajeczkę o stworzycielu :P
"To see a World in a Grain of Sand
And A Heaven in a Wild Flower,
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an Hour."
Wysłany: 2007-08-16 21:35
Odróżnij wiedzę o Chrześcijaństwie od tego co powiedział ksiądz na katechezie w prowincjonalnej szkole.
Nie opierasz sie w tej chwili na wiedzy o tym chrześcijaństwie tylko na powtarzanych stereotypach stworzonych jeszcze za czasu gdy msze odmawiało sie po łacinie a to wszystko trzeba było prosto wytłumaczyć prostemu ludowi, który nie ma czasu zastanawiać sie nad naturą Boga, korzeniach grzechu itp.
Masa ludzi (pewnie również na tym forum) oburza się, że ludzie wypowiadają sie na temat satanizmu na podstawie stereotypów o czarnych mszach i ofiarach z dziewic, ale te same osoby posługują się tak samo błędnymi stereotypom dot. Chrześcijaństwa i KK
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-16 23:34
Czy uważasz, ze satanizm to czczenie lucyfera i innych samaelo-podobnych kotów- Behemothów?
Zresztą chrześcijaństwo wywodzi się z judaizmu, a powiedz mi jaką wiedzę ma przeciętny katolik czy ogólnie chrześcijanin o żydach?
To co powiedziałeś nie ma związku z moją wypowiedzą :/
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-16 23:49
Moim skromnym zdaniem:
Satanizm nie wywodzi się z chrześcijaństwa. Jest to bardziej ideologia nazwana tak niefortunnie tylko dlatego, że Szatan głosił te same idee co ludzie wyznający satanizm.
I jak dla mnie nie ma to nic wspólnego z czarnymi kotami i dziewicami o północy. Jest to po prostu umiłowanie egoizmu. Odniesienie do naszych zwierzęcych instynktów. Jedyną zasadą jest to byś brał to co pragniesz, robił to co chcesz i nigdy ne przekładał szczescie innych nad własne. By być wienry idei satanizmu nie trzeba wierzyć ani w szatana ani w Boga... więc trudno uznac, że satanizm wywodzi sie z chrześcijaństwa. Jak już jedynie jego nazwa.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-08-17 00:19
ja sobie z tego doskonale zdaje sprawę- mam za sobą książeczkę LaVeya (przynajmniej we fragmentach, ale pojęcie o satanizmie), ale nie wiem, czy BarTolmai udaje, że nie wie o co chodzi, czy rzeczywiście nie wie. Oczywiście, że Satanizm ideologiczny nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem a wręcz nie jest religią a światopoglądem.
Oczywiście co innego Lucyferianie itp. ale na temat, bo to nie satanizm a okultystyczne zabawy.
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison
Wysłany: 2007-08-17 09:01
[quote:1f73ad0015="BarTolmai"]
zainteresowales sie zglebieniem wiedzy o satanizmie, czy tylko wyczytales z wikipedii? duzo osob powiela regolki, wiec z tad to pytanie.
Szatan glosil te same idee co ludzie wyznajacy satanizm? wiec wierzysz w jego istnienie?
Druga sprawa, ideologii tego zjawiska jest tyle ilu samych wyznawcow.
[/quote:1f73ad0015]
Interesowałem się w życiu wieloma rzeczami, ale satanizm nie jest na tyle czymś niezwykłym by przy zdrowych zmysłach interesować się nim "dogłębnie". Również posiadałem "książeczkę" Antona...
Szatan jest dla mnie postacią równie fikcyjną co Bóg. Chodzi mi o to, że w chrześcijaństwie jest on przedstawiany jako ten który "szepcze Ci do ucha byś korzystał ze wszelkich przyjemności i nie słuchał swego Boga"
[quote:1f73ad0015="BarTolmai"]Druga sprawa, ideologii tego zjawiska jest tyle ilu samych wyznawcow.
[/quote:1f73ad0015]
Wszystko opiera sie na indywidualnych interpretacjach. Nawet w chrześcijaństwie trudno znaleźć kogoś kto tak samo podchodzi do swej religii.
[quote:1f73ad0015="BarTolmai"]nie widze w tym sensu. Naturalni wrogowie maja zniknac ze swiadomosci ludzkiej? Satanisci sa przekonani o slusznosci DOMINACJI pragnien i pokus [bedacych tu szatanem] nad TRWANIEM w stagnacji, a nawet regresu serwowanego im przez glosicieli dobrej nowiny [Boga][/quote:1f73ad0015]
A czy ateista może być "przekonany o slusznosci DOMINACJI pragnien i pokus nad TRWANIEM w stagnacji" twierdząc, że szatan i bóg są jedynie symbolami? :)
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-08-17 09:47
[quote:0f011824fa="BarTolmai"]takie przekonianie moze miec Ateista, ale czy wierny idei satanizmu?
czy Ty masz takie poglady?[/quote:0f011824fa]
Nie mam pojęcia jak ktoś wierny idei satanizmu postrzega role Szatana i Boga w tym wszystkim. Choć jak juz było wspomniane każdy satanista na swój sposób postrzega tą ideologię.
Moje rozważania są czysto teoretyczne i nie potwierdzone żadną rozmową z takim osobnikiem a sam nie utożsamiam się z tymi poglądami.
A Ty?
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-08-17 13:34
specjalnie pisałam stereotypowo to o tym całym końcu świata i sądzie ostatecznym, bo dla mnie zawsze to było śmieszne
"To see a World in a Grain of Sand
And A Heaven in a Wild Flower,
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an Hour."
Wysłany: 2007-08-17 14:35
[quote:f1341feb93]sluchaj Smile "ksiazeczke" Antona mialem swego czasu, a antropomorficzny Szatan jest w niej jasno negowany. Zreszta LaVey to nie wszystko, bo jak zapewne wiesz za 2 odlamy jego "kosciola"
Za religie uznawac go moga jedynie fanatycy.
[/quote:f1341feb93] napisalem, ze to nie religia...
[quote:f1341feb93]wiec, pierwsza owa czarna msza miala miejsce w domu pewnej znudzonej coniedzielnym klepaniem zdrowasiek "damy" jak wiesz zapewne, szlachta posiadala wlasne kaplice w domach, i w takiej to kaplicy zainscenizowana zostala parodia [/quote:f1341feb93] Hmm... bardzo by pasowało gdyby nie to, ze JA MOWIE O SATANIZMIE a nie bezczeszczeniu przedmiotów wiary chrześcijańskiej co jest głupotą a nie satanizmem.
Rozmyślanie o śmierci - jest rozmyślaniem o wolności. -Jim Morrison