Wysłany: 2007-05-16 17:48
[quote:b490a7cb9c="soundcliniqum"]zacznijmy od tego ze w polsce jakiekolwiek plyty kupic to jest problem.
ale na ebay.com jest wszystko,z wysylka do polski tez nie ma problemu,koszty stosunkowo normalne od 3-4 euro.[/quote:b490a7cb9c]
To trzeba sobie zassać z sieci...ja tam sporo mam i nie narzekam
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-16 19:28
takim powinno sie net odcinac
Wysłany: 2007-05-16 19:49
Nie...to raczej trzeba dostosować cenę płyty do polskich realiów. Gdy mam do wyboru ściągnąć z netu płytę lub zapłacić za nią 7 dych...to przy moich obecnych, studenckich zarobkach wybór jest prosty.
Nie twierdzę, że ściąganie muzyki czy filmów jest fair w stosunku do ich twórców...ale jak sobie pomyślę, że tak naprawdę na tej płycie najwięcej zarabia nie artysta, tylko firma fonograficzna to jakoś opory mam mniejsze. Jeśli mnie stać to szaleję kupując sobie oryginał z książeczką, tekstami utworów itd...ale zdarza się to niezbyt często.
Poza tym śmiem twierdzić, że nie ma nikogo na tym forum, kto nie miałby choć jednego ściągniętego z netu kawałka.
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-16 19:50 Zmieniony: 2007-05-19 10:10
[quote:bcca7ea449="Paskievicz"][quote:bcca7ea449="soundcliniqum"]takim powinno sie net odcinac[/quote:bcca7ea449]
BRAWO :!: nareszcie ktoś szanujący artystów :idea:
Semjan: nie radze przyznawać się do takich rzeczy publicznie ... albo lepiej się przyznawaj, szybciej ci sie ktoś do dupy dobierze 8)[/quote:bcca7ea449]
Generalnie synek...to może i masz racje:) ale nie będę kupował płyt po X,00 pln...co jest drogo za drogo.
I nie próbuj tu grać palladyna, który wszystkich by pozamykał bo ten to homo, ten pijak:) a ten muzę ściągnął :twisted:
Pół Polski człowieku musiałbyś odciąć od netu?! Sam rąbnałeś ,,swojego" avatarka...może zapłać tantiemy za jego używanie temu grafikowi.
A o ile wiem to na użytek własny mogę sobie ściągać co chce i ile chce...kwestia ile to trzymam na kompie.
Ceny spadna to zacznę kupować :-/ Nomay ma racje...*** artystów pośrednicy...ja wolę pójść na koncert i zapłacić im ,,bezpośrednio" :)
Każdy szczeka..że wszędzie są piraci..ale ja się nim nie czuję. Ściągam dla siebie, bo mnie nie stać, a nie żeby zbić kasę na kolejnej sprzedaży i pośrednictwie!
Ci co krzyczą...zawsze mają sami coś na sumieniu..jak to mówią...najciemniej pod latarnią :evil:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-16 20:19
glupi jestes jezeli tak myslisz.
za koncerty jest kontrakt,wiec czy pojdziesz czy nie to dla kieszeni artysty nie ma to znaczenia.
na stronie dependent.de jest artykul dla tych co sobie skladanke sciagneli z netu a dla tych co maja plytke to we wkladce,wlasnie na temat jak sciaganie wplywa na jakos i rynek.
Wysłany: 2007-05-16 20:32 Zmieniony: 2007-05-19 10:08
[quote:39e8d11c52="soundcliniqum"]glupi jestes jezeli tak myslisz.
za koncerty jest kontrakt,wiec czy pojdziesz czy nie to dla kieszeni artysty nie ma to znaczenia.
na stronie dependent.de jest artykul dla tych co sobie skladanke sciagneli z netu a dla tych co maja plytke to we wkladce,wlasnie na temat jak sciaganie wplywa na jakos i rynek.[/quote:39e8d11c52]
Głupi to jest pies bo się rano nie ubiera i kot bo sobie dupe liże...powiem tak kolokwialnie , a ja sobie wypraszam.
Artyści coś powiedzieć muszą:) w końcu więcej płyt=więcej kasy. Nie mam zamiaru tego wątku dalej ciągnąc. Każdy niech sobie robi co chce.
Ty masz przynajmniej swoje zdjęcie w avatarze w odróżnieniu do krzyczącego kompana :lol:
Pozdrawiam
P.S. pamiętam czasy jak się audycje radiowe np pana T.B. z muzyką niszową na kasety się nagrywało (bo tylko w radio można było usłyszeć w nie licznych audycjach nowości muzyczne) i jakoś nikt nie krzyczał piraci! piraci!...(nawet prowadzący dawali słuchaczom czas by ci przygotowali sprzęt do nagrania i jakoś nikt nie mówił..Odciąć im mikrofony!) Takie były czasy...zero dostępnej muzyki niszowej w sklepach. Dziś problem jest inny...muzyka na CD jest ZA DROGA.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-16 20:37
[quote:91778de5ff="Paskievicz"]już setki razy słyszałem "jak bede miał kase to se bede kupował" prawda jest taka że mimo posiadania szmalu wszyscy i tak ściągają jak ***
bezpośrednio zapłaciłbyś artyście jakby sam se koncert zorganizował, a raczej rzadko się tak dzieje - przynajmniej jeśli chodzi o kapele które już posiadają kontrakt[/quote:91778de5ff]
Witaj w klubie wszystkich *** :lol:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-16 21:16
Już kilka razy, przy okazji różnych tematów (o ile dobrze pamiętam np. przy frozen plazmie), wykwitały dyskusje na ten temat i nigdy jeszcze do niczego konkretnego nie doprowadziły. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i swoje racje i pewnie każdy przy nich zostanie pomimo takich offtopów...
Wysłany: 2007-05-16 21:23
[quote:df17c09b7b="krax"]Już kilka razy, przy okazji różnych tematów (o ile dobrze pamiętam np. przy frozen plazmie), wykwitały dyskusje na ten temat i nigdy jeszcze do niczego konkretnego nie doprowadziły. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i swoje racje i pewnie każdy przy nich zostanie pomimo takich offtopów...[/quote:df17c09b7b]
DOKŁADNIE. Zgadzam się. Nie rozumiem co nie których prowokatorów bezprzedmiotowych dyskusji...bo takimi się ona stają.
Najlepiej byłoby zamknąć ten temat w archiwum i więcej nie bić piany.
To tyle, wyłączam sie z offtopu.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-17 17:14
[quote:0d33d4533f="RuczajDJ"]
Hej! Jakis czas temu prowadzilem tutaj bezowocna dyskusje o niecnym piractwie, ktore zabija muzyke bo okrada muzykow :) [/quote:0d33d4533f]
No wlaśnie to zapamiętałam, chociaż dyskusji było więcej...
[quote:0d33d4533f="RuczajDJ"]
Co do poslkich koncertow Hocico, pare lat temu byli w Bolkowie, widzialem, bylo super (tylko dzwiekowiec dal d..py i musieli zaczynac 3 raz, bo 2 razy wysiadal mikrofon). Koncert malo nie rozwalil zamku i kto nie byl ten traba :)[/quote:0d33d4533f]
Koncert był świetny, szczególnie, że był koncertem niespodzianką, bo jakiś inny zespół nie mógł dojechać, a HOCICO akurat koncertowało u naszych zachodnich sąsiadów. Lubię takie niespodzianki :D
Wysłany: 2007-05-19 09:32
[quote:9ac732b76a="Paskievicz"]no ta ale żeby do knajpy pójść i kupować browary za 5-7 zł i drinki za dyche to jakoś każdy ma jak zapytam, za to na cd to już ni hu wafla
na ciuchy podobnie, 3 szafy szmat - na to kasa jakoś jest
ah ci biedni studenci :roll:
jeden piątek czy sobota abstynencji i masz 2 płyty 8) jedna wizyta mniej w sklepie z ubraniami i masz średnio od 2 do 5 cd[/quote:9ac732b76a]
To widze, ze ladnie Ci sie studiowalo...
Mamusia przysylala pieniazki?
Wysłany: 2007-05-19 10:22
Widzę, że doczekałem się tematu...wow! 8O
Sam nie założyłem żadnego...to mi coś sami założyli hmm...jak miło...
<ukłon w stronę administracji :wink: >
Szkoda tylko, że to kolejny temat pt. ,,Bicie piany część 666"
Jako ,,autor" tematu w tej kwestii się już wypaliłem.
Pozdrawiam
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-19 10:29
Kiedy tu akurat Paskievicz ma rację, wystarczy przejść się wieczorem do jakiegokolwiek pubu, kina czy sklepu z ciuchami - miejsca te będą oblegan przez ludzi w młodym wieku, którzy wydają w nich więcej niz wynosi cena przeciętnej płyty. Tak na oko jest to młodziez szkolna i studenci.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-05-19 10:32
[quote:2570848afa="dr_Faustus"] Hocico widzialem raz - wlasnie wtedy w Bolkowie i od tamtej pory zawsze bedzie mi sie kojarzylo z LOVE PARADE, tylko w nieco mroczniejszym wydaniu. [/quote:2570848afa]
No dużo osób zareagowało wtedy w ten sposób, a najlepsze jest to, że jakiś czas później te same osoby zostały stałymi bywalcami imprez elektro... :D
A ja chcę złożyć tutaj protest! Co to za porządki? proszę przenieść posty Ruczaja dr Faustusa i mój spowrotem do tematu HOCICO...
Wysłany: 2007-05-19 10:53
[quote:7fbeae917b]Formaty takie jak mp3 sa okrojone z pasm, muzyka jest splaszczona. [/quote:7fbeae917b]
Przeciętny ludzik ma w domu sprzęt klasy x-marnej, na tym sprzęcie dla niego mp3 o btirae 128 KB to już jest ,,wypas" :lol:
Jak dla mnie mp3 o bitare 320 KB jest dobrym formatem, a na sprzęcie klasowym można jeszcze ją podrasować doraźnie i słuchać sobie z kolumn soczystych dźwięków.
Nie róbmy z ludzi słuchających mp3 ludzi, którym stanął słoń na ucho, zaś z tych co słuchają oryginalnych nośników melomanów muzycznych :lol:
Bo prawda jest taka: Jak masz sprzęt odtwarzający do d***, a kolumny typu ,,bzykacze" to nawet oryginalny nośnik brzmi jak szczanie na blache :lol:
a co do piractwa...ściągnąć mp3 na użytek własny to jedno, a mp3 ściągnięte a następnie opakowywane i sprzedawane dalej to drugie. Nie róbmy ze wszystkich i wszystkiego PIRACTWA.
[b:7fbeae917b]Bawi mnie ten temat...każdy doszukuje się drzazgi w oku innej osoby, a w swoim belki nie widzi.[/b:7fbeae917b]
Nie ma ludzi, którzy nigdy nic nie ściągnęli za darmo..począwszy od gier komputerowych, filmów, programów itp..a na muzyce kończąc , nie płacąc nic nikomu nawet 1 PLN...bo sobie z-crack-owali.
[b:7fbeae917b] Niech każdy ma świadomość i robi to co chce. [/b:7fbeae917b]
Pozdrawiam
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-19 11:28
ehh... co do tych ubrań, piwek i płyt w zmian... ja się jednak wolę ubrać, niż płytę kupić... dla mnie jest to normalna kolej rzeczy... wolę kupić sobie piwko i fajki, niż kupić książkę. no cóż... trudno się mówi, ale uznaję, że nic to komu do tego...moja sprawa przecież. na takie rzeczy wolę wydać pod koniec miesiąca, kiedy kasa mi została, to idę do sklepu i kupuję jakąś płytę...jeśli kasy nie ma...no to trudno... poza tym, ja się na piractwie za dużo nie znam, ściągnęłam w życiu może z trzy płyty, których i tak na polskim rynku bym nie dostała :wink: a przegrywanie płyt...dla mnie to norma, jak pożyczenie książki od kogoś... niby tak samo nie płacimy autorowi, a jakoś biblioteki istnieją i mają się dobrze...i co najważniejsze...są legalne.
przegrywania płyt, czy nagrwania czegoś z radia, jak to ktoś tam wspomniał, człowiek od dzieciństwa się uczy więc co tu nagle linczować ;P
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-19 12:35
jeśli widzę sobie płytkę za 80 złotych(bo jakoś jak widzę coś, co chciałabym mieć, to szlag mnie trafia, większość jest w takiej granicy 0_O)to uznaję, że jak dla mnie to są jakieś 4 wyjścia na piwko... patrząc na to, że za 5 złotych ma się browar, a 3 mi w 100%starczają na jedno wyjście, no i papieroski... jakoś nie mogłabym sobie odmówić wyjścia w tygodniu ze względu na słuchanie płyty... na oryginały mogłam sobie w skandynawii pozwolić... jak płyty kosztowały grosze... wtedy mogłam wejść do muzycznego, przeszukać stos płyt w klimacie i wybrać 10, które mi odpowiadały... a tak...no to sorry...
poza tym, Paskievicz, chłopie! zrozum, że każdy ma inny sposób bycia, inne życie i nie wszyscy muszą być tacy jak ty!! ty nie wyjdziesz do knajpy, to wszyscy nie powinni!! możesz w końcu zrozumieć, że jeśli ktoś nie jest taki jak ty, to nie znaczy, że trzeba go tępić ?!?zachowanie rozpieszczonego jedynaka, któremu przez całe życie wmawiano, że jest najlepszy i wie najlepiej :? (sorry MOD, ale już się nie mogłam powstrzymać od krytyki innego użytkownika :? )
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-19 14:45
Paskievicz, powiedz mi, do jasnego ch***, gdzie niby znalazłeś np. najnowszą płytę zespołu Tool za 30-40zł :?: :?: :?: :?:
No słucham :!:
Więc nie pier*** bzdur bo wiem jak się kształtują ceny płyt np. takiego zespołu, dochodzą nawet do 80 zł, nie mówię tu bynajmniej o srpzedaży na allegro, ale o normalnych sklepach muzycznych w Polsce.
Ktos wcześniej napisał, że w Irlandii wystarczą 2 godz. pracy żeby sobie kupić oryginalną płytę z muzyką. I owszem - racja. Sama sprawdziłam - w typowym dublińskim sklepie muzycznym płyty kosztują 19.99 euro - niby tyle co w Polsce w rpzeliczeniu, ale porownajmy z zarobkami a dostrzeżemy wielką różnicę!!! Ja żeby zarobić w Polsce na płytę (na niedawno wydany album jakiegoś zagranicznego zespołu z mainstreamu) muszę pracować...2 dni!!! No to sorry, ale coś tu chyba jets nie tak?
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-19 14:56
ja znalazlem w 1 min za 28 zloty :]
dzieci komputera a nie potrafia szukac.
Wysłany: 2007-05-19 14:58
poza tym można poruszyć jeszcze jedną kwestię... za czasów nie posiadania neta, nie posiadania źródeł do jakieś muzyki wszystko kupowałam... usłyszałam od kogoś zafascynowanego jakąś tam kapelką, że jest świetna, czy np. przeczytałam gdzieś o jakieś kapelce i kupowałam płytę... no i w wypadku, gdy mi się nie spodobała traciłam takim sposobem 50 zł(jakoś tak kiedyś kosztowały)... powiesz mi, że nie słuchasz niczego nowego, zatrzymałeś się tylko na danej grupie znanych i lubianych zespołów i nigdy nie ściągasz niczego, by się nawet przekonać, co t ow ogóle jest? bo jak mi kumpela mówi, że Ulver jest boski, to nie oblatuję wszelkich sklepów, żeby znaleźć jego płytę, ale włączam emula i sprawdzam, czy gust mamy podobny...
...I forgot to remember to forget... /johnny cash