Kupuję, jak mogę. Nie mam stałych dochodów, więc niekiedy jest z tym problem. Kto jest bez winy, niech pierwszy.. czy coś takiego. Jednakże bardzo cenię takich muzyków, jak Øystein Brun, który szczyci się tym, że nie żyje z muzyki. To nie wpływa na jego twórczość i jest szczery w tym, co robi.

Whoever fights monsters should see to it that in the process he does not become a monster. And if you gaze long enough into an abyss, the abyss will gaze back into you.

Z grami jest o tyle dobrze, że po dość krótkim czasie można natknąć się na wiele promocji wprost 'od producenta' - przy ściągnięciu gry z serwera. Oczywiście jeśli komuś nie zależy na pudełku i w większości wypadków rodzimej wersji językowej.

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

To zależy czy przypadkiem nie ma w paczce pewnych additions o pewnej zawartości żywych kultur bakterii. ;o Chyba że mówimy o krótszej żywotności płyty wydziorganej domowym sprzętem.

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

Ależ odpisałem na to w pierwszym zdaniu. :-) Zamulać będą w takim wypadku, gdy wraz z grą zainstaluje się jakiś nieproszony gość w postaci wirusa, spyware czy innego dziadostwa. Gra ze sklepu również może przecież zawierać błędy i być niedopracowana.

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

Często gry starsze wymagają ówczesnych platform systemowych stąd problemy z odpaleniem lub efekt zacinania się gry. Czasami lepiej się pożadnie zastanowić jaki system wybrać xp/vistę czy 7 a może jeszcze coś innego, alternatywnego :)

a Jack of all trades is master of none

Nic nie stoi na przeszkodzie by zainstalować dwa systemy. :}

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

Tylko komu się chce coś takiego robić. Dokupić? W dzisiejszych czasach cierpi użytkownik zamiast jednego stabilnego systemu trzeba sobie dokupić do nowego systemu stary żeby pograć w jakąś oldschoolową grę...

a Jack of all trades is master of none

Problem w tym, że niektóre łaty de facto nic nie naprawiają niwelując np częstotliwość błedu nie niwelują go bezwzględnie co daje efekt przezornego uprzykrzania sie bledow pomimo swiezutkiego systemu z wszelkimi patchami latami service packami bibliotekami i sterownikami... :)

a Jack of all trades is master of none

I zrobił się temat w temacie, a może o grach i sprawach technicznych związanych z nimi, pogadać sobie gdzieś [url=http://www.darkplanet.pl/forum/topics/28]> TU

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Problem polega w tym, że gry często klepane są na jedno kopyto nomen omen byloby dobrze gdyby czarcie coś by w tych grach jeszcze było a tu w 90% przypadków gra nudzi po kilku dosłownie kilku minutach godzinach. Jeśli ktoś widzi w tym cel jakiś wyższy to może niech to wyjaśni byłoby przewspaniale zagrać w coś klimatycznego nowego z dozą mrohcznego humoru i tutaj zapowiada się ciekawie ale to już wątek do nowego tematu

a Jack of all trades is master of none

...Albo ma wymagania powyżej osiągów naszego sprzętu.

Jeśli chodzi o gry, to o ile nie ma bzdurnych zabezpieczeń typu konieczność połączenia z internetem w celu odpalenia gry z płytki, to lepiej kupić oryginał. Chociażby dlatego, że nie ma problemów z reinstalką po zmianie/reinstalce systemu. Takie "Icewind Dale II", które mam legalnie, bez problemu się instaluje i gram w to do teraz. Brat miał pirackiego "Diablo". Po reinstalce systemu nie dało się odpalić. "StarCraft" pochodzący z równie legalnego źródła również nie dawał szans na odpalenie.

System - lepiej wydać te 500zł na Windowsa, lub spróbować przestawić się na Linuksa (choćby Ubuntu), niż piracić. Ze względu na aktualizacje bezpieczeństwa. Nieaktualizowany system jest dziurawy, to niemal otwarte zaproszenie dla różnego rodzaju syfu z internetu. A po aktualizacji pirackiego Windowsa potrafiły różne rzeczy wyskoczyć...

Co do muzyki, to zawsze można poszukać jakichś albumów na Jamendo. Ewentualnie posłuchać radia internetowego (o ile łącze na to pozwala). Chociażby VampireFreaks.
Problem w tym, że muzyka, która mnie interesuje nie zawsze jest dostępna w legalnym obiegu. Nie wiem, czy bez piractwa znałbym takich wykonawców, jak Orbital, czy Boards of Canada. Nie wspominając już o takich wyskokach - "[i:a3e7c336e1]Piractwo przyczyną wzrostu potęgi muzyki elektronicznej[/i:a3e7c336e1]" (ciekawe, że mówi to jeden z najbardziej komercyjnych DJ-ów...). Poza tym jak mam kupować, to wolę być pewny, że warto wydać kasę na taki a taki album. Tak, że trudno jest tu podjąć jednoznaczne stanowisko.

Myślę, że (jak to było wspomniane już wcześniej) gdyby płyty czy to z grami czy muzyką były tańsze to skończył by się odwieczny problem:
- kopiować .......?
- nie kopiować.......?

Jeśli jakaś płyta (muzyka, gra) mi się podoba, to muszę mieć oryginał, choć bym miał przez miesiąc, dwa jechać na suchych bułkach co mi nie pójdzie na PC, pójdzie na konsoli, stare na PC nowe na Konsolce i na odwrót :-)

Ponownie jeśli chodzi o gry zapraszam do któregoś z tematów o grach :-)

[img:ede5a3d960]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:ede5a3d960]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Też siedze na ubuntu i nie wyobrażam sobie niczego innego. Do grania mam konsolę A co do muzyki to preferuję płyty. Ten kawałek plastiku moge sprzedać, pożyczyć znajomemu itp.

Life is complex: it has both real and imaginary components

Gram na konsolach,kompa obsluguje w pozycji poziomej mysza,pamietam przerobke boxa,klopot w chooj gra nie warta swieczki wole temat second hand mniej uciazliwy.
Cdeki?-rzadko wchgodze,czasy "oltarzy" na chalupie mam za soba,staram sie byc na bierzaco w temacie i place jak trzeba za ssanie w sieci a ekipy o ile moge wspieram na zywca.