Wysłany: 2007-05-21 17:40
[quote:17fe2f476d="amorphous"][quote:17fe2f476d="minawi"]
Oto są moje odpowiedzi na Kuby pytanie :wink:
Jakieś wąty? :P
:twisted:[/quote:17fe2f476d]
Tak czyli analogicznie mozesz wejsc do sklepu wziac kilo jalbek i zjesc tylko nie mozesz ich sprzedac?[/quote:17fe2f476d]
Sklep z założenia jest miejscem gdzie posługujemy sie gotówką i aby doszło do transakcji, to spełniony musi być jeden warunek, a mianowicie wymiana gotówka - towar. W internecie <w rozumieniu wszystko z czego można uzyskać darmową muzę> nie ma tego warunku towar-gotówka-towar. Bierzesz z półki to co chcesz. Brak kontroli powoduje, że ze sklepu tworzy się bezpański sad..idziesz i bierzesz jabłka. Chcesz-zjesz..nie-nie zjesz:) i sprzedasz.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-21 17:42
Eeee chłopaki zrobiliście z igły widły :wink: Doskonale wiecie o co mi chodziło :wink:
Poza tym jablka po zjedzeniu i strawieniu znikają, natomiast muzyka po rpzesłuchaniu nie, więc chyba to jest jakas roznica? :)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-23 21:38
Co tak dyskusja przycichła? Oj, leniuchy :wink:
Zeby sprowokować, zamieszczam link do newsa z gazety.pl - uwaga!!! mamy konfidenta w Poznaniu: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4156894.html - ktoś tu donosi, hehe :P
Całe szczęście, że nie lubię akademików :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-23 22:02
[quote:b45683f0c2="minawi"]Co tak dyskusja przycichła? Oj, leniuchy :wink:
Zeby sprowokować, zamieszczam link do newsa z gazety.pl - uwaga!!! mamy konfidenta w Poznaniu: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4156894.html - ktoś tu donosi, hehe :P
Całe szczęście, że nie lubię akademików :P[/quote:b45683f0c2]
Kruca... to po co ja mam teraz starać się o przyjęcie na Polibudę skoro niszczą połowę korzyści z mieszkania w akademiku :P :wink:
Nie chciałbym być tym kablem gdyby wydało się kto to :lol:
[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]
Wysłany: 2007-05-23 22:44
chomik ma racje ;] a ten ,koleś sam sie przyznał, bo popołudniu jakieś spotkanie było... Ale i tak już jakiś nowy hub powstaje :twisted:
Wysłany: 2007-05-24 22:14
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4174449.html dalsze wieści
Wysłany: 2007-05-25 09:56
Może część 16 :D ,,Piratów z Karaibów" :) będzie się kiedyś nazywać ,,Piraci z Dark Planet" :lol: Ciekawe w jakiej konwencji zostanie nakręcona...postacie wystąpią w roli pozytywnej czy negatywnej ? :) 8) :lol: :twisted:
Proponuję sobie już dać na ,,wstrzymanie" z przerzucaniem się kto jest bielszy , a kto czarniejszy i kto ma rację, a kto tylko pół racji:) i czyja połówka jest większa, a czyja mniejsza :lol: Bo każdy wie, że połówki mogą być tylko takie same :twisted: Po co tu bić pianę, skoro już wszystko zostało powiedziane:)
Tymczasem.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-25 13:18
[quote:ab68be1661="RuczajDJ"](...)
Wyobraz sobie, ze muzycy tez chcieliby, zeby placic im za ich prace. Zeby mieli widok na splacenie kosztow pracy, w ich wypadku kosztu instrumentow, studia nagraniowego itd itd.(...)[/quote:ab68be1661]
A bardzo chętnie się przyczynię do powiększania portfeli muzyków, których słucham, jak najbardziej, ale do kurwy nędzy nie zamierzam płacić pieprzonemu ZAiKS'owi, bo to oni, a nie muzycy ustawiają ceny płyt na tak wysokich półkach...
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-25 19:39
:arrow: Lynn ...z usteczek nic nie wyjmuję , najwyżej z ust skradam ...pocałunki hihi...to dopiero PIRACTWO!
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-25 20:09
ekhem ... ja muzyki nie ściągam, bo nie umiem :twisted: :lol:
muzykę posiadam na kasetach magnetofonowych, bo za moich czasów takowe istniały :twisted:
niech mnie ktoś mądry uświadomi (bez podtekstów, naprawdę nie wiem), ile pieniędzy z tych, przypuśćmy, 60 zł, które wydam na płytę, dostanie artysta ?
Wysłany: 2007-05-26 09:29
ok 1/3
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-05-26 11:37
No, i o tym właśnie mówiłem. Zasrany ZAiKS i inne organizacje rządowe :P zdzierają kasę jak tylko można. I wydaje mi się, że nie tylko z nas-słuchaczy jak i z muzyków/artystów-twórców.
Kurewstwo w czystej postaci.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-26 12:33
Oczywiście, że lepiej tyle niż nic jednak gdyby cena płyt była 1/3-ą cen obecnych, to czy nie kupowałoby się oryginałów częściej i tym samym nie ukróciło automatycznie piractwa :?:
Może już nie 1/3 tylko minimalnie więcej, niech dystrybutorzy też coś mają ze swojej pracy, ale do kurwy nędzy nie aż tyle :!:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-26 13:16
[quote:2c6d67b18f="zet"]Oczywiście, że lepiej tyle niż nic jednak gdyby cena płyt była 1/3-ą cen obecnych, to czy nie kupowałoby się oryginałów częściej i tym samym nie ukróciło automatycznie piractwa :?:
Może już nie 1/3 tylko minimalnie więcej, niech dystrybutorzy też coś mają ze swojej pracy, ale do kurwy nędzy nie aż tyle :!:[/quote:2c6d67b18f]
Masz rację. Dokładnie tak.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-26 16:12
[quote:0c320388b2="Paskievicz"]heheh - zet - dobre :P
nie, nie uczę ani przysposobienia obronnego, wychowania w rodzinie ani religii
minawi nie załamuj mnie ... niszowe wytwórnie często wydają i sprzedają albumy nawet od 5-6 zł (czyli tyle co twój luksusowy sraj-papier)[/quote:0c320388b2]
Apropos niszowych wytwórni i płaceniu artystom/zepołom dla nich nagrywających. Wiecie ile, w niektórych dostają? 10-20% ale NAKŁADU. Czyli jak se sprzedacie to będziecie mięli z tego kasę. Fajnie nieeeeeee??????????? Tak więc Pask ceny na te płyty są tak niskie bo wykonawcy nie dostaja z tego prawie nic. I żeby nie było sam mam ten problem. Mam ponad 20 szt. płyty kapeli, w której grałem i nie mogę ich sprzedać. I tu nie chodzi o piractwo czy ściąganie z netu bo kosztuje 15 zł.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że w Polsce zajmowanie się muzyką zwłaszcza niezależną to tylko hobby ale wolałbym dostać kasę (nawet małą) i najwyżej kilka płyt by podarować je znajomym czy rodzinie niż kisić się z tym towarem w domu.
Keep Talking...
Wysłany: 2007-05-27 11:53
Dalsze wieści z "afery" w akademikach PP:
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4177228.html
Noooo konfident ma przesrane :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-27 14:34
wyprzedzilas mnie :D a juz chcialem linka wklejać. oj ma przesrane, ma :evil: ktoś się nim zajmie, nie ja bo ja jestem człowiek spokojny :P
Wysłany: 2007-05-27 18:25
prawo tak, ale nie społeczność akademicka :P
Wysłany: 2007-05-27 19:05
[quote:af06f7108a="minawi"]Dalsze wieści z "afery" w akademikach PP:
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4177228.html
Noooo konfident ma przesrane :twisted:[/quote:af06f7108a]
Akurat wczoraj opowiadała nam o tym (śmiejąc się zresztą) była wychowawczyni. Plakaty były ponoć wszędzie :P Pisałem już, że nie chciałbym być tym kablem gdy się wyda kto to... :wink:
[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]
Wysłany: 2007-12-03 12:22
Jednak jako "fan" jak mozna sciagac cos za "darmo" i klepac artyste mowiac jaka on to fajna muzyke czy cos innego robi skoro tym samym okrada sie go?
Rozumiem argumenty iz za drogie, iz i tak sa majetni ( co po niektorzy, ale co komu do tego, to takie homosovietikusowe zagladanie w cudza kieszen ).
Swojego czasu znalem ludzi z gieldy i byla taka niepisana umowa by bynajmniej szanowac polskich tworocow metalowych bo i tak maja pod gorke i w wiekszosci robia to bardziej darmo niz pol, a widok ciezkiej pracy na ktorejs ktos inny zarabia to nic zabawnego.
Z pokretna mentalnoscia przyznam iz pol biedy jesli sami to robimy ale dawac zarobic na tym i to ciezkie pieniadze osobie trzeciej jest paskudne.
Tworca zamienia sie w kogos z trzeciego swiata robiacego adidasy za 50 centow dziennie jesli wogole.
Ale to moze chyba tylko zrozumiec ktos po drugiej stronie tej barykady mentalnosciowej i podejscia " bo mi sie w pewnym sensie nalezy, a ty juz i tak masz duzo, a z reszta o co ci chodzi".
Ignorance is Bliss...