Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Kosciół w Polsce. Strona: last

Wysłany: 2007-02-15 19:46

margott (Bicz)
margott
Posty: 310
Piekary Śląskie

ano, pewnie większość z nich wychodzi z założenia, że w coś trzeba wierzyć... tylko czemu akurat w takie coś?! mnie wkurza właśnie ta dwulicowość itp... afery, swoją drogą, w końcu jesteśmy w Polsce... za bardzo się pchają do polityki, a i do mediów też, to już przesadyzm... :/ niestety, nasz kraj akurat w kwestii religii raczej się nie zmieni, chyba że powróci komunizm :] co mamy zrobić? heh to tak samo jak narzekać na politykę, ale bomby pod Cyrkiem Na Wiejskiej nikt raczej nie podłoży, nie? Ja tam sobie na to leję :] przejmować się księdzem maślakiem i jego świtą nie będę. o!


"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"


Wysłany: 2007-02-15 20:10

A jak tu sie nie przejmowac, skoro wlasnie czarni zalatwili sobie 40mln dotacji z państwowej kasy na jakąś oborę. I kto za to płaci? Ja płacę, pani płaci i tamten pan też płaci (podatki).
A podobno żyjemy w świeckim państwie...[/img]



Wysłany: 2007-02-15 20:20

Mnie juz to zlewa... "Religia to gangrena tocząca ten swiat od stuleci" - Ja jednak myślę, ze to nie sama religia bo ludzie wierzą w co chcą. Raczej jak już to kiepskie są instytucje jakie się wokół tego pobudowały. I to, że wygląda na to jakby chciały, zeby ludzie wyznawali właśnie je a nie samą "górę".


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Wysłany: 2007-02-15 21:57

margott (Bicz)
margott
Posty: 310
Piekary Śląskie

Nightcreature, absolutna racja. Dlatego nie czepiam się tak bardzo religii, bo niech tam sobie ludziska wierzą w co chcą, ja tam obstaję przy deiźmie, ale właśnie kler (kler, zawsze z diabłem spaaaaał :P ) i inne te "organizacje" są problemem. Tożto na co to komu? Jak kto się chce pomodlić czy coś, niech się modli w domu, a nie nudne i cały czas takie same msze, jeszcze datki "na tacę" czyt. na nowe felgi dla księdza proboszcza :/ ehhh państwo kościelno-policyjne, ale jak już pisałam nie zmienisz, więc olej.


"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"


Wysłany: 2007-02-15 23:36

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

napisze bardzo krótko
Kościół w polsce = RYDZYK
Dziękuje za uwage:D


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-02-16 00:06

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

miałem na myśli dzisiejszy kościół a nie to co było Było good po za tym że kapowali ale mnie to niedotyczy wiec mam to gdzieś a Rydzyk mnie dotyczy dlatego pisze o nim ;] no hehehhee


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-02-16 00:45

Kosciół to specyficzna instytucja, która ma równie wielu zwolenników co przeciwników.Tak samo jak ma wiele wad i zalet. Sam jestem ateistą i zdaję sobie sprawe z wszystkich afer i przekretów w jakie są dziś zamieszani przedstawiciele Kościoła, ale Kościół tworza ludzie - a jak wiadomo człowiek jest słabą istotą jesli chodzi o pokusy.

Polska od niepamiętnych czasów była związana z Kościołem i podejrzewam, że jeszcze długo to się nie zmieni. Komunizm tej więzi nie potrafił zerwać, wiec podejrzewam, że nawet wychodzace afery tego nie zrobią.

Poza tym nie wolno negowac faktu, że gdyby nie Kościół to swiat wyglądał by kompletnie inaczej. Jak? - a to już inne pytanie. Pewnie o wiele gorzej...

A Rydzykiem bym sie nie przejmował - liczba jego zwolenników wciąż maleje. :twisted: :twisted: :twisted: I Kościół to nie tylko Rydzyk. wręcz przeciwnie. Rydzyk kojarzy mi się z biznes-księdzem. Gościu miał pomysł i niesamowicie go zrealizował. Taki mały tyran-bóg we własnym państwie. :D

A temat faktycznie kilka razy się przewijał przez forum ale głównie jako oftopy w innych wątkach, wiec podejrzewam, że istnienie oddzielnego tematu chyba nie spowoduje duzo zamieszania.

Dla zainteresowanych: odsłyłam do tematu Bóg, bogowie, bóstwa, wierzenia... Sporo tu wypowiedzi o Kościele jako instytucji.
http://www.darkplanet.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=95&highlight=ko%B6ci%F3%B3


Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D


Wysłany: 2007-02-16 11:02

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

niemacie sie o co wykłucac a bo kościół taki a sraki a nijaki A dupiaty jest i tyle rządzą w nim układy a mendy ksieza jeszcze chca żeby im celibat znieśli co za paranoja Mnie to generalnie tita niech se chopy po używają sa ludźmi przecie niech se podupczą ja im bronił niebede. Zresztą tita mnie to. Popiełuszko wyszyński rydzyk czy proboszcz czy wikary z mojej czy sąsiedniej parafi wszystko jest po tych samych pieniądzach
Ale o naszym papieżu to nawet niewspominac zostawic go w spokoju!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: no


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-02-16 11:11

[quote:b02b6ded00="CrazyBerserker"]Bo kosciół czuje że ziemia się mu spod stó usuwa - a przyzwyczajony od wieków do dominacji w swiecie próbuje umocnić swoją pozycję.[/quote:b02b6ded00]

w jaki sposób? poprzez Rydzyka? Sorry, ale Twój tok myślenia jest lekko żałosny... Dlaczego? Otórz ile jest korupcji i ogólnie zła w Kościele? A ile jest go np. w tym, czy poprzednim rządzie? a ile jest tego w np. WOŚPie? A w muzyce (traktowanej jako zbiorze ludzi)? Hallo?! Wszędzie jest tyle samo, bo wszystkie te grupy tworzą ludzie. Dlaczego więc Kościół poszedł na tapetę? Bo powinien dawać przykład? a rząd nie powinien? a organizacje wpływające naludzi nie powinny? acha i gdzie jest podwiedziane, że Kościół nie powinien mieszać się do mediów? do polityki (fakt, nie powinien robić tego jak o.Rydzyk, bo powinien nakierowywac na idee, a nie na konkretną partię...)?


pierwsze: 2Tm 2,3 a drugie to: "W górach jest wszystko co kocham..."


Wysłany: 2007-02-16 11:24

co się zaś tyczy wpływu Koscioła na rozwój społeczeństw to zapraszam do lektury, a potem do wypowiadania się, bo sądzę CrazyBerserker, że pewnie ani jednego z tych tekstów nie czytałaś:

Leon XIII, Rerum Novarum,
Jan XXIII, Mater et Magistra,
Jan XXIII, Pacem in terris,
Paweł VI, Populorum progressio,
Jan Paweł II, Laborem exercens,
Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis,
Jan Paweł II, Contesimus annus,

wszystko to są encykliki, czyli oficjalne i obowiązujące cały Kościół nauczanie Magisterium. :)


pierwsze: 2Tm 2,3 a drugie to: "W górach jest wszystko co kocham..."


Wysłany: 2007-02-16 11:27

[quote:aa519fa73d="CrazyBerserker"] Pozwól ze wytłumaczę ci mój tok myślenia anegdotą:

Przychodzi babcia do ksiedza
- Czy ksiadz moze mi ochrzcic kota - on jest taki madry, posłuszny.
- Hmmm ochrzcic kota babo - Co ty? Na glowe ci padło?
- Dam za to 35,000 dolarów
Myśli ksiadz - dobra, ale sumienie go gryzło, poszedł do biskupa
- Ochrzciłem kota - mówi
- Co ty baranie zrobiłes? - mówi biskup
- Ale baba dała za to 35,000 dol.
- Aaaa to w takim razie prosze przygotować kota do bierzmowania...[/quote:aa519fa73d]

jeżeli TO jest Twój tok myślenia, to sorry, ale nie mamy o czym rozmawiać, bo lepiej rozmawia mi się z pięcio, sześciolatkami, mają poważniejsze argumenty... wybacz, ale już nie Twój tok myślenia jest żałosny, ale Twoje podejście do rozmowy...


pierwsze: 2Tm 2,3 a drugie to: "W górach jest wszystko co kocham..."


Wysłany: 2007-02-16 11:38

Heh... Od dłuższego czasu przyglądam się temu, co dzieje się na forum tego portalu, ale póki co jeszcze nie chciało mi się wypowiadać, ale teraz to mnie po prostu krew zalewa....

Czytałem i zgadzam się w pełni z wypowiedzią Alpharu (swoją drogą - nigdy bym nie pomyślał, że zostanę obrońcą Kościoła - ale należy mu się oddać sprawiedliwość), ale wobec kompletnego braku merytorycznych kontrargumentów, widzę, że nie ma to większego sensu...

Do tej pory większość ludzi blisko związanych z Kościołem Rzymskokatolickim, jakich poznałem faktycznie cechowała się pewnym zacietrzewieniem i nietolerancyjnym systemem myślenia - nie było to jednak regułą (tu pozdrawiam czakiego:-) ), ponadto nie obwiniałem o to Kościół. A poza tym dzisiaj widzę, że osoby tak przeciwne Kościołowi są w swej nienawiści jeszcze bardziej ślepe i nietoletancyjne niż ten "zły i nietolerancyjny" Kościół...

Swoją drogą - kobieto, zastanów się jak toczysz - teoretycznie poważną - rozmowę. Masz 27 lat, a mam wrażenie, że czytam wypowiedzi pięciolatki...

Chciałbym tutaj zauważyć, że nie tylko jestem osobą nazywaną przez katolików niewierzącą (a czasem przez babcie na ulicy nawet od szatanistów jestem wyzywany ;]), ale i dostrzegam wiele negatywnych cech Kościoła, niemniej jednak nie da się umniejszyć jego roli w kształtowaniu kultury europejskiej i europejskiej moralności, o której wyższości jesteś przecież święcie przekonana (potępiasz ludobójstwo jako ZŁO, popierasz wolność rozumowania i tolerancję etc.).



Wysłany: 2007-02-16 11:44

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

bóg stapił na ziemie i przemówił WKOńCU hehehe mam nadzieje że przemówił odpowiednio i skończycie sie wykłucac :twisted: :twisted:

[color=violet:4665b5cf1a]Uprzejme prosze o nie spamowanie na forum, zabierz głos sensownie, albo coś.
Alphar[/color:4665b5cf1a]


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-02-16 11:47

przepraszam za ostrość poprzedniego mojego posta, ale ręce mi opadły... bo ten przykład z kotem krąży wśród moich znajomych jako dowcip (w troszkę innej wersji, bo z psem i nie bierzmowaniem, ale komunią)... może trzebaby zacząć odrózniać realny świat z realnie istniejącym Kościołem, w jego całości historii i w całym wymiarze (nie tylko osoby złe) od tego, jaki obraz Kościoła kreuje współczesny świat? Dlaczego np. media nie powiedzą, że mój proboszcz powiedział zajebiste kazanie w ostatnią niedzielę, a mówią o księdzu-złodzieju, tak samo dotychczas nie znanym jak rzeczony proboszcz? Nie ma jednowymiarowości w Kościele, tak samo jak nie ma jej nigdzie indziej!

ps. pozdorwienia dla buga :) i alphar też :)


pierwsze: 2Tm 2,3 a drugie to: "W górach jest wszystko co kocham..."


Wysłany: 2007-02-16 12:38

wlasnie przeczytalem cala ta dyskusje. merytorycznie nic nie dodam bo juz tam gdzies w zamierzchlych czasach;] wypowiadalem sie na ten temat i nie chce mi sie powtarzac.chcialem tylko powiedziec, ze sposob myslenia i zaslepienie niektorych ludzi mierzi mnie niesamowicie.
alphar, czaki i bug - popieram w calej rozciaglosci i pozdrawiam :)


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2007-02-16 13:10

A wiecie co jest najtrudniesze w dyskusji o kościele? Wyzbycie się emocji przy formułowaniu swoich poglądów. I dotyczy to wszystkich - tych totalnie anty, tych troche anty troche za, i tych całkowicie za. Widać to po wszystkich wcześniejszych postach zamieszczonych w tym temacie (może poza postem Fafala). Mając tego pełną świadomość, postanwiłam nie włączać się w tą dyskusję (merytorycznie), bo wiem, że przy największych chęciach i wysiłku nie udałoby mi się zachować obiektywizmu. Mam prośbę do osób,które będą ciągnąć ten temat - zanim zaczniecie pisać posta/odpowiadać komuś kto ma trochę inne spojrzenie na sprawę, policzcie do 10, napijcie się herbaty, wyjdźcie na papierosa, poczwiczcie głębokie wdechy, cokolwiek. Nie piszcie postów w przypływie emocji,bo wychodzi z tego próba przeciągania racji na swoją stronę, coraz bardziej wyjętymi z kontekstu argumentami.



Wysłany: 2007-02-16 14:38

Alphar pyta:
A chciałabyś, żeby czarownice latały po świecie? Ja nie:)

a ja na to:
to jest moje najskrytsze marzenie aby wiedźmy se tu i ówdzie latały było by ekstra



Wysłany: 2007-02-16 15:05

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Przerysowując: "Szanowna wycieczko: jak widać na powyższych przykładach głupota i fanatyzm są groźne w każdej postaci, czy to (anty)islamskiej czy to (anty)chrześcijańskiej, czy jakiejkolwiek (anty)innej:? "


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2007-02-16 19:16

[quote:57e3f35299]A czy wszyscy filozofowie średniowieczni (Augustyn, Tomasz z Akwinu, Ambroży itd), nie pochodzili z Kościoła i mieli wolność wyrażania swych sądów? [/quote:57e3f35299]


To nic ze wzorowali się i cenzurowali dokonania starożytnych min. Demokryta, Sokratesa, Epikura :D


:)


Wysłany: 2007-02-19 20:36

A czy to nie podłe? Podkradanie pomysłów i przetwarzanie ich na własne potrzeby?
Skoro są takimi wolnomyślicielami to mogli stworzyć coś własnego.


:)


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło