Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Zdjęcie

Pański obiektyw w twarz mnie uwiera
I nie mam mu nic do uśmiechnięcia.Moje myśli nie chcą mieć zdjęciaA nijaka mimika ich nie zawiera.
Każde migawki pstryknięcieTo jakby zegarka tortura,Szeleszczących fleszy uwertura,A dłuta o kamień skubnięcie
Ku czci jakiejś chwili lub postaciBez różnicy biedni czy bogaci,Otwarcie lub z ukrycia
Strzelec-oczko kiwa TemidęI dziś jak za Faraonów życiaKażdy może mieć swoją Piramidę.


KostucH
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły