Przytulam się do kanapy
do koca czasami
do ściany która bywa cześciej
zimna
do okna sie przytulam
gdy myję mój świat ścierką
ścierka do dłoni się przytula
ja do niej
wiem że istnieje jedność
przytulam się do kieliszka z winem
czasami buty zgubię
więc i stopy przytulone ziemią zostaną
nieraz przytule się do wanny
do dźwięków telefonów
budzika do pracy
do pięści
gdy biją moi rodacy
przytulam się nawet do twego obrazu
do jazzu nocnego
saksofonisty który na dachu gra
i do radia pełen hitów szitów
original mentos
świeży oddech
nawet da się żyć
kawałkami nabity na igłe
na grillu szaszłyk.
a na ziemi kołdra
moje zwłoki kolejny raz utula.
do koca czasami
do ściany która bywa cześciej
zimna
do okna sie przytulam
gdy myję mój świat ścierką
ścierka do dłoni się przytula
ja do niej
wiem że istnieje jedność
przytulam się do kieliszka z winem
czasami buty zgubię
więc i stopy przytulone ziemią zostaną
nieraz przytule się do wanny
do dźwięków telefonów
budzika do pracy
do pięści
gdy biją moi rodacy
przytulam się nawet do twego obrazu
do jazzu nocnego
saksofonisty który na dachu gra
i do radia pełen hitów szitów
original mentos
świeży oddech
nawet da się żyć
kawałkami nabity na igłe
na grillu szaszłyk.
a na ziemi kołdra
moje zwłoki kolejny raz utula.
Diarmad : No,no Allek.... ;P powiem że o zaskoczyło mnie to i się spodobało;P my...
Lupp : Rewelacja! Piękna i osobista metaforyka, przełożyłeś obraz świata...