Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Trauma - Invisible Reality

Trauma, Thanatos, Loud Out Records, Invisible Reality, death metal

Trauma powstała w 1992 roku w Elblągu jako przedłużenie zespołu Thanatos i szybko doczekała się bardzo porządnie wydanego dema przez Loud Out Records. „Invisible Reality” nie jest zbyt długie, ale wystarczające, aby pokazać możliwości tego młodego zespołu.

Trauma od początku podążyła rzęsistą death metalową ścieżką, co widać już po nazwie i okładce. Jest ciężko, jest brutalnie i dość technicznie. Nie jest to może jeszcze światowy poziom, ale energii i mocy z całą pewnością nie brakuje. Gitary mają brudne brzmienie, a ich riffy są kaloryczne i wspomagane solówkami.

Również utwory udało się sklecić przystępne. Charakterystyczne wokale łatwo się zapamiętują i te kilka kawałków zostaje w pamięci. Growl jest głęboki i rozmyty, choć momentami staje się bardziej krzykliwy. Trauma dba o to żeby nie odpuszczać i utrzymywać przez cały czas muzyczny walec w ruchu. Wyjątkiem jest ostatni, krótki i wesolutki, „Beerguys”, który na zakończenie został wciśnięty raczej dla jaj.

Czas pokazał, że „Invisible Reality” okazało się początkiem długiej, podziemnej drogi przez śmierć metalową scenę. A człowiek jak kupował sobie te demówki to nie miał pojęcia, że jeden zespół przestanie zaraz istnieć, a drugi przetrwa ponad ćwierć wieku.

Tracklista:

1. Intro – The Dawn

2. No Way Out

3. Hidden Instincts

4. Human Race 

5. No Hope

6. Escape Into The Shadows

7. Beerguys

Wydawca: Loud Out Records (1993)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły