Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Rotting Christ - Non Serviam

Rotting Christ, black metalu, Non Serviam, doom metal, Thy Mighty Contract

Pierwsza płyta Rotting Christ szybko uzyskała status kultowej, stając się zalążkiem południowej, spalonej słońcem, odmiany black metalu. Zespół szybko poszedł za ciosem i już po roku wydał swój drugi album „Non Serviam”, ugruntowując swój styl i pozycję na muzycznej scenie. „Nie będę służył”. Takie jest tłumaczenie łacińskiego zwrotu tytułowego. Te słowa miał wyrzec Lucyfer wypowiadając swoje posłuszeństwo wobec Boga.

Rotting Christ powtarza je rzucając swoje mistyczne bluźnierstwo i prowadząc swoje zbłąkane owieczki w świat mrocznych rytuałów i złowieszczych opowieści. Wszystko jest tu przesączone tajemniczą atmosferą grozy i napięcia. Klimat jest podstawową wartością na „Non Serviam” i to na jego bazie zbudowane są wszystkie utwory. Można powiedzieć, że są zasnute mgłą i natchnione jakąś ciemną mocą. Zło snuje się i sączy powoli. Dźwięki płyną niespiesznie upajając się własną poetyką. Dużą role odgrywają w tym klawisze, które świetnie łączą się z przytłumionymi brzmieniowo gitarami. Muzyka jest prosta, ale wciągająca i hipnotyzująca. Można powiedzieć, że jest tu wiele elementów doom metalu.

Wyjątkiem jeżeli chodzi o tempo jest początek „Where Mortals Have No Pride”. Zaczyna się szybko, ale z biegiem czasu topnieje, rozciąga się i zamienia w epicką opowieść, by na koniec ponownie nabrać rozpędu. Są jeszcze łupnięcia w „Mephesis Of Black Crystal” i „Ice Shaped God”, ale większość jest wolna, jednak potrafiąca ułożyć się we wciągające frazy wokalne i muzyczne. Wyróżniają się „Wolfera The Chacal”, „Non Serviam” i „Mortality Of A Dark Age”.

Na pewno Rotting Christ potrafi urzec swoim patosem i monumentalnością. Na pewno potrafił też stworzyć interesujące utwory. Mam jednak wrażenie, że wszystko jest jednak do siebie bardzo podobne i po koniec wkrada się trochę monotonii. Zabrakło też aż tak uderzających szlagierów jak na „Thy Mighty Contract”. Ogólnie jednak płyta jest bardzo dobra i udanie kontynuuje piekielną misję zespołu. Non serviam!

Tracklista:

1. The Fifth Illusion

2. Wolfera The Chacal

3. Non Serviam

4. Morallity Of A Dark Age

5. Where Mortals Have No Pride

6. Fethroesforia (Instrumental)

7. Mephesis Of Black Crystal

8. Ice Shaped God

9. Saturn Unlock Avey's Son

Wydawca: Unisound Records (1994)

Ocena szkolna: 5-

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły