ci co swej śmierci godzinę już znają znają,
Patrzą w głąb siebie, najgłębiej jak mogą
Widzą jak żyli... jak umierają.
Przez nieznaną wspaniałość podróż ich czekaProsto do Walhalli bram. Odyńskiego wojownika - martwego człowieka,z czasem pokryje mnogość krwawych szram.
Teraz oczekiwanie na wojnę z Niflehim,Stanąć na przeciw bogini Hel,Gram z Fenrirem wolność odnajdą, a ziemię pokryje mroźna biel.
I choć Jormungand już ziemię pożeraBogowie nieśmiertelni giną jak my Nadzieja mętna jeszcze nie umiera,Ziemię Baldur odnowi i spełni Asów Sny.
Więc nawet gdy krwawi całe me ciało,A sojuszników bestie roznoszą w pył,Bedę walczył jak gdyby było mi mało,Dam z siebie wszystko jak długo będę żył.