Jesteś dla mnie moim słońcem – promykiem wśród burzowych chmur.
Niczym piękny Anioł zstępujesz z wysokich gór.
Piękna Pani…
Nic tak nie rani…
Jak miecz długi…
Podobny do dzielącej nas drogi…
Która przeszkodą jest do przebycia…
Nawet zimą bez ciepłego okrycia…
Okrycie nie jest tak ciepłe jak Ty…
Twoje słowa, myśli i gesty…
Kocham Cię w zapomnieniu i bez reszty…
Miłość która jest odwzajemniona…
Bo na tym świecie żyjesz Ty…
Dziewka mym wdziękiem oszołomiona…
Myśli skrywają wiele…
Nie w sposób wymienić wszystkiego…
Najdroższy Aniele…
Ale jest jedna rzecz, którą wymienię z tego…
Będę ci wierny jak pies, moja Droga Kobieto!
I nikt tego nie zmieni…
Bo jesteśmy sobie przeznaczeni! :*