Już sama okłada najnowszej płyty Mord'A'Stigmata rozbudza ciekawość. Biel, czerń i szarości zestawione w coś, w czym każdy może dostrzec coś zgoła innego. Podobnie jest z muzyką zawartą na tej płycie, rozbudza ciekawość, wciąga, zachęca do kolejnych przesłuchania i w trakcie każdego z nich ma się wrażenie odkrywania tego albumu od nowa.
Jest to album penetrujący szerokie spektrum ciężkiej muzyki. Sporo tu klimatów spod znaku Neurosis, sporo klimatów Blut Aus Nord, ale chyba najwięcej słychać wpływów norweskiej sceny awangardowej z Virus na czele (chociażby „Shattered Vertebrae of the Zodiac”). Przede wszystkim słychać to w pracy gitar, które wybijają się na pierwszy plan i budują klimat zbliżony do tego z albumów Norwegów, ale i momentami w melodyjnych wokalach pojawiających się zarówno w tle („Pregressed”), jak i na pierwszym planie („Inkaust”).
Już pierwszy na płycie „Inkaust” odstraszy blackowych purystów bo miesza w jednolitą masę blackową furię ze sludge metalem, a całość doprawia klimatem kojarzącym się chociażby z ostatnim albumem Cassaba. I już do końca Mord'A'Stigmata nie przestaje mieszać w swoim tygielku, to dodając, a to ujmując któryś ze składników.
Słowa uznania należą się także osobom odpowiedzialnym za brzmienie tego materiału. Przy tak gęstej, porywczej i zmieniającej się jak kameleon muzyce udało im się wygenerować brzmienie z jednej strony skondensowane, uwypuklające masywność materiału, a z drugiej pozwalające śledzić partie każdego instrumentu, nawet w tych najbardziej wściekłych, dynamicznych fragmentach.
Zdecydowanie jest to najmocniejszy materiał Mord'A'Stigmata, który wytycza nowe szlaki w krajowym ciężkim graniu. Jeżeli zespół na tym nie poprzestanie to być może wkrótce wytyczać będzie takie szlaki dla świata. Tego im życzę.
Ocena: 9/10
Tracklista:
01. Inkaust
02. Shattered Vertebrae of the Zodiac
03. Pregressed
04. Praefatio Pro Defunctis
05. Ansia
Wydawca: Pagan Records (2013)
