Na kanadyjski duet Headscan natknąłem się przypadkiem. I dla potwierdzenia zasady przypadkowości odkryć, Headscan był moim odkryciem. W trakcie trwania 14 utworów panowie Claude Charnier (muzyka i programowanie) i Christian Pomerleau (wokal i wizualizacje) przenoszą nas w cyberpunkowy świat, świat w którym niepodzielnie rządzą megakorporacje monotonnych beat'ów oraz anarchistyczne płaskie brzmienia syntezatorów.
To ponad godzinna podróż przez różne strefy
zdegenerowanej metropolii. Rozciągłość tempa między 70 a 145 bpm
sprawia, że w jednej chwili znajdujemy się na sofie postdekadenckiej
meliny, gdzie możemy poddać nasze nic nie warte, zdezelowane ciało
sporej dawce chilli out'u. Nasze życie otoczone hight tech'em
przyspiesza. Przyspieszamy razem z nim. Tak właśnie Headscan przenosi
nas na ulice miasta, tętniące światłowodami. Rytm mechanicznego serca
wciąga nas w wir tego pędu nie pytając o zgodę. Brnąc dalej
doświadczamy jak cybernetyczne brzmienia niczym techwszczepy zaczynają
kontrolować nasze ciało i umysł. Ja się tej kontroli poddałem.
Projekt Headscan polecam przede wszystkim fanom gatunku jakim jest cyberpunk, zarówno w literaturze, filmie i wirtualnej rzeczywistości. Jest to jedno z tych wydawnictw, które pokochasz lub znienawidzisz. Jedno z tych, w których każdy track to wspaniałe, osobiste przeżycie. Chcę więcej.
Tracklista:01. Zero Sun
02. Terra Incognitaimage
03. Synchronyimage
04. Sentinelimage
05. Hi-Motion Modelimage
06. Permafrost
07. Lolifeimage
08. Arrache-Moi
09. Dead Silver Skyimage
10. Antenna Manifoldimage
11. Carnal Knowledgeimage
12. Slipstream Monocraftimage
13. Corroded Center Pole
14. Sunken World
Wydawca: Alfa Matrix (2005)