Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Gordian Knot - Emergent

Sean Malone nigdy nie krył swoich fascynacji jazzowych. Płyty Cynic czy Cortland pokazywały jedynie namiastkę tego, co zostało w końcu uwidocznione na debiutanckim krążku projektu Gordian Knot -  instrumentalna, świetna technicznie, ale i mocno jazzująca muzyka, pozbawiona drapieżności, skierowana raczej do wytrawnego słuchacza.
Kilka lat potem Malone powrócił z drugim i jak na razie ostatnim albumem tego projektu. W składzie znalazł się Bill Bruford (King Crimson), Jim Matheos (Faset Warning), Steve Hackett (Genesis) a także pozostali muzycy Cynic - Paul Masvidal, Jason Gobel i Sean Reinert. Sam Malone powiedział, że "Emergent" ma być muzyką instrumentalną, ale "z punktu widzenia wokalisty". Efekt jest taki, że powstał materiał bardziej przyswajalny od debiutu, ale chyba i mniej nowatorski. Kawałki wykazują dużą różnorodność, a Malone czaruje różnymi technikami gry na instrumentach basowych, ale niestety te numery nie trafiają tak bardzo jak utwory z debiutu. Mam nieodparte wrażenie, że jest to dość zachowawczy materiał, nawet w kategoriach jazzmetalowych, co prowadzi do jednego wniosku - materiał może wydać się nudny.

Świetna technika to nie wszystko - po takich muzykach jakich tu mamy można było się spodziewać czegoś więcej. Bo choć "Emergent" jest płytą samą w sobie dobrą, to jednak jest to materiał słabszy od debiutu, a jednocześnie jak na tych instrumentalistów rozczarowujący.

Tracklista:

01. Arsis
02. Muttersprache
03. A Shaman's Whisper
04. Fischer's Gambit
05. Grace (Live)
06. Some Brighter Thing
07. The Brook The Ocean
08. Singing Deep Mountain

Wydawca: Sensory Records (2003)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły