...
Ucieczka grzesznych z domu niewoli a miała być zbawieniem
spaliłam most
do Serca..
lecz czy Serce jest przyczyną?
I biegam już teraz
w trawie zielonej
przez lodowate strumienie krystalicznej wody
zamiast słowików, śpiewają wieloryby
zamiast drzew szumią fale
zamiast pagórków leśnych skały cierniste
i zastygła lawa w swoim strasznym gniewie
rozdziera mi duszę jak ląd maleńki
zewsząd otoczony groźnym oceanem
gdzie zapach jaśminu?
gdzie rzepakowe pola?
uwiłam swoje łoże
w lodowej jaskini
i wyjść z niej nie mogę
choć kocham nad życie
gdzie środek jest?
gdzie siebie podzielic?
czy usiąść na skale
czy skrzydła znów rozwinąć?
z przejrzystych cząsteczek powietrza
z membranek nieskalanej wody
z gór mrocznych
wodospadów silnych
z zorzy barwnej jak ludzkie osobowości
nadeszła odpowiedź
uciec się nie da
lecz da się zapomnieć....