Mikael Akerfeldt najwyraźniej zmęczył się kolegami. Pomimo, ze grupa 30 września wystąpi w bydgoskiej hali Łuczniczka podczas Progressive Nation w doborowym towarzystwie Dream Theater, Bigelf i Unexpect, to lider szwedzkiej formacji ma w zamyśle inne plany. Wokalista i gitarzysta chciałby w domowym zaciszu zarejestrować akustyczny, solowy album, pełen prostych, czarujących utworów. Opeth już nie raz uciekał się do tego typu zabiegów, czego niezbitym dowodem jest album "Damnation" wydany w 2003 roku. Tym razem jednak lider szwedzkiej ekipy chce nagrać płytę samodzielnie, tak aby nowe kompozycje mogły być odgrywane na koncertach bez akompaniamentu kolegów z zespołu.
MySpace: www.myspace.com/mikaelakerfeldtLady_Margolotta : no cóż, pochwalili się w warszawie nadchodzącym jubileuszem, 100 l...
profan : Opeth zdecydowanie wolę z takim wykopem jak na Blackwater Park czy Wate...
minawi : W takim razie czekam z niecierpliwością co też Mikael wykomponuje - je...