pytanie
zamykam oczyna świata sens
a może bezsens
nie ma tu wiary
jaką chciałbym za swoją uznać
nie ma tu wartości dla których żyję
nie chce śnić już o tym czego pragnę
nie chce marzyć o miłości
o honorze
gładzę ostatnie z chwil
krótkimi muśnięciami palców
nie muszę patrzeć
na zatopione w szkle obce twarze
nie chce widzieć nic już więcej
przynajmniej nie tu
bezsilność ogarnia mnie
co zrobić mam
by wolnym być
by choć przez chwile
spojrzeć i widzieć mój świat
może kiedyś było łatwiej, nie wiem
a może sam siebie okłamuje
powiedz mi
dlaczego samotność zabija mnie
powiedz mi
czemu żyje?