Zapraszamy na mikołajkową, 8 edycję imprezy BeerDay Party, która odbędzie się już jutro, 9 grudnia, w poznańskim klubie U Bazyla. Na uczestników czekają standardowo niestandardowe konkursy z procentowymi nagrodami, w których do wygrania jest tym razem wycieczka dla dwóch osób. Imprezę rozpoczną: "karaokie", podczas którego każdy będzie mógł spróbować swoich sił oraz występ Prawdziwego BoysBandu - BeerChłops.
Złośliwi twierdzą, że kryzys w postaci znikomego kupowania płyt przez ludzi zmusił niekoncertujący od lat Ulver do "ruszenia się" z miejsca. Tym samym otrzymaliśmy kilka koncertów w tym roku, a właśnie za pośrednictwem Myspace dowiadujemy się o kolejnych planach koncertowych norweskiej formacji, w tym o występie 22 lutego w krakowskim Studio. Do tej pory potwierdzono 14 dat - między innymi w Paryżu, Londynie i Wiedniu.
Jón "Jónsi" Thor Birgisson, lider islandzkiego kwartetu Sigur Ros, z powodzeniem kontynuuje swoją karierę solową. Pół roku od ukazania się jego debiutu - "Riceboy Sleeps" nagranego wspólnie z amerykańskim artystą (prywatnie partnerem) Alexem Somersem, muzyk sygnalizuje gotowość do wydania jego następcy - "Go". Producentami krążka, podobnie jak pierwszej płyty są: Birgisson, Somers (członek zespołu Parachutes) oraz świeża krew w osobie Petera Katisa (The National, Interpol). Utwory miksowane były w studiach w Islandii i Connecticut. "Go" to ponoć album radosny, emocjonujący, rozkoszny i... nieustraszony. Premiera płyty - 30 marca.
Lata 80. to szczególny okres rozkwitu power metalowej sceny.
Wielkie zespoły i ledwo zauważalne kapele wyskakiwały dosłownie jak
grzyby po deszczu, serwując żądnym wrażeń słuchaczom porządną dawkę
muzyki, koniecznie obfitującej w melodyjne solówki, prostą perkusję i
ten charakterystyczny dla ówczesnej epoki wokal.
Jako zdecydowanie cięższy, niechlujny i intensywniejszy opisują swój drugi album Włosi z electro/indie popowego duetu Babylonia. Zapewne spora w tym zasługa producenta i inżyniera dźwięku nowego materiału - Marco Barusso, który w przeszłości miał przyjemność pracować z takimi zespołami jak Lacuna Coil czy brytyjskim Cradle Of Filth. Płyta pod tytułem "Motel La Solitude" zadebiutuje 15 stycznia 2010 roku. Wydawcą będzie Infacted Recordings.
Ponad dwa lata temu miałem okazję recenzować debiutanckie demo pilskiego Dying Spirit i z tego co pamiętam, to garażowo brzmiący, ale inspirowany Scepticem materiał wydał się bardzo obiecujący. Teraz dostajemy od zespołu regularne wydawnictwo zatytułowane "The Progress Of The Regress", na które składa się osiem numerów i możemy przekonać się czy grupa spełniła pokładane nadzieje.
Znowu mi się śnił. Ostatnio często mi się śni ten mały biało-szaro-rudy kocurek. Taki mały i pocieszny, o przeuroczym pyszczku z rudą plamką i rożowiutkim noskiem.
Tak często mi się śni, że czasem mam wrażenie, że on żyje gdzieś w innym wymiarze i próbuje się ze mną skontaktować.
Dałam mu nawet imię - Filipek. Pasuje do niego i takie chyba już zostanie, bo taka drobinka Filipem raczej nie będzie ;-)
Tylko dlaczego, ten o chyba najmilszym usposobieniu na świecie kocurek, mi się tak często śni?
Może to Anioł? Ech, nie wierzę w takie rzeczy. Przeznaczenie? Na mojej drodze pojawi się ten kotek? Bardzo rzadko mam prorocze sny.
A może to wytwór mojej wyobraźni, idealny kotek jakiego chciałabym mieć? Nie, przecież mam idealnego kotka - czarną, prześliczną koteczkę o hipnotyzujących, żółtych oczach. Taką o jakiej marzyłam od dziecka, od kiedy zauroczył mnie kot z serialu "Siedem życzeń".
No to może przypadek? Jakoś nie wierzę w przypadki, ale może powinnam zacząć, zwłaszcza po tym co ostatnio mnie spotkało...
Tak często mi się śni, że czasem mam wrażenie, że on żyje gdzieś w innym wymiarze i próbuje się ze mną skontaktować.
Dałam mu nawet imię - Filipek. Pasuje do niego i takie chyba już zostanie, bo taka drobinka Filipem raczej nie będzie ;-)
Tylko dlaczego, ten o chyba najmilszym usposobieniu na świecie kocurek, mi się tak często śni?
Może to Anioł? Ech, nie wierzę w takie rzeczy. Przeznaczenie? Na mojej drodze pojawi się ten kotek? Bardzo rzadko mam prorocze sny.
A może to wytwór mojej wyobraźni, idealny kotek jakiego chciałabym mieć? Nie, przecież mam idealnego kotka - czarną, prześliczną koteczkę o hipnotyzujących, żółtych oczach. Taką o jakiej marzyłam od dziecka, od kiedy zauroczył mnie kot z serialu "Siedem życzeń".
No to może przypadek? Jakoś nie wierzę w przypadki, ale może powinnam zacząć, zwłaszcza po tym co ostatnio mnie spotkało...
Krakowsko-sosnowiecki Never uraczył swoich fanów kolejnym,
trzecim już długogrającym albumem w dorobku grupy. Ostatni, o którym mowa nosi
tytuł "Back To The Front" i ujrzał światło dzienne w roku 2009. Pierwszym
krajem w jakim album pojawił się na półkach była Japonia, gdyż muzycy podpisali
kontrakt z japońską wytwórnią płytową Spiritual Beast w Tokio. Premiera płyty w innych krajach niestety nieco się
przeciąga, ale wszystko zmierza do szczęśliwego końca.
Komentarze Dreamen : Szczerze mówiąc, też miałem nadzieje na coś więcej tym bardzie...
Dzień był parszywy, zimny wiatr przeobrażał krople deszczu w małe
kawałki lodu, które wdzierały się w skórę twarzy. Mężczyzna stał
trzymając się jedna ręką ogrodzenia, drugą miał schowaną w kieszeni,
była skostniała od zimna, cały się trząsł. Bał się wejść do środka,
nigdy nie zdobył się na taką odwagę, zawsze obserwował zza bramy.
Już w tą sobotę, 12 grudnia fani polskiego metalowego grania będą mieli okazję uczestniczyć w kolejnej edycji mini festiwalu Jagórfest. Jest to już piąta edycja imprezy, jak co roku odbywająca się w klubie Progresja na terenie Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. W grudniowy wieczór publiczność usłyszy i zobaczy zespoły
zarówno znakomicie znane polskiej publiczności jak prekursorzy
polskiego heavy metalu Turbo czy thrashmetalowcy z Horrorscope, ale i
te mniej znane jak Graal, Strefa Mocnych Wiatrów czy Homeless
Rockers. DarkPlanet objęło festiwal patronatem.
Wieść o jedynym, a trzecim w ogóle, koncercie Isis w naszym kraju rozeszła się błyskawicznie i równie szybko ilość osób wyrażających chęć zobaczenia na żywo tej amerykańskiej formacji wzrosła niepokojąco. Niepokojąco między innymi dlatego, że - jak udało mi się zorientować po relacjach z innych występów w Proximie - klub nie należy do największych w Warszawie, o czym dane było mi się osobiście przekonać. Tego wieczoru na deskach tego już mniej chlubnego miejsca wspierać Isis miały dwa projekty: eksperymentalno-post ambientowy Mamiffer oraz hip-hopowo (sic!) alternatywny Dälek.
Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna wizyta norweskiego bandu Satyricon w Polsce. Znany jest już dokładny rozkład imprezy oraz czas trwania poszczególnych występów. Drzwi do klubu zostaną otwarte o godzinie 18:00, a koncert w ramach "Finale In Black" rozpocznie się punktualnie o godzinie 19:00 od performance w wydaniu Posthum. 45 minut później na scenie krakowskiego Studio zagra Dark Fortress. O godzinie 20:40 rozpocznie swe granie Shining. Półtoragodzinny występ Satyra i spółki rozpocznie się dokładnie o godzinie 22:00. Przypomnijmy, że koncert, który odbędzie się już w najbliższą niedziele oragnizuje Knockout Production. DarkPlanet patronuje wydarzeniu.
Zaciągnięte kotary, uderzenia zegara i młoteczków fortepianu, czerwone
światło wyświetlacza cd. Muzyka staje się dziś wyraźnym memento mori,
rozpoczyna swego rodzaju seans spirytystyczny, przywołując duchy z
otchłani pamięci. Czas wyreżyserować nastrój, rozsnuć dymne zasłony,
zbudować teatralną scenę dla wspomnienia o legendarnej postaci
uwięzionej w ciele doskonałego aktora.
Kolejna edycja Chainsaw Metal Slaughter miała być wyjątkowa dla jednej z grup - poznański Bloodthirst w tym roku świętuje dziesięciolecie swojej bluźnierczej krucjaty i z tego tytułu w mieście koziołków, w sobotni wieczór 5 grudnia Anus Domini 2009 zjechali się zaproszeni przez zespół goście, aby wziąć udział w jubileuszowym koncercie. Tego wieczora na jednej scenie wystąpili rzeszowski black/thrashowy Excidium, szczeciński thrashowy Wishmaster, poznański Mordhell wracający na scenę po długim okresie niebytu, toruński blackowy North oraz Jubilaci.
Komentarze mefir : "prostacki niemal black metal" wypraszam sobie, raczej nieskomplikowany :win...
Ev : A ktoś go wyciągał? :P Ponoć sam przyszedł :wink:
Harlequin : Majstrowi :?: :lol:
Choć wrocławska Maigra powstała pod koniec 2007 roku, to już mamy okazję posłuchać debiutanckiego albumu zespołu zatytułowanego "End Of Process". Grupa swoja muzykę nazywa technicznym alternatywnym metalem i po zapoznaniu się z siedmioma utworami zamieszczonymi na płycie ciężko jest sie z tym nie zgodzić.
Escape From to działająca od 2005 formacja, która właśnie debiutuje na rodzimym poletku EPką "Opętani Okrucieństwem". Cztery utwory zawarte na tym wydawnictwie to kwadrans black/deathowej rzezi. Czy dobrej ? Moim zdaniem jak najbardziej.
Fani szwedzkiej Katatonii z pewnością będą zadowoleni z dzisiejszej wiadomości, którą podano poprzez stronę Myspace zespołu, iż muzycy 31 marca i 1 kwietnia przyszłego roku wystąpią w Polsce. Pierwszy koncert odbędzie się w krakowskiej Rotundzie, a w Prima Aprilis zespół zagra w stołecznej Stodole. Będzie to trasa "New Night Over Europe 2010 Spring Tour", podczas której grupa będzie promować swoje najnowsze wydawnictwo - "Night Is The New Day". Trasa obejmie praktycznie cały kontynent.
Z perspektywy czasu muszę przyznać, że jako świeżo upieczony
magister (tudzież magazynier ;) miałam pecha. W swojej pierwszej pracy trafiłam
na szefa z prawdziwego zdarzenia. Nie takiego z dowcipów, czy dilbertowych
komiksów, ale profesjonalistę i człowieka z klasą.
Komentarze black_heart : Szefowie są różni ale atmosfera jest równie ważna. Jak atmosfera...
minawi : Tyle, że dupa wołowa jeśli chodzi o załatwianie spraw papierkowych...
Harlequin : Szef nr 1 ... facet totalnie niezorganizowany, nie potrafiący śledzić tego...
Kielich dziecięcia stoi
Okryty płaszczem cieni
Zmysłowo tańcząc z nocą
Czyżby czarna biel nadeszła?
Nie! To śmiech odbija się od mroku
On nadchodzi, pozostanie oraz odejdzie
Zostanie w lustrze… do jego końca
Początek pukania! Pukania bez dźwięku
Oni zaczęli szeptać, a ich głos brzmi…
Dlaczego mnie nie zostawicie?!
Dlaczego stłukłeś nasze lustro?!
Dlaczego począłeś błądzić?!
Dlaczego jesteście moim płomieniem?
Dusza poczęła krwawić
Krew zaczęła się sączyć
Smak kielicha nabrał życia
Pęknięte zwierciadło płacze…
Ich śmiech jedną łzą
Muzyka umysłu gra chaosem
Pod łożem oczy jadem świecące
Nadszedł czas… Na ofiarne zapomnienie
Usta w bladej otchłani utkwione
Wciąż łka…
Krwawe ścieżki otwierają się przede mną!
Księżyc domem dusz
Więc miejsce prochów wśród żywych
Upłynął czas, koniec czasu piasków
Pusty kielich, łzy przelane, ustał śmiech
Uratowało… ofiarne zapomnienie…
Okryty płaszczem cieni
Zmysłowo tańcząc z nocą
Czyżby czarna biel nadeszła?
Nie! To śmiech odbija się od mroku
On nadchodzi, pozostanie oraz odejdzie
Zostanie w lustrze… do jego końca
Początek pukania! Pukania bez dźwięku
Oni zaczęli szeptać, a ich głos brzmi…
Dlaczego mnie nie zostawicie?!
Dlaczego stłukłeś nasze lustro?!
Dlaczego począłeś błądzić?!
Dlaczego jesteście moim płomieniem?
Dusza poczęła krwawić
Krew zaczęła się sączyć
Smak kielicha nabrał życia
Pęknięte zwierciadło płacze…
Ich śmiech jedną łzą
Muzyka umysłu gra chaosem
Pod łożem oczy jadem świecące
Nadszedł czas… Na ofiarne zapomnienie
Usta w bladej otchłani utkwione
Wciąż łka…
Krwawe ścieżki otwierają się przede mną!
Księżyc domem dusz
Więc miejsce prochów wśród żywych
Upłynął czas, koniec czasu piasków
Pusty kielich, łzy przelane, ustał śmiech
Uratowało… ofiarne zapomnienie…