Po wydaniu w zeszłym roku swego pierwszego od piętnastu lat albumu "Industrial Complex" wydawało się, że Nitzer Ebb powraca do gry. Okazuje się, że na kolejny album trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ponieważ Bon Harris zaangażował się w nowy, komercyjny projekt o nazwie Shadow Bureau. Dwuutworowy singiel "Don't Give Yourself Away" jest już dostępny do odsłuchu w sieci.
O zespołach z antypodów piszemy stosunkowo rzadko. Gorący klimat niezbyt często idzie w parze z muzyką nastrojową czy mroczną. Okazuje się jednak, iż w dalekiej Australii także mamy do czynienia z doskonałymi zespołami grającymi muzykę na pograniczu neoklasyki i darkwave. Friends of Alice Ivy to stosunkowo młody projekt, który tworzy ambitną, eteryczną i majestatyczną muzykę, a „In the Glooming” jest ich drugą EP'ką.
Jakiś czas mnie nie było. Znowu mam gorsze dni, nawet doszło do tego, że znów mam problem aby podnieść się z łóżka rano i zacząć nowy dzień.
To się nazywa depresja - ku jasności - bo większość z was i tak uważa to "zjawisko" za przejaw lenistwa, ale to świadczy tylko o tym, że nigdy nie doświadczyliście takiego stanu, więc się powinniście właściwie cieszyć, ale skoro wolicie pozostać ignorantami, to sobie zostańcie, mi to powiewa niczym przyrodzenie impotenta.
Jedyne co mnie może martwić, to że mój własny małżonek mnie nie rozumie, ale to już osobista sprawa, godna uwagi terapeuty, albo zwyczajnie mojej ingerencji (uśmiech wybałuszony- fucking nevermind).
Wracając do wątku, który tak brutalnie przerwałam aluzją do penisa.
Dzisiaj przez przypadek - a może i nie - natknęłam się na tekst w którym ktoś z Was wspomina o Tomaszu Beksińskim.
Właściwie ja nie wiem kim on był, to nie moje pokolenie, a i zakończył żywot na sam koniec XX wieku. Coś tam o nim słyszałam kiedyś, to sobie teraz postanowiłam o nim poczytać. Cóż... jak dla mnie całkiem zwyczajny człowiek, ale on sam czuł się dziwadłem, być może za wcześnie urodzony? Albo nie w tym kraju co trzeba?
Ale ja nie widzę w nim nic dziwnego... cóż, nawet mogę go w jakimś stopniu zrozumieć, choć był starszy ode mnie ponad dwadzieścia lat.
No, przynajmniej w pewnych kwestiach (rany, ta "mroczność" na siłę ;-) )
Ale w sumie, jakie to dziwne wszystko było. Te okoliczności (przypadkowe - jasne, bo kurwa wszystko się dzieje przez przypadek) i w ogóle, że nie wytrzymał... Jakoś mi to dało do myślenia.
Właściwie, to może niepotrzebnie znów wciągam się w tą zgęstniałą czerń...
Pogrzeb... prześladuje mnie znowu wizja czyjegoś pochówku. A może to już mania? Przyzwyczajenie? Odprysk na mózgu- w końcu na tylu pogrzebach już byłam? Sama nie wiem...Może te wszystkie dusze mnie wołają? (i see dead people)
Nie mogę się opędzić od natręctw. Znaki. Aluzje. No i jeszcze te dziwne sny. Wydawałoby się ,że to co 20 lat temu, było wczoraj. Taki żart czasu.
Komentarze To się nazywa depresja - ku jasności - bo większość z was i tak uważa to "zjawisko" za przejaw lenistwa, ale to świadczy tylko o tym, że nigdy nie doświadczyliście takiego stanu, więc się powinniście właściwie cieszyć, ale skoro wolicie pozostać ignorantami, to sobie zostańcie, mi to powiewa niczym przyrodzenie impotenta.
Jedyne co mnie może martwić, to że mój własny małżonek mnie nie rozumie, ale to już osobista sprawa, godna uwagi terapeuty, albo zwyczajnie mojej ingerencji (uśmiech wybałuszony- fucking nevermind).
Wracając do wątku, który tak brutalnie przerwałam aluzją do penisa.
Dzisiaj przez przypadek - a może i nie - natknęłam się na tekst w którym ktoś z Was wspomina o Tomaszu Beksińskim.
Właściwie ja nie wiem kim on był, to nie moje pokolenie, a i zakończył żywot na sam koniec XX wieku. Coś tam o nim słyszałam kiedyś, to sobie teraz postanowiłam o nim poczytać. Cóż... jak dla mnie całkiem zwyczajny człowiek, ale on sam czuł się dziwadłem, być może za wcześnie urodzony? Albo nie w tym kraju co trzeba?
Ale ja nie widzę w nim nic dziwnego... cóż, nawet mogę go w jakimś stopniu zrozumieć, choć był starszy ode mnie ponad dwadzieścia lat.
No, przynajmniej w pewnych kwestiach (rany, ta "mroczność" na siłę ;-) )
Ale w sumie, jakie to dziwne wszystko było. Te okoliczności (przypadkowe - jasne, bo kurwa wszystko się dzieje przez przypadek) i w ogóle, że nie wytrzymał... Jakoś mi to dało do myślenia.
Właściwie, to może niepotrzebnie znów wciągam się w tą zgęstniałą czerń...
Pogrzeb... prześladuje mnie znowu wizja czyjegoś pochówku. A może to już mania? Przyzwyczajenie? Odprysk na mózgu- w końcu na tylu pogrzebach już byłam? Sama nie wiem...Może te wszystkie dusze mnie wołają? (i see dead people)
Nie mogę się opędzić od natręctw. Znaki. Aluzje. No i jeszcze te dziwne sny. Wydawałoby się ,że to co 20 lat temu, było wczoraj. Taki żart czasu.
bambol : Moja żona też ma depresję i też jej wogóle nie rozumiem Chodź n...
DEMONEMOON : Ale wiecie, że depresja to poważna choroba Strasznie miła w "...
Durante : Ale wiecie, że depresja to poważna choroba, a nie minorowy moment w ro...
Na dzień 26 sierpnia zaplanowano premierę pierwszej w dorobku mini płyty Orange the Juice. Wydawnictwo zatytułowane „Romanian Beach”, wydane w formie CD, będzie płytą w pełni dystrybuowaną bezpłatnie, dzięki wsparciu Stalowej Woli, rodzinnego miasta muzyków. Przygotowywana przez Orange the Juice EP’ka „Romanian Beach” będzie mini albumem, zapowiadającym drugą dużą płytę zespołu, zatytułowaną „The Messiah Is Back”
Data premiery "Time Machine 2011: Live In Cleveland" została przesunięta na ósmego listopada z wcześniej ogłoszonej 25 października. Płyta będzie zawierać zdjęcia z kwietniowiego koncertu Rush w Quicken Loans Arena w Cleveland, Ohio. Koncert sfilmowany został przez wielokrotnie nagradzanych dokumentalistów z Banger Productions znanych z filmu"Metal: A Headbanger Journey". Koncert został nakręcony jako hołd. Cleveland jest ważnym miastem w historii zespołu - po raz pierwszy wykonywali tu swoją muzyką w transmisji na żywo.
Komentarze Benjamin_Breeg : Zwiastun wydawnictwa: http://www.youtube.com/watch?v=OswYwv5ga...
The North Face Padda II Shoes Men Gray/Orange - $108.00 : Northface Jackets,North Face, North Face Outlet,North Face Store,North Face Clothing,North Face Jacket,Northface sale, Northface Jackets,North
north face down jackets,cheap north face down jackets,north face fleece
Christian Louboutin Suede Mad Mary Janes Black [CL0101] - $136.40 : Zen Cart!, The Art of E-commerce
Projekt Elastik pochodzi z głębokich paryskich podziemi. Muzycy grają muzykę z pogranicza electro–industrialu, IDM, dub, electropopu i minimalu. Ich muzyka porównywalna jest najbardziej do twórczości Die Form czy Aphex Twin. Jest to dopiero drugi po „Metalik” album projektu, jednak po tym co możemy usłyszeć na „Critik” wydaje się, że nie ostatni. Ich styl to swoiste połączenie francuskiego elektro-noir z groteską, którego atmosfera powoduje, że muzyka idealnie nadawałaby się jako soundtrack do jakiegoś filmu pomiędzy „Amelią” a „Miastem Grzechu”.
W przyszłym miesiącu, nakładem Eagle Records, ukaże się "Live At Montreux 2010", wydawnictwo bedące zapisem ostatniego, rejestrowanego występu artysty. W 2010 roku artysta rozpoczął pracę nad nowym albumem, którą w tak nagły sposób, 6 lutego tego roku, zatrzymała śmierć. "Live At Montreux 2010" wydane będzie w trzech formatach CD, DVD oraz Blue-ray. Dodatkowo, ukaże się również japońska edycja wydawnictwa, gdzie wydania DVD oraz Blue-ray zostaną wzbogacone dwoma płytami CD.
„Rosemary znaczy pamięć” to kryminał Agathy Christie, który po raz pierwszy opublikowany został w USA w lutym 1945 roku pod tytułem „Pamiętna śmierć”, ostatecznie zmieniony i znany współcześnie jako „sparking cyanide”. Z racji tego, że ciężko to elegancko przetłumaczyć na nasz ojczysty język, polski tytuł nawiązuje raczej do tytułu pierwowzoru. Choć „Rosemary znaczy pamięć” brakuje trochę w porównaniu z innymi przeczytanymi przeze mnie książkami Christie, zwłaszcza "Karty na stół" oraz "Tajemnicy rezydencji Chimneys", nie sposób odmówić jej pewnej oryginalności i dozy dreszczyku.
Rafał Dębski, po "Labiryncie von Brauna" i "Żelaznych kamieniach", powrócił do postaci porucznika kontrwywiadu Michała Wrońskiego. Ostatnia cześć nie pozostawiała nam żadnych wątpliwości, choć pojawiło się kilka niedokończonych wątków i związanych z nimi nieuśmierconych jeszcze bohaterów.
Następca wydanego w 2009 roku "Sonic Boom" będzie nosił tytuł "Monster" i
ma się ukazać w przyszłym roku. Obecnie grupa pracuje nad albumem w Los
Angeles. Tak, jak poprzednim razem, wszystkie utwory będą autorstwa
członków zespołu. Na albumie nie znajdzie się żadna ballada. Za
produkcję ponownie odpowiedzialny będzie współzałożyciel i gitarzysta
grupy - Paul Stanley.
Komentarze Yngwie : http://www.youtube.com/watch?v=RVN9OAzPNHU
W 2011 roku mija nie tylko 30 lat od powstania Republiki, ale również 10 lat od śmierci
jej lidera - Grzegorza Ciechowskiego. W związku z tym toruński zespół Half Light postanowił
przypomnieć pierwsza płytę Republiki - „Nowe sytuacje”, ponownie nagrywając umieszczone
tam kompozycje. "Nasze instrumentarium pozwala zaprezentować te utwory w zupełnie innych,
elektronicznych wersjach. Choć linie wokalne pozostaną w stylu republikańskim, to jednak fani
Republiki mogą być mocno zaskoczeni całością" - opowiadają członkowie Half Light.
Warsickle jest czeskim projektem grającym EBM / Industrial, który pojawiał się już na naszych łamach. Tym razem zespół opublikował swoje video do utworu „Jump The Pain“ ze swego ostatniego albumu „MMXII“. Teledysk jest stworzony w 100% na Linuksie z użyciem oprogramowania Open Source takiego jak Blender, Inkscape czy Gimp. Ta misterna animacja została wykonania przez innego czeskiego artystę Antonina Slacika. Trzeba przyznać, że podobnie jak płyta, teledysk jest bardzo udany, tak więc na pewno jeszcze o Warsickle usłyszymy.
Siedemnastego października ukaże się płyta, która powstała w wyniku współpracy grupy Omni i Macieja Januszko z zespołu Mech. Album zatytułowany "tOMEk Beksiński", sygnowany nazwą OME, zawierać będzie 10 kompozycji, w tym 8 do tekstów Tomka Beksińskiego. Teksty te Beksiński stworzył w latach 1983/84 do utworów skomponowanych przez OMNI, jednak do tej pory piosenki te istniały tylko w wersji "demo", czekając na odpowiedniego wokalistę.
Komentarze skoggtroll : To może być ciekawe:)
Już 28 listopada w katowickim Spodku odbędzie się festiwal, który będzie prawdziwym świętem dla wszystkich miłośników hard rockowych brzmień - Hard Rock Heroes Festival. Główną gwiazdą festiwalu będą twórcy takich nieśmiertelnych hitów jak "Is This Love" czy "Here I Go Again", angielska formacja Whitesnake, która przybędzie do naszego kraju w ramach trasy promującej swój najnowszy krążek, "Forevermore". Na festiwalu wystąpi także legenda polskiej sceny muzycznej - TSA oraz goście specjalni, których poznamy już wkrótce.
Komentarze
Durante : No tak - w przypadkach bezpłodności. Co z parami homoseksualnymi?...
szarl : ...Pozostawię z dala kwestię in vitro, kiedy kobieta ogranicza się tylk...
Durante : Cóż, surogatki przydają się parom bezpłodnym, które nie chcą z j...
Durante : No tak - w przypadkach bezpłodności. Co z parami homoseksualnymi?...
szarl : ...Pozostawię z dala kwestię in vitro, kiedy kobieta ogranicza się tylk...
Durante : Cóż, surogatki przydają się parom bezpłodnym, które nie chcą z j...
Rosyjska folk metalowa formacja Arkona zapowiedziała na 26 sierpnia tego roku premierę swojego najnowszego, szóstego już, krążka „Slovo”.
Masza i spółka przygotowali dla fanów aż czternaście premierowych kompozycji. Album ma się ukazać, podobnie jak poprzednie wydawnictwa grupy, nakładem austriackiej wytwórni Napalm Records.
Komentarze Masza i spółka przygotowali dla fanów aż czternaście premierowych kompozycji. Album ma się ukazać, podobnie jak poprzednie wydawnictwa grupy, nakładem austriackiej wytwórni Napalm Records.
AnnMarie : Mnie z kolei ta płyta podoba się kompleksowo, no może jedyne co bym z...
Nuta : Ten album mi się bardzo podoba,jest zrównoważony-bo i ma folkowe prz...
Vammp : Dość spokojny album, szczerze mi sie podoba w całości dobrze sie go...
Zaledwie kilka tygodni temu zakończyła się siódma edycja Amphi Festival w Tanzbrunnen w Kolonii. Obecność ponad 16 000 uczestników z całego świata sprawiła, że ten niesamowity weekend, w przypadku mrocznych letnich festiwali, tego lata okazał się znacznie ciemniejszy niż zwykle. Mimo panujących burz, dzięki dobrej koordynacji działań, solidnej nawierzchni i zadaszeniu sceny głównej, a także dzięki wprowadzonej podczas festiwalu scenie w Staatenhaus Cafe, organizatorzy byli w stanie ponownie zaoferować gościom niezrównane wrażenia.