Grecy i Rzymianie otaczali koty czcią, podobno był Boską czcią, ale Kościół Chrześcijański przeciwstawił się pogańskim praktyką.Kot czarny...zawsze uważany za zwierze przeklęte, lub za towarzyszów szatana, czarownic czy ludzi cienia-posłańców. W średniowieczu za ich kolor futra-czarny, palono lub zabijano tysiące tych niewinnych zwierząt.W końcu, po wieeelu latach, uznano kota za przydatne zwierze: chroniły zebrane plony itp. przed gryzoniami...stopniowo zdobył uznanie, był hodowany w pałacach a nawet klasztorach a za zabicie kota groziła kara chłostów..dziś kot to normalka, ale niektórzy twierdzą, że czarny kot przebiegający drogę to pech...bzdura. a biały??to szczęście? pss rozróżniamy wiele ras pupili : abisyński, amerykański curl, łysolek sfinks i przeciwieństwo pers, devon rex, olbrzym maine coon- podobno nie miałczy tylko głośno podmrukuje, ragdoll itd.sama mam dużo kotów i są mądre, zabawne, a czarny pecha nie przynosi...
Alastor, który w tym roku obchodzi swoje 25 urodziny, wchodzi do studia, żeby zarejestrować materiał będący następcą płyty "Spaaazm". Początek nagrań w ZED Studio w Olkuszu zaplanowany jest na pierwszy tydzień października. Za realizację materiału, tak samo jak w przypadku poprzedniej płyty odpowiedzialny będzie Tomasz Zalewski.
Każda nowa płyta Deicide była dla mnie wielkim wydarzeniem i nie inaczej było z "Insineratehymn". Każda nowa płyta Deicide była dziełem wywierającym na mnie ogromne wrażenie, aż do "Insineratehymn". Niestety po czterech rewelacyjnych albumach Deicide wyraźnie dostał zadyszki i nie utrzymał formy z poprzednich wydawnictw. Piosenki w większości są do siebie podobne, proste i schematyczne. Nie ma tu tego szaleństwa, nieokiełznanej agresji i jadu. Bardzo słabo prezentują się gitary i to jest największym minusem tej płyty.
Wiemy już jak wygląda okładka nowej płyty Agressivy 69. To bardzo prosty i geometryczny projekt, który betonowym motywem nawiązuje do poprzednich płyt Agressivy (zwłaszcza „Ummetu”), a szaro-czarnymi pasami przypomina okładki albumów Republiki, której covery znjadą się na krążku. Premiera "Republiki 69" planowana jest na 21 listopada. Płyta składa się 10 piosenek wśród których znajduje się niewydany dotąd utwór "Pornografia". Tomek Grochola zdradził nam również tytuły pozostałych piosenek, chociaż ich kolejność na krążku nie jest jeszcze ustalona.
Trójmiejska formacja Blindead, która niebawem rozpocznie trasę po naszym kraju u boku Behemotha już w listopadzie odwiedzi wschodnią Europe. Muzycy 17 listopada odwiedzą Rygę, dzień później zagrają w stolicy Estonii a kolejne dwa dni spędzą w Rosji - w St. Petersburgu oraz 20 listopada w Moskwie. Ostatnie dwa koncerty zaplanowane są na 22 i 23 listopada na Białorusi - w Mińsku i Grodnie.
Przekopując internet w poszukiwaniu ciekawych wydawnictw 2011 roku przypadkiem natrafiłem na Steve Di Giorgio, który doskonale znany jest z występów w Death, Testament czy Control Denied. Okazało się że właśnie dziś ma miejsce premiera płyty „Substratum” jego nowego projektu - "Anatomy Of I". W skład trio wchodzą też takie nazwiska jak Dirk Verbeuren (Soilwork, ex-Devin Townsend Project, ex-Aborted) oraz postać o dość nieznanych korzeniach muzycznych – Michael Dorrian, który pokwapił się żeby pograć na gitarze i pośpiewać. To właśnie on powołał do życia formację "Anatomy Of I".
Dowiedziałem się niedawno od żony, że w naszym budynku gospodarczym są jakieś winyle po, prawdopodobnie, jednym z moich szwagrów. Niewiele się namyślając, poszedłem i "odkopałem" rzeczone trzeszczące płyty. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że pośród pajęczyn, kurzu, w tym zawilgoconym budynku, leżą sobie takie muzyczne perły (perełki) jak m.in. "Experience" - Jimiego Hendrixa, "The Warsaw Session" Muddy Waters Blues Band, "Stampede" Jon and the Nightriders czy 7" "Warsaw In The Sun" Tangerine Dream (zdjęcie powyżej), nie wspominając już o albumach polskich wykonawców takich jak Voo - Voo, Niebiesko - Czarni, Wanda i Banda czy Formacja Nieżywych Schabów.
Po dobrym "Aspera Hiems Symfonia" i wspaniałym "La Masquerade Infernale" po Arcturus można było się spodziewać kolejnej nietuzinkowej płyty. Poziom dwójki był tak wysoki, że Arcturus – przynajmniej dla mnie – stał się zespołem wielkim. Dobrą formę potwierdziła także płyta z remixami "Disguised Masters", która będąc mieszanką metalu, ambientu i muzyki klasycznej, ze szczyptą techno wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Tak więc poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko ale zespół pokazał na co go stać i stworzył dzieło wybitne. Ciężko powiedzieć czy lepsze od poprzedniego ale na pewno inne i oryginalne.
Scott Westerfeld, amerykański pisarz książek z gatunku fantasy i science fiction, ma na swoim koncie osiemnaście powieści: pięć dla dorosłych i pozostałe trzynaście dla młodzieży. Kilka swoich pierwszych książek napisał jako Ghost Writer, były to głównie horrory, thrillery oraz publikacje popularno-naukowe. Do jego najbardziej znanych dzieł należy seria "Brzydcy", osadzona w przyszłości, w której chirurgia plastyczna jest obowiązkowa dla każdego, kto ukończy 16 lat, dzięki czemu wszyscy są piękni, lecz łatwo kontrolowani oraz trylogia "Lewiatan", steampunkowa opowieść, alternatywna wersja I Wojny Światowej, w której autor łączy zdarzenia z przeszłości z elementami przyszłości.
Przypominamy, że już za półtora tygodnia, dokładniej 15 października na deskach sceny wrocławskiego klubu Firlej wystąpi zespół Melvins. Przedstawiciele amerykańskiego sludge metalu z Buzz'em Osbourne'm na czele zagrają jedyny koncert w naszym kraju. Ostatnie bilety w cenie 95 zł dostępne są w przedsprzedaży m.in. na stronie organizatora - agencji PW Events (także edycja kolekcjonerska) oraz w sieciach Ticketpro i Bilety24.pl. W dniu koncertu cena wyniesie 110 zł.
Już w najbliższą sobotę, koncertem
w Opolu Hunter rozpocznie trasę koncertową, promującą
jubileuszowe wydawnictwo 2DVD/3CD ”HUNTER – XXV lat później”.
Trasa obejmie 20 polskich miast. Niedawno potwierdzone zostały zespoły, które zagrają przed Hunterem jako support. Na trasie wystąpią między innymi: Kaatakilla, Neuronia, Cowder, Sandaless i Lostbone. W Katowicach i Zielonej górze pojawią sie reaktywowani weterani z lat 80-tych czyli Test Fobii Kreon. Pełna lista poniżej.
September Malevolence tworzą Tobias Netshagen, Martin Lundmark i Daniel Pettersson. Pozostali członkowie zespołu zmieniali się przez lata, lecz to trio stanowi rdzeń zespołu, a ich muzyczna ekspresja ma solidne korzenie. September Malevolence pojawili się w 2004 roku i bardzo szybko stali się jednym z najlepiej znanych instrumentalno-rockowych zespołów w Szwecji. Pismo The Silent Ballet ogłosiło ich debiutancki album „Tomorrow We’ll Wonder Where This Generation Gets Its Priorities From” czwartym najlepszym instrumentalnym wydawnictwem roku 2005, a album konkurował z pięćdziesięcioma innymi propozycjami.
W końcu ukazał się kolejny album moich ulubieńców z Powerwolf. Mało brakowało, a letnie rozleniwienie spowodowałoby, że album uszedłby mojej uwadze. Jednak nadeszła jesień, wieczory są coraz dłuższe, a księżyc zaczyna coraz bardziej ciskać się do okien. Czas więc na nadrobienie zaległości muzycznych. Na pierwszy ogień poszedł właśnie „Blood of the Saint”.
Benighted, Necrophobic i Nervecell to zespoły, które towarzyszyć będą Morbid Angel podczas dwóch polskich koncertów w grudniu tego roku. Przypominamy, że Amerykanie wystąpią kolejno 7 grudnia w krakowskim Kwadracie i dzień później zagrają w stołecznej Progresji. Bilety dostępne są w cenie 85 złotych w przedsprzedaży i 99 złotych w dniu koncertu. Za organizację koncertów odpowiada Knockout Productions.
Album ten jest dedykowany utalentowanemu
Rosyjskiemu artyście
Konstantynowi Vasiliev. Rosyjski
folklor ma duży wpływ na autora tej sztuki, więc niektóre sample
zostały wzięte od Sretensky Moscow Choir oraz Sveshnikova Choir
i zostały wykorzystane w tym albumie.
Już jutro będzie miała miejsce premiera najnowszego singla Artrosis pt. "Nie Tamta Już". Singiel będzie promować najnowszy, siódmy album zespołu zatytułowany "Imago", który ukaże się 7 listopada pod skrzydłami Mystic Productions. "Imago" to nowy rozdział w historii zespołu, a jednocześnie nawiązanie do najlepszych tradycji grupy ze względu na długo oczekiwany powrót do składu Macieja Niedzielskiego, twórcy największych sukcesów Artrosis.