Na oficjalnej stronie kultowego już festiwalu Wave Gotik Treffen pojawiła się lista pierwszych potwierdzonych wykonawców, którzy wystąpią w dniach 2 - 5 czerwca 2017 roku tradycyjnie w niemieckim mieście Lipsk. Pierwsze potwierdzone zespoły to: Skinny Puppy (exclusive German show 2017), The Mission, Klangstabil, B-Movie, Black Nail Cabaret, Masquerade, Desperate Journalist, Hexperos, Aeon Sable, Hord, Iszoloscope oraz Whispering Sons.
Trzy lata po „Youthanasia” Megadeth wydał jej następcę w postaci „Cryptic Writings”. W ten sposób została podtrzymana tendencja zespołu do stopniowego odchodzenia od thrash metalu. To prawda, że siódme dzieło Megadeth jest jeszcze lżejsze i jeszcze bardziej wyważone. Pytanie tylko i co z tego? Jakie to ma znaczenie jeżeli nagrywa się taką płytę?
Wielkimi krokami zbliża się premiera nowego wydawnictwa Sepultury. Grupa zapowiada nadchodzący album „Machine Mesiah” teledyskiem do premierowego utworu „Phantom Self”. Krążek ukaże się 13 stycznia 2017 roku nakładem wytwórni Nuclear Blast. A już w połowie lutego będziemy mieć okazję sprawdzić, jak prezentują się nowe utwory grupy na żywo. Sepultura pojawi się 15 lutego na koncercie w warszawskiej Progresji. Zespół zaprezentuje się w doborowym towarzystwie Kreator, Soilwork i Aborted.
Po sukcesie pierwszej części trasy „Europe Under Attack” we wrześniu i październiku 2016 roku, gdzie Destruction odwiedziło między innymi Szwajcarię, Francję, Hiszpanię, Portugalię czy Czechy, przyszła kolej na jej drugą odsłonę. W styczniu i lutym 2017 zaatakują ponownie. Tym razem pod ostrzałem będą Szwecja, Finlandia, Estonia, Litwa, Słowacja i wiele innych, w tym również i Polska – nawet cztery razy!
Pochodzący z Tarnowa, prog – metalowy zespół AnVision będzie supportował Tarję Turunen (ex wokalistkę grupy Nightwish) na 8 koncertach jej europejskiej trasy. Polski zespół zagra w Budapeszcie, Timisoarze, Bukareszcie, Atenach, Salonikach, Sofii, Izmirze i Istambule. Koncerty odbędą się w pierwszej połowie lutego 2017 roku. AnVision to czołówka polskiego prog – metalu. Grupa ma na swoim koncie wydane do tej pory dwa albumy długogrające – „AstralPhase” z 2012 roku oraz najnowszy „New World” z 2016, a także epkę „Eyes Wide Shut” z 2010 r.
Pochodzący z Mediolanu thrash metalowy zespół Homicide działał w latach dziewięćdziesiątych i co jakiś czas dawał o sobie znać wydając krótką demówkę. „Promotape 1997”, która jest w moim posiadaniu, jest czwartą z nich i została wydana (i tu Was zaskoczę) w 1997 roku. Sam nie wiem skąd to się u mnie wzięło, ale na pudełku mam nawet oryginalną naklejkę z włoskimi napisami. Zawsze jest to więc jakaś ciekawostka.
Znamy już program festiwalu Rock na Bagnie VII, który odbędzie się w malowniczych okolicach Biebrzańskiego Parku Narodowego w Goniądzu, nad Biebrzą, w dniach 30 czerwca - 1 lipca 2017r. Rock na Bagnie dla wielu zwolenników dawnego FMR w Jarocinie stał się od pewnego czasu obowiązkowym celem letnich wypadów. Festiwal wspiera to co najlepsze w niezależnej oraz undergroundowej muzyce rockowej, więc i tym razem atrakcji nie zabraknie, gdyż na scenie ulokowanej na plaży miejskiej w Goniądzu ponownie zagra około 30 wykonawców, a wśród nich, polskie gwiazdy, których nikomu nie trzeba przedstawiać:
Varathron należy, obok Rotting Christ i Necromantia, do wąskiego grona kultowych, greckich hord black metalowych. Podobnie jak przytoczone zespoły, swoją pozycję ugruntował debiutując w 1993 roku, albumem „His Majesty At The Swamp”. Co ciekawe na płycie pojawiają się gościnnie Sakis Tolis i Themis z Rotting Christ oraz Morbid z Necromantii, tak więc wszystko odbywa się we wtajemniczonym kręgu.
oki : ale że Kolega nie wymienia "Unhol Funeral"?
Zyklon to projekt założony przez Samotha i Tryma z Emperor oraz Destructhora z Myrkskog. Ale to nie wszystko. Na pierwszym albumie „World Ov Worms” za wokale odpowiedzialny jest Daemon z Limbonic Art, a swój drobny udział ma też Trickster G, czyli nie kto inny jak Garm z Ulver. Autorem wszystkich tekstów zaś jest, odsiadujący swój długi wyrok za zabójstwo, Faust. Zaiste więc zacna to black metalowa śmietanka. Nie dziwne więc, że wytwór ich połączonych mocy nie musiał długo czekać na wydawcę i był szeroko reklamowany. Co ważne Zyklon okazał się zespołem odmiennym od Emperor, idącym dość wyraźnie w kierunku death metalu i potrafiącym wytworzyć swoją własną muzyczną tożsamość.
Pierwszą zmianą jaka rzuca się w oczy na drugiej płycie Nocturnus jest to, że skład zespołu został poszerzony o wokalistę. Obsługujący perkusję Mike Browning ustąpił miejsca Danowi Izzo, może ze względu na trudności ze śpiewaniem podczas koncertów. Głos Mikea nie był zły i pasował do muzyki, więc myślę, że bardziej chodziło właśnie o kwestie techniczne. Dan dobrze wpasował się do Nocturnus, nie zmieniając jego oblicza. Jego wokal jest dość podobny, a zespół dalej rozwija swój galaktyczny death metal, prezentując ciekawą i pełną zawirowań muzykę.
Po „Collection Of Destroyed Brains” i sukcesie związanym z tą demówką, w Pascal nastały burzliwe czasy. Skład się posypał i ludzie się zmieniali. Czas płynął, ale nowe utwory powstawały. Aż w końcu udało się wszystko podpinać i wydać pełnometrażowy materiał na kasecie, pod szyldem mało znanej wytwórni Mega Czad, która jednak mogła się pochwalić publikacją „Infernal Connection” Acid Drinkers. Ciekawostką jest fakt, że na „About A Man” znajdują się utwory zaśpiewane przez aż trzech wokalistów.
Tuż przed wydaniem „Purgatory Afterglow” Edge Of Sanity opublikowało małą EPkę „Until Eternity Ends”. W okładce zespół wyjaśnia, że te utwory nie pasują na nadchodzącą płytę, ale ponieważ im się podobają to chcieli je upublicznić. Wyraźnie jest zaznaczone, żeby nie odbierać tego wydawnictwa jako zapowiedzi nowego albumu tylko potraktować je jako osobną całość.
Tuż przed świętami rockową sceną wstrząsnęła informacja o zmianach składowych w Acid Drinkers, a wszystko wskazuje, że czeka nas kolejna burza, bowiem Yankiel zapowiada swój nowy projekt. Wojciech "Yankiel" Moryto to gitarzysta oraz wokalista, którego przez ostatnie lata wszyscy mieli okazję poznać dzięki jego grze w legendarnym składzie Acid Drinkers. Artysta z Kwasożłopami występował od 2009 roku i znakomicie się sprawdzał na największych polskich scenach, idealnie uzupełniając skład zespołu.
rob1708 : jaki legendarny skład
W piątek 16 grudnia miała premierę debiutancka płyta zespołu Axe Crazy. Album zatytułowany „Ride on the Night” wydała grecka wytwórnia No Remorse Records, specjalizująca się w klasycznym heavy metalu. Na krążku znajduje się dziesięć kompozycji utrzymanych w stylistyce oldschoolowego metalu wzorowanego na takich tuzach jak chociażby Judas Priest, Helloween oraz całym nurcie NWOBHM. Płyta „Ride on the Night” jest następcą EP „Angry Machines” z 2014, wydanej na CD przez sam zespół, a następnie w edycji limitowanej przez Pure Underground Records jako limitowany 12” vinyl.
Pyogenesis powstało w 1991 roku w Niemczech i od początku było bardzo aktywne wydawniczo. Opublikowane raptem w 1992 roku „Ignis Creatio” to już ich czwarta pozycja w dyskografii. Na Metal Archives widnieje jako EPka, ale wtedy pewnie wyszło jako demo. Trwa jednak ponad pół godziny więc spełnia standardy płyty, a co najważniejsze zostało wydane u nas na kasecie przez Carnage Records, dzięki czemu mieliśmy do tego dostęp. I całe szczęście, bo jest to jeden z najlepszych doom metalowych materiałów jakie w ogóle w życiu słyszałem.
zsamot : Miałem kasetę, CD to już niestety nieosiągalna sprawa - a szkoda, bo m...
Cynic powstał w 1987 roku jako zespół thrash metalowy i przez lata ewoluował. Wydawali taśmy demo, ale największy rozgłos przyniósł im fakt, że Paul Masvidal i Sean Reinert wzięli udział w nagrywaniu albumu Death „Human”. Ciężko mi powiedzieć jak duży wpływ wywarła na nich ta współpraca z Chuckiem Schuldinerem, ale ich zespół zaczął poruszać się w klimatach bardzo eksperymentalnego i progresywnego death metalu. W 1993 roku ukazał się płyta „Focus”, która była zwieńczeniem kliku ładnych lat obecności na rynku. Album stał się ewenementem na florydzkiej scenie, szybko zdobywając wielu zwolenników na całym świecie, zbierając równocześnie spore grono osób nastawionych bardziej sceptycznie.
Tiamat, który na „Deeper Kind Of Slumber” pokazał dobitnie, że czasy metalu ma dawno za sobą, szedł dalej swoją muzyczną ścieżką i nagrał nową płytę. Z zespołu po raz drugi odszedł Thomas Peterson i „Skeleton Skeletron” został nagrany jako trio z gościnnym udziałem kilku wokalistek i pianisty. Wszystko to można wyczytać na stylizowanej na afisz filmowy okładce, w środku zaś można się natknąć na gotycko – industrialną, posępną twórczość, przyprawioną jednak gdzieniegdzie mocą gitarową.
Uriella : Moj ulubiony Tiamat!
Gigantyczny sukces „The Razors Edge” zaowocował wielkimi trasami koncertowymi. AC/DC podróżowali po całym świecie zachwycając rzesze fanów swoimi, robionymi z ogromnym rozmachem, przedstawieniami. Nie dziwne więc, że wydanie nowej płyty znacznie się przesunęło w czasie i zajęło zespołowi aż pięć lat, co wcześniej, w ich długiej historii nigdy się nie wydarzyło. W końcu jednak ukazał się „Ballbreaker” – album, który nie mógł dorównać sławą swojemu wiekopomnemu poprzednikowi, ale mógł znów skierować uwagę w stronę AC/DC i spowodować, że o zespole wciąż było głośno.
3 grudnia 2016 roku ukazała się nowa, dziesiąta już płyta szczecińskich thrash deathmaniaków z Quo Vadis. Płyta zatytułowana "Born To Die" to dziesięć premierowych utworów utrzymanych w quovadisowym stylu. Jak donoszą dobrze poinformowane źródła, charakteryzują się fantastycznym brzmieniem, zróżnicowanymi stylistycznie utworami: są szybkie i ostre, ale też ciężkie i przytłaczające, jest dużo melodii i dużo gości.
rob1708 : posłucham , niemniej ognia bym za dużo niestety nie spodziewał
Po fantastycznym debiucie Sceptic nie ominęły problemy ze składem. Przede wszystkim popularność jaką zdobył zespół zaczęła kolidować Marcinowi Urbasiowi z obowiązkami sportowymi. Nasz eksportowy sprinter postawił rozwój fizyczny nad duchowym i ustąpił miejsca za mikrofonem. Nie zerwał jednak więzi z muzyką i jest autorem większości tekstów na „Pathetic Being”. Co ciekawe perkusista Kuba Kogut, który również odszedł, też napisał jedną lirykę do traktującego o wyrodnych ojcach „Children’s Eyes”.
jedras666 : Szczerze mówiąc, to ten zespół mnie zawsze trochę śmieszył. T...